A teraz coś z całkiem innej beczki — czyli kilka akapitów o tym, że wprawdzie w czasie egzekucji komorniczej może dojść do pogorszenia stanu technicznego zajętego samochodu (długość postępowania nie służy utrzymaniu sprzętu w odpowiedniej kondycji) — ale nie oznacza to, że bezwarunkowo za szkodę tę odpowiadać będzie komornik (wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 20 lutego 2018 r., sygn. akt V ACa 247/17).
Spór dotyczył odpowiedzialności komornika i sądu za szkodę wyrządzoną przy egzekucji prowadzonej z ruchomości dłużników (małżeństwa) — samochodu osobowego (obciążonego kredytem bankowym), który nie był serwisowany przez 34 miesiące, co doprowadziło do pogorszenia jego stanu, aby następnie je sprzedać na licytacji za zaniżoną cenę. Powód wycenił szkodę poniesioną podczas windykacji na kwotę 55 tys. złotych, o taką też kwotę pozywając komornika i Skarb Państwa.
art. 23 ustawy o komornikach sądowych i egzekucji
1. Komornik jest obowiązany do naprawienia szkody wyrządzonej przez niezgodne z prawem działanie lub zaniechanie przy wykonywaniu czynności.
2. Zastępca komornika ponosi odpowiedzialność jak komornik w zakresie czynności, które wykonywał.
3. Skarb Państwa jest odpowiedzialny za szkodę solidarnie z komornikiem.
Powództwo zostało w całości oddalone: samochód został skutecznie zajęty w 2008 r., w toku 5 postępowań egzekucyjnych, bank (który wypowiedział umowę kredytu i stał się wyłącznym właścicielem pojazdu) nie zgłosił zastrzeżeń do planowanej licytacji. Pierwsza licytacja (w 2009 r.) została odwołana z uwagi na skargę dłużników, kolejny termin (2010 r.) został odwołany ze względu na wniosek o ponowną wycenę pojazdu; później była skarga na przewlekłość postępowania — finalnie auto zostało zlicytowane i wydane nabywcy w 2012 r., zaś wszelkie skargi dłużników oddalono (w toku postępowania uwzględniono tylko jeden z wniosków).
W ocenie sądu postępowanie egzekucyjne prowadzone było przez komornika sprawnie i w sposób zgodny z przepisami — wydłużenie postępowania, które przełożyło się na stan auta, było skutkiem działań dłużników, którzy opóźniali całą procedurę (nie tylko licznymi skargami, z których tylko jedna została uwzględniona, ale także nie wydając kluczy i dokumentów). Chociaż wartość samochodu była oszacowana właściwie, przez obstrukcję dłużników nie mógł być ani prawidłowo serwisowany, ani uruchamiany przed sprzedażą, co miało wpływ na jego stan techniczny. Tymczasem warunkiem przyjęcia odpowiedzialności komornika za szkodę wyrządzoną przy wykonywaniu czynności jest potwierdzenie sprzeczności jego z prawem działań w odpowiednim trybie (sąd nie precyzuje, ale zapewne chodzi o art. 417 par. 1 kc) — jednak dłużnicy nie w żaden sposób nie wykazali ani przewlekłości postępowania egzekucyjnego, ani innych uchybień.
Warunkiem uwzględnienia roszczeń wynikających z pogorszenia stanu technicznego samochodu w czasie egzekucji komorniczej nie może być prosty fakt, iż w dniu sprzedaży auto miało niższą wartość, niż w dniu zajęcia. W ciągu 3 lat każdy samochód znacznie traci na wartości — przeto wniosek jest prosty: komornik może ponosić odpowiedzialność za obniżenie wartości zajętej rzeczy wyłącznie pod warunkiem wykazania, że jego to jego działania i zaniechania doprowadziły do opóźnienia licytacji lub sprzedaży rzeczy za niższą cenę.
Q.E.D.