A teraz coś z całkiem innej beczki: czy kasacja od postanowienia sądu karnego może być wniesiona po doręczeniu orzeczenia przez sąd — czy jednak strona powinna uprzednio złożyć wniosek o sporządzenie uzasadnienia skarżonego postanowienia?
postanowienie Sądu Najwyższego z 15 maja 2019 r. (II KZ 14/19)
Określony w art. 100 § 4 kpk tryb doręczania postanowień z urzędu nie dotyczy postanowień prawomocnych. Zatem, prawomocne postanowienie o utrzymaniu w mocy postanowienia o umorzeniu postępowania i zastosowaniu środka zabezpieczającego nie podlega doręczeniu z urzędu, nawet gdy strona nie była obecna przy jego ogłoszeniu. Zaskarżenie kasacją takiego orzeczenia wymaga złożenia w terminie zawitym 7 dni od daty jego ogłoszenia wniosku o doręczenie orzeczenia z uzasadnieniem, a następnie — w terminie 30 dni od daty doręczenia takiego orzeczenia — wniesienia kasacji (art. 524 § 1 kpk).
Orzeczenie wydano w sprawie mężczyzny, wobec którego umorzono postępowanie karne (z art. 177 par. 1 kk) ze względu na jego niepoczytalność (art. 17 par. 1 pkt 2 kpk w zw. z art. 31 par. 1 kk), ale zastosowano środek zabezpieczający w postaci zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych.
Bezskuteczne okazało się zażalenie: sąd odwoławczy utrzymał w mocy wcześniejsze rozstrzygnięcie; na ogłoszeniu postanowienia nie było obrońcy (z urzędu), zaś podejrzany nie brał udziału w żadnych czynnościach.
art. 524 par. 1 kpk
Termin do wniesienia kasacji dla stron wynosi 30 dni od daty doręczenia orzeczenia z uzasadnieniem. Wniosek o doręczenie orzeczenia z uzasadnieniem należy zgłosić w sądzie, który wydał orzeczenie, w terminie zawitym 7 dni od daty ogłoszenia orzeczenia, a jeżeli ustawa przewiduje doręczenie orzeczenia, od daty jego doręczenia. (…)
Sąd doręczył z urzędu odpis postanowienia podejrzanemu i jego obrońcy; po niecałych 3 tygodniach kasację od tego orzeczenia wniósł inny „adwokat” (później się okazało, że człek ten od 3 lat nie wykonuje zawodu adwokata — ale taki był wybór oskarżonego, który napisał, że znalazł „taniego prawnika”), jednak sąd odmówił przyjęcia kasacji do rozpoznania jako wniesionej przez osobę nieuprawnioną.
Zarządzenie o odmowie przyjęcia kasacji zaskarżył kolejny adwokat (już prawdziwy) — bo zdaniem sąd powinien był wezwać stronę do uzupełnienia braku formalnego kasacji poprzez jej sporządzenie i podpisanie przez adwokata lub radcę prawnego.
Sąd Najwyższy stwierdził, iż zarzuty nie mają znaczenia z punku widzenia prawidłowości zarządzenia o odmowie przyjęcia kasacji.
Strona ma 30 dni na wniesienie kasacji od dnia doręczenia orzeczenia wraz z uzasadnieniem (art. 524 par. 1 kpk). Wniosek o sporządzenie uzasadnienia orzeczenia należy złożyć w sądzie w ciągu 7 dni od dnia ogłoszenia lub od daty doręczenia (jeśli ustawa przewiduje obowiązek doręczenia z urzędu).
art. 100 par. 4 kpk
Postanowienie albo zarządzenie wydane poza rozprawą, od którego przysługuje środek odwoławczy, doręcza się podmiotom uprawnionym do wniesienia tego środka, a postanowienie kończące postępowanie jego stronom, chyba że byli obecni przy ogłoszeniu postanowienia albo zarządzenia. (…)
Natomiast postanowienie podlega doręczeniu z urzędu jeśli zapadło poza rozprawą i jeśli przysługuje od niego środek odwoławczy — czyli opisany powyżej tryb nie dotyczy postanowień prawomocnych, zatem prawomocne postanowienie o umorzeniu postępowania nie podlega doręczeniu z urzędu nawet jeśli strona nie była obecna przy jego ogłoszeniu. (Co należy tłumaczyć w ten sposób, że sąd się pomylił, bo nie powinien był niczego wysyłać z urzędu.)
Oznacza to, że kasacja od postanowienia byłaby dopuszczalna pod warunkiem złożenia, w ciągu 7 dni od ogłoszenia, wniosku o sporządzenie jego uzasadnienia i doręczenie postanowienia (art. 524 par. 1 kpk) — czego ani oskarżony, ani jego obrońca nie uczynił — termin ten ma charakter zawity, przeto czynność dokonana po terminie jest bezskuteczna (podlega ew. przywróceniu w sposób określony w art. 126 par. 1 kpk), ale tego też nie uczyniono.
Ciekawe, że w ostatnim akapicie uzasadnienia SN odnosi się do tego, że w tej fazie postępowania oskarżony nie miał już obrońcy z urzędu, ale ze względu na jego niepoczytalność obrona była obligatoryjna — co jednak nie spowodowało jego uchylenia „niezależnie od granic zaskarżenia i i podniesionych zarzutów oraz wpływu uchybienia na treść orzeczenia” (art. 439 par. 1 pkt 10 kpk).
(Na marginesie: ciekawe jak SN odniósłby się do sytuacji gdyby strona wniosła o sporządzenie uzasadnienia postanowienia po jego omyłkowym doręczeniu — czy błąd polegający na omyłkowym doręczeniu z urzędu postanowienia, które doręczeniu nie podlega, konwalidowałby, zdaniem SN, całą procedurę…)