Zabicie noworodka przez matkę przy porodzie jest kwalifikowane przez prawo jako uprzywilejowana forma przestępstwa zabójstwa. Czy to jednak oznacza, że każda matka, która zabija swoje dziecko tuż po urodzeniu, może liczyć na łagodniejsze potraktowanie przez wymiar sprawiedliwości? (wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 22 czerwca 2020 r., II AKa 207/19).
Orzeczenie wydano w sprawie kobiety oskarżonej o uduszenie, kilka godzin po porodzie, własnego dziecka, za co została skazana na 10 lat pozbawienia wolności (art. 148 par. 1 kk).
Zdaniem obrońcy czyn powinien być potraktowany jako zabójstwo noworodka pod wpływem porodu, co wiąże się ze znacznie niższym zagrożeniem, toteż sąd powinien był ocenić sprawę na korzyść oskarżonej.
art. 148 par. 1 kodeksu karnego
Kto zabija człowieka,
podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 8, karze 25 lat pozbawienia wolności albo karze dożywotniego pozbawienia wolności.
Sąd odwoławczy nie podzielił tego stanowiska: zakończona tragicznie ciąża była już trzecią w życiu kobiety, co pozwala na wniosek, iż przebieg porodu i stan po urodzeniu dziecka (które urodziło się zdrowe) nie mógł być „zaskoczeniem lub swoistym szokiem” dla matki, co samo sobie wyklucza, że do zdarzenia mogło dojść „pod wpływem” przebiegu akcji porodowej. Co więcej oskarżoną badali psychiatrzy i psychologowie, którzy stwierdzili, że przez cały czas miała zachowaną zdolność rozpoznania znaczenia czynu i pokierowania swym postępowaniem, co znów wyklucza niepoczytalność. Nie ma przy tym znaczenia, że kobieta rodziła sama i w domu, bo niezależnie od swojego stanu mogła przemyśleć dalszy los dziecka, zwłaszcza, że miała świadomość, że może oddać je do adopcji przez inną osobę.
art. 149 kodeksu karnego
Matka, która zabija dziecko w okresie porodu pod wpływem jego przebiegu,
podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
Przeciwko miarkowaniu kary lub kwalifikacji zabójstwa dziecka jako przestępstwa z art. 149 kk przemawia także fakt, że matka całkiem „racjonalnie” zaczęła zacierać ślady zbrodni: usuwała plamy krwi po porodzie z dywanu, wybrała ubrania, które wrzuciła do torby razem z ciałem córki. W konsekwencji oskarżonej można przypisać bezpośredni zamiar zabicia — w pełni świadomie podjęła decyzję o odebraniu życia swemu dziecku.
Z tego względu sąd zdecydował się zarówno na utrzymanie kwalifikacji czynu jako przestępstwa zabójstwa (art. 148 par. 1 kk), jak i wymiaru kary — 10 lat więzienia.