Krótko i na temat, ale może komuś się przyda, bo po zimie jakiej dawno nie było we Wrocławiu mamy lato, jakiego w lutym też dawno nie było (mam już za sobą leśny spacer w krótkich portkach; coś mi świta, że jakoś na początku stulecia też zdarzył się bardzo ciepły — pamiętam, że 1 lutego byłem w Pradze i było tak ciepło, że sporo osób chodziło w szortach) — otóż Lasy Państwowe zdecydowały na wyznaczenie nowych, całkiem już licznych rewirów, w których dozwolone będzie biwakowanie w lasach — bez odrębnej zgody leśników (program „Zanocuj w lesie”).
Tytułem krótkiego wprowadzenia i przypomnienia: co do zasady biwakowanie w lasach jest zabronione, wyłączając miejsca wprost wskazane przez właściciela lub nadleśniczego.
art. 30 ust. 1 pkt 10 ustawy o lasach (Dz.U. z 2020 r. poz. 1463)
W lasach zabrania się:
10) biwakowania poza miejscami wyznaczonymi przez właściciela lasu lub nadleśniczego
Przeszło rok temu Lasy Państwowe zdecydowały się na „pilotażowy” program, w ramach którego wyznaczono kilkadziesiąt takich miejsc w całej Polsce. No dobrze, ta „cała” Polska to troszkę eufemizm — przypomnijmy, że nasza ojczyzna liczy sobie 312 tys. km², nominalnie obszary, na których dopuszczono bushcraft, liczyły sobie 65 tys. hektarów, ale w praktyce są to maciupkie plamki na mapie.
Jak znaleźć na mapie miejsca gdzie wolno biwakować w lesie? Po wejściu nas stronę Banku Danych o Lasach: (1) wybieramy „Mapy BDL”, a następnie (2) „Mapa zagospodarowania turystycznego”, po czym (3) klikamy w „warstwy”, co wywołuje coś w rodzaju legendy mapy — wśród licznych opcji (4) odszukujemy „Mapa zagospodarowania turystycznego”, gdzie odklikujemy wszystko oprócz „Obszary pilotażowe bushcraft-survival” (takie pomarańczowe kropeczki).
Jak się okazuje już od 1 maja 2021 r. obszarów leśnych objętych prawem biwakowania ma być więcej, albowiem jak napisano w tekście „Łatwiej zanocujesz na dziko w Lasach Państwowych” docelowo ma być po ok. 1500 ha w każdym spośród 429 nadleśnictw (!).
Jakie są warunki biwakowania w lasach? Na stronie lasy.gov.pl można znaleźć krótki i nieskomplikowany regulamin, jego najciekawsze postanowienia mówią, że:
- bezpłatnie nocować wolno tylko i wyłącznie na ściśle określonym obszarze — jeśli ktoś ma wątpliwości, warto odpalić aplikację mBDL i dokładnie zlokalizować się na mapce (nowinki techniczne w służbie Robinsonów, tego jeszcze nie było ;-) oczywiście nocleg jest wykluczony jeśli w danym rejonie wprowadzono zakaz wstępu do lasu;
- biwakować „w jednym miejscu” może do 9 osób, nie dłużej niż 2 noce z rzędu — tu już można mieć pewne wątpliwości interpretacyjne, ale na logikę: „miejsce” to nie „obszar”, więc na jednym obszarze może działać (ale nie „spotkać się”) więcej ekip — no i wędrując z miejsca na miejsce co dwa dni będą perfekcyjnie legalni;
- na taki biwak można przyjść całkowicie w ciemno, bez zgody leśników — dopiero nocleg większej ekipy lub dłuższy pobyt wymaga listelowego zgłoszenia w nadleśnictwie (tu regulamin psuje nieco moje fengszui — mowa jest, że w zgłoszeniu trzeba podać „planowane miejsce biwakowania (nazwa obszaru)”, co by wskazywało, że czyżby czyżyk?
- turyści mogą rozbić namiot, rozwiesić hamak lub rozłożyć płachtę (wcześniej to chyba nie było jednoznacznie powiedziane) — wolno także używać kuchenek gazowych do gotowania, ale tylko w ramach obszarów pilotażowych (na dziś wszystkie są pilotażowe, ale jak rozumiem rozróżnienie będzie utrzymane w przyszłości), natomiast ognisko rozpalić wolno tylko w miejscu wyraźnie do tego wyznaczonym;
- rzecz jasna biwakowanie w lasach nie oznacza, by wolno było wjechać tam autem, zatem kampery i inne terenówki muszą zostać na asfalcie — ale rowerem po lesie jak najbardziej jeździć wolno.
Zamiast komentarza: to dobra zmiana, nie wiem czy skorzystamy (musiałbym zerknąć jak na mapce wyglądają upatrzone przeze mnie miejscówki), ale na pewno cywilizowanie społeczeństwa (i administracji) wymaga takich drobnych kroczków — no i zawsze lepszy wróbel w garści, niźli jastrząb na dachu (ale poczekajmy na wyznaczenie nowych obszarów, co ma nastąpić od 1 maja 2021 r.).