Warning: Undefined array key "is_rate_editable" in /home/olgierd/domains/czasopismo.legeartis.org/public_html/wp-content/plugins/wpdiscuz/class.WpdiscuzCore.php on line 1303
William R. Shirer, "Powstanie i upadek III Rzeszy. Hitler i droga do wojny"

William R. Shirer, „Powstanie i upadek III Rzeszy” — „Hitler i droga do wojny” [recenzja]

Z cyklu „czytajcie, a zrozumiecie”, dziś krótka i niewprawna recenzja drugiej części genialnej książki „Powstanie i upadek III Rzeszy. Tom II : Hitler i droga do wojny” autorstwa Williama R. Shirera.

Przypomnijmy, że pierwszy tom trylogii pozostawia nas w momencie, w którym pewien niespełniony austriacki malarz przejął urząd kanclerza Niemiec i przystąpił do błyskawicznego jej utrwalania — druga część odsłania mechanizmy, które pozwoliły Führerowi przejąć pełnię władzy Rzeszy, na tyle, by móc popchnąć świat do wyśnionej i wymiarzonej wojny…

A mianowicie, w niemałym skrócie:

  • jedną z ważniejszych idée fixe Hitlera był traktat wersalski, ten narzucony Niemcom dyktat, stąd pierwsze decyzje dotyczyły rozluźnienia jego postanowień, np. remilitaryzacji Nadrenii, przywrócenia obowiązkowej służby wojskowej — każda z nich mogła sprowokować Francję do prewencyjnego uderzenia, każda została zignorowana (chociaż berlińscy dostojnicy mieli trochę obaw); natomiast wystąpienie z Ligii Narodów miało gwarantować odzyskanie pełnej suwerenności (czy to się z czymś aby nie kojarzy?);
  • kolejnym etapem wstawania z kolan było przyłączenie Austrii; wprawdzie nazistowski pucz z lata 1934 r., mimo zabicia kanclerza Dolfussa, się nie powiódł (to był ten moment, kiedy Hitler jeszcze drżał przed gniewem Duce), ale spreparowane kilka lat później napięcie skończyło się Anschlussem — odtąd istniała tylko jako przyłączony „do macierzy” Ostmark;
  • istotnym elementem rozgrywki było pozbycie się dawnych złogów w armii, trudno wprawdzie powiedzieć czy można było obawiać się nielojalności generałów von Blomberga i von Fritscha, ale jest wcale możliwe, że Führer po prostu czuł, że w krytycznym momencie stara (jeszcze kajzerowska) gwardia może się nie sprawdzić, a więc lepiej postawić na młodych, zmotywowanych, których przyszłość zależeć będzie od bezgranicznej wierności; generałów pozbyto się preparując dość prostacką aferkę — ich następy byli lepsi dla reżimu, bo bezgranicznie oddani i zdolni do każdego poświęcenia;
  • czy to oznacza, że w kręgach władzy III Rzeszy nie było nikogo zdolnego do pozbycia się szalonego Wodza? autor — przypomnijmy, naoczny świadek tamtych czasów (pracował jako korespondent w Niemczech) — dowodzi, że takie plany mieli m.in. generałowie Beck i Halder oraz płk Oster już w 1938 r., jednak ich zamiary — bunt wojskowych miał odsunąć od władzy partyjno-SS-owską klikę, a porwany Hitler miał stanąć przed trybunałem; Niemcami miała rządzić początkowo wojskowa dyktatura, po czasie przekazując pałeczkę rządowi cywilnemu — spełzły na niczym po tym jak Wielka Brytania i Francja zgodziły się, w rytmie appeasementu, najpierw na ustępstwa pt. „zwrot” Kraju Sudeckiego, a później nie raczyły nawet tupnąć nóżką po zajęciu reszty Czechosłowacji (autor wyraźnie stwierdza, że nieodsunięcie od władzy Hitler zawdzięcza Neville Chamberlainowi (temu od „przywiozłem wam pokój”);
  • dodać warto, że William R. Shirer nie ma wątpliwości: gdyby 1 października 1938 r. nie wystrychnięto Czechosłowaków na dudka, jej potencjał militarny (znacznie większy niż ówczesnej Polski, wliczyć należy także československé opevnění) wraz z siłą Francji i Anglii wzięłyby Niemcy w takie kleszcze, że… świat mógłby wyglądać całkowicie inaczej;
  • mit o przenikliwości umysłu i niezwyciężoności Führera mógł także runąć w sierpniu-wrześniu 1939 r., ale mimo politycznych deklaracji wywiązania się z zobowiązań sojuszniczych Anglia i Francja poprzestały na formalnym wypowiedzeniu wojny — ale do umierania za Gdańsk chętnych nie było…;
  • Polaków mogą zainteresować (zainteresowały mnie) uwagi poświęcone politycznemu kontredansowi z lata 1939 r.: to, że Mussolini kompletnie nie chciał wplątywać Italii w wojnę i zwodził Hitlera jak mógł, wiadomo, ale pewną ciekawostką może być informacja, że nawet po wrześniu 1939 r. Duce próbował przywrócić pokój; jego ambicje spełzły na niczym także dlatego, że — traktowany jeszcze jako mąż stanu podczas konferencji w Monachium — niecały rok później postrzegany był jak niespecjalnie poważny pajac przez wszystkie strony rozgrywki; (dość barwną postacią był natomiast samozwańczy szwedzki dyplomata, Birger Dahlerus, którzy — korzystając z doskonałej znajomości z Göringiem — latem 1939 r. nieustannie podróżował między Bawarią a Londynem, próbując na własną rękę powstrzymać to, co wydawało się możliwe do powstrzymania);
  • sporo miejsca Shirer poświęca także polskiej dyplomacji i szansom na uzyskanie wsparcia… Sowietów, nie dostrzegając jednak, że — wymagałoby to zgody na przemarsz radzieckich wojsk przez polskie terytorium — właściwie byłoby to bliższe głosowaniu karpi nad przyspieszeniem Świąt Bożego Narodzenia („dlaczego w tym kluczowym momencie Paryż i Londyn nie wywarły na Warszawę ostatecznej presji i nie zagroziły, że jeśli polski rząd nie przyjmie rosyjskiej pomocy, to one nie będą widziały żadnych przesłanek, by iść na wojnę w obronie Polski? (…) czy z przyjęcia przez Warszawę rosyjskiej pomocy nie można wojskowej nie można było uczynić warunku zawarcia [traktatu polsko-brytyjskiego”) — no i nie bójmy się tego powiedzieć: europejskie rządy pozwalały Hitlerowi na tak wiele właśnie dlatego, że cały czas traktowano Niemcy jako zaporę przed bolszewizmem — a tu raptem pomysł, żeby bolszewizmem zwalczać nazizm…); finalnie Mołotowowi łatwiej było dogadać się z Ribbentropem i podpisać cyrograf, który otworzył bramy piekieł…

I tu właśnie kończy się drugi tom fascynującej opowieści… zaś niedowiarkom i nieprzekonanym przypominam, że William R. Shirer był reporterem w przedwojennych Niemczech — a więc naocznym obserwatorem wielu z tych zdarzeń (ba, widział nawet Hitlera na własne oczy) — zatem „Powstanie i upadek III Rzeszy” należy traktować jako relację — a więc nie może dziwić, że to od niego przepisuje wielu późniejszych autorów (równie ciekawych) książek.

(William R. Shirer, „Powstanie i upadek III Rzeszy. Tom II : Hitler i droga do wojny” (’The Rise and Fall of the Third Reich’), tłum. Mateusz Grzywa, wyd. Napoleon V, na papierze 367 stron)

subskrybuj
Powiadom o
guest

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

8 komentarzy
Oldest
Newest
Inline Feedbacks
zerknij na wszystkie komentarze
8
0
komentarze są tam :-)x