Krótko i na temat, bo i tak nie rozumiem: do laski marszałkowskiej wpłynął projekt ustawy o przekazaniu na rzecz Węgier kodeksu „Epistola de laudibus augustae bibliothecae atque libri quatuor versibus scripti eodem argumento ad serenissimum Mathiam Corvinum Panoniae regem”.
Projekt liczy sobie 7 artykułów rozpostartych na niecałych trzech stronach — ćwierć ustawy to preambuła, która jest naprawdę imponująca, przeto pozwolę sobie ją zacytować bez skrótów.
Dążąc do dalszego umocnienia i rozwoju wielowiekowej tradycji przyjaźni między Narodami Polskim i Węgierskim, przejawiającej się również we współpracy kulturalnej trwale wzbogacającej indywidualne oraz wspólne dziedzictwo kulturowe obu Narodów, czerpiące z tożsamych wartości chrześcijańskich i ogólnoludzkich,
odwołując się do postanowień i zobowiązań wynikających z umowy między Rządem Rzeczypospolitej Polskiej a Rządem Republiki Węgierskiej o współpracy kulturalnej i naukowej, podpisanej w Budapeszcie dnia 13 października 1992 r. (Dz. U. z 1993 r. poz. 335), w szczególności dotyczących popierania przedsięwzięć służących zbliżeniu Narodów Polskiego i Węgierskiego,
mając na uwadze, że na podstawie porozumienia zawartego w Budapeszcie w dniu 12 lutego 2021 r. Państwo Węgierskie nieodpłatnie przekazało Rzeczypospolitej Polskiej prawo własności zbroi dziecięcej króla Polski Zygmunta II Augusta,
pragnąc okazać wdzięczność Narodowi Węgierskiemu i odwzajemnić gest przyjaźni,
stanowi się, co następuje
A dalej znaleźć można następujące postanowienia:
- iż ustawa określa sposób nabycia przez Skarb Państwa prawa własności manuskryptu „Epistola de laudibus augustae bibliothecae atque libri quatuor versibus scripti eodem argumento ad serenissimum Mathiam Corvinum Panoniae regem” z II połowy XV wieku, autorstwa Naldusa Naldiusa, zwanego dalej „Kodeksem” (to chyba ten eksponat);
- że z dniem wejścia w życie Kodeks staje się własnością Skarbu Państwa;
- że do czasu „przeniesienia posiadania” manuskryptu „podmiot będący właścicielem Kodeksu bezpośrednio przed przeniesieniem” tejże własności na państwo ma obowiązek sprawować pieczę z nie mniejszą starannością i w sposób nie mniej korzystny niż dotychczas;
- wywłaszczenie następuje bez odszkodowania — ale jednak „tytułem wyrównania uszczerbku spowodowanego utratą własności” Kodeksu oraz poniesionymi kosztami sprawowania pieczy podmiot ten otrzyma z budżetu 25 mln złotych;
- że Polska „podejmie działania” mające na celu przeniesienie własności i posiadania Kodeksu na naszych madziarskich braci, ale to dopiero na podstawie odrębnego pisemnego porozumienia.
Zamiast komentarza: mnie się od razu jawi Rzplita okresu jagiellońskiego… Maciej Korwin to przecież ten monarcha, który w swej mądrości najpierw przegrał wojnę o koronę Českého království , zaś po jego śmierci Vladislav II. Jagellonský (aka Ulászló) wstąpił nawet na tron w Budzie.
A teraz niechaj się miasta wpisują — co moglibyśmy jeszcze komuś oddać i co należałoby zrewindykować.