Krótko i na temat, ale o tym jest coraz głośniej: w Izbie Poselskiej trwają prace nad projektem przepisów betonujących posady w zarządach i radach nadzorczych kilku spółek Skarbu Państwa — nad czym czuwać ma upolityczniona i nieodwoływalna Rada do spraw bezpieczeństwa strategicznego (projekt ustawy o zmianie ustawy o zasadach zarządzania mieniem państwowym oraz ustawy o zasadach kształtowania wynagrodzeń osób kierujących niektórymi spółkami).
Dalej będzie w skrócie, w punktach, bo tak grandę pokazać można dobitniej:
- zgodnie z przedstawionym projektem Rada do spraw bezpieczeństwa strategicznego ma służyć do zabetonowania posad w zarządach i radach nadzorczych spółek Skarbu Państwa uznanych za strategicznie istotne dla bezpieczeństwa państwa i regionu;
- tak, zabetonowania — bo odwołanie, a nawet zawieszenie w czynnościach członków organów tych spółek będzie wymagało pozytywnej zgody Rady;
art. 18b ust. 3 ustawy o zasadach zarządzania mieniem państwowym (projekt)
Odwołanie członków organów nadzorczych oraz odwołanie i zawieszenie w czynnościach członków organów zarządzających, spółek [o strategicznym znaczeniu dla bezpieczeństwa państwa i regionu] może nastąpić wyłącznie po uzyskaniu uprzedniej pozytywnej opinii Rady do spraw bezpieczeństwa strategicznego.
- przedstawiona propozycja oznacza, że uprawnienia właścicielskie obejmujące kreowanie składu osobowego zarządów rozmywają się w dość niewyraźny sposób: decyzje nadal podejmować będzie Ministerstwo Aktywów Państwowych — ale decyzje te będą skuteczne, jeśli uzyskają „pozytywną opinię” Rady d/s bezpieczeństwa strategicznego;
- na tę chwilę spółek o strategicznym znaczeniu dla bezpieczeństwa państwa i regionu miało by być pięć: PSE Polskie Sieci Elektroenergetyczne S.A., Operator Gazociągów Przesyłowych Gaz-System S.A. oraz Tarchomińskie Zakłady Farmaceutyczne POLFA S.A., PERN S.A. oraz PKN Orlen S.A. (tych pięć podmiotów pochodzi z listy spółek Skarbu Państwa, których akcje nie mogą być zbywane);
- co do zabetonowania posad: zgodnie z projektem kadencja zarządów i rad nadzorczych tych spółek miałaby być wspólna i trwać 5 lat, zaś członkowie Rady byliby powoływani na 6-letnią kadencję — bez możliwości wcześniejszego odwołania (z wyjątkiem rezygnacji i prawomocnego skazania za przestępstwo umyślne);
- jakby ktoś miał wątpliwości: w dniu wejścia w życie przepisów mandaty członków zarządów i rad nadzorczych wygasają — i startują nowe, już 5-letnie;
art. 4 ust. 1 ustawy (projekt)
Z dniem wejścia w życie niniejszej ustawy wygasają mandaty członków organów nadzorczych i organów zarządzających spółek [o strategicznym znaczeniu dla bezpieczeństwa państwa i regionu] powołanych przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy iat z mocy prawa rozpoczyna się kadencja [nowa, trwająca 5 lat].
- rachunek jest prosty: teraz zaczynają się nowe, 5-letnie kadencje organów spółek, za moment władze polityczne wybierają członków Rady — wychodzi na to, że prezes Obajtek ma rządzić w PKN Orlen jeszcze długie, długie lata;
- no właśnie jakby komuś trzeba było wątku politycznego: spośród pięciu członków Rady d/s bezpieczeństwa strategicznego Izba Poselska miałaby powołać trzech, Senat jednego, także jednego Prezydent — sześcioletnia synekura dla czterech działaczy PiS jak się patrzy;
- synekura, bo przecież Rada do spraw bezpieczeństwa strategicznego nie będzie zajmować się niczym innym oprócz „wydawania opinii” dotyczących odwoływania i zawieszania członków organów spółek o znaczeniu strategicznym;
art. 23b ust. 1 ustawy o zasadach zarządzania mieniem państwowym (projekt)
Do zadań Rady do spraw bezpieczeństwa strategicznego należy wydawanie opinii w sprawie odwołania członków organów nadzorczych oraz odwołania i zawieszenia w czynnościach członków organów zarządzających spółek [o strategicznym znaczeniu dla bezpieczeństwa państwa i regionu].
Zamiast komentarza: najwyraźniej PiS tak bardzo boi się porażki w wyborach (jakkolwiek przekombinowanych), że zamierza sięgnąć po starą i dobrą zasadę — iż raz zdobytych wpływów i posad w spółkach Skarbu Państwa nie oddamy nigdy…