A teraz coś z jeszcze innej beczki, czyli krótka omówka dzisiejszego orzeczenia TSUE, w którym stwierdzono, że polskie przepisy wykluczające prawo członkostwa w partiach politycznych obywateli innych państw UE jest sprzeczne z unijnym prawem do powszechnego, niezależnego od obywatelstwa, udziału w wyborach lokalnych i europejskich.
wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE z 19 listopada 2024 r. w/s Komisja Europejska vs. Rzeczpospolita Polska (C‑814/21)
Odmawiając obywatelom Unii, którzy nie posiadają obywatelstwa polskiego, ale którzy mają swoje miejsce zamieszkania na terenie Rzeczypospolitej Polskiej, prawa do członkostwa w partii politycznej, Rzeczpospolita Polska uchybiła zobowiązaniom, które ciążą na niej na mocy art. 22 TFUE.
Orzeczenie dotyczy wynikającego z polskiego prawa zakazu członkostwa w partiach politycznych obywateli innych państw UE — oraz wpływu na unijne prawo do udziału w wyborach samorządowych i do europarlamentu.
opis stanu faktycznego:
- sprawa zaczęła się w 2013 r. od przesłanego przez Komisję Europejską do polskich władz wezwania do usunięcia uchybienia polegającego na przyznaniu prawa do założenia i członkostwa w partii politycznej wyłącznie obywatelom Polski;
- zdaniem KE monopol tego rodzaju prowadził do niedopuszczalnej dyskryminacji obywateli innych państw Unii Europejskiej, którzy mają prawo mieszkać w Polsce, mają prawo kandydować w (niektórych) wyborach — ale biorąc pod uwagę polską ordynację wyborczą skorzystanie z tego prawa, w tym udział w kampanii wyborczej na równych zasadach, może być mocno ograniczone;
- taka wymiana stanowisk trwała kilka lat, aby już w 2021 r. KE skorzystała z prawa do wniesienia na Polskę skargi do TSUE (Polskę w postępowaniu popierała Czeska Republika, której dotyczy analogiczny wyrok C-808/21);
wyrok TSUE:
- Trybunał Sprawiedliwości UE przypomniał, że każdy obywatel Unii Europejskiej ma równe prawo, choćby mieszkał w „nie swoim” państwie członkowskim, głosowania i kandydowania w wyborach lokalnych oraz do europarlamentu;
- zasada ta oznacza, że poszczególne państwa nie mogą limitować biernego i czynnego prawa do udziału w wyborach lokalnych i do PE ze względu na obywatelstwo;
art. 2 ust. 1 ustawy o partiach politycznych
Członkami partii politycznych mogą być obywatele Rzeczypospolitej Polskiej, którzy ukończyli 18 lat.
art. 84 kodeksu wyborczego
§ 1. Prawo zgłaszania kandydatów w wyborach przysługuje komitetom wyborczym. Komitety wyborcze wykonują również inne czynności wyborcze, a w szczególności prowadzą na zasadzie wyłączności kampanię wyborczą na rzecz kandydatów.
§ 2. W wyborach do Sejmu i do Senatu oraz w wyborach do Parlamentu Europejskiego w Rzeczypospolitej Polskiej komitety wyborcze mogą być tworzone przez partie polityczne i koalicje partii politycznych oraz przez wyborców. […]
§ 4. W wyborach do organów stanowiących jednostek samorządu terytorialnego oraz w wyborach wójta komitety wyborcze mogą być tworzone przez partie polityczne i koalicje partii politycznych, stowarzyszenia i organizacje społeczne, zwane dalej „organizacjami”, oraz przez wyborców.
art. 22 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej
1. Każdy obywatel Unii mający miejsce zamieszkania w Państwie Członkowskim, którego nie jest obywatelem, ma prawo głosowania i kandydowania w wyborach lokalnych w Państwie Członkowskim, w którym ma miejsce zamieszkania, na takich samych zasadach jak obywatele tego Państwa. Prawo to jest wykonywane z zastrzeżeniem szczegółowych warunków ustalonych przez Radę, stanowiącą jednomyślnie zgodnie ze specjalną procedurą ustawodawczą i po konsultacji z Parlamentem Europejskim; warunki te mogą przewidywać odstępstwa, jeśli uzasadniają to specyficzne problemy Państwa Członkowskiego.
2. […] każdy obywatel Unii mający miejsce zamieszkania w Państwie Członkowskim, którego nie jest obywatelem, ma prawo głosowania i kandydowania w wyborach do Parlamentu Europejskiego w Państwie Członkowskim, w którym ma miejsce zamieszkania, na takich samych zasadach jak obywatele tego państwa. […]
- istotnym elementem uczestnictwa w życiu politycznym kraju są partie polityczne; jest to szczególnie widoczne w państwie, którego regulacje ograniczają prawo do przestawiania kandydatów i udziału w wyborach, choćby poprzez stosowanie określonych preferencji dla partii;
- owszem, obywatel innego państwa może znaleźć się na liście kandydatów i ubiegać się o mandat w polskich wyborach — jeśli jego kandydaturę wysunie jakaś partia — jednakże w takim przypadku musi on popierać program, w którego kreowaniu nie uczestniczył;
- partie polityczne są w takim systemie wyborczym uprzywilejowane — zaś owo uprzywilejowanie oznacza dyskryminację osób, które wprawdzie mają prawo udziału w wyborach, ale nie mogą być członkami ugrupowań politycznych, ponieważ nie są obywatelami Polski;
- przeciwna wykładania sprawia, iż wynikające z art. 22 TFUE uprawnienie miałoby charakter wyłącznie formalny: owszem, każdy obywatel UE może kandydować w każdym państwie UE, aczkolwiek jego wpływ na realizację tego prawa jest mniejszy, niż obywateli „tutejszych”;
- zaś uzasadnieniem dla pozbawienia obywateli innych państw UE prawa do przystępowania do partii politycznych nie może być ryzyko wpływu na wybory parlamentarne i prezydenckie (w których obcokrajowcy brać udziału nie mogą);
Zakaz członkostwa w partii politycznej nie może być uzasadniony celem polegającym na uniknięciu sytuacji, w której obywatele Unii mający miejsce zamieszkania w państwie członkowskim, którego nie są obywatelami, mogliby uczestniczyć w życiu politycznym państwa miejsca zamieszkania, i oddziaływać w szczególności na wyniki wyborów parlamentarnych lub prezydenckich, które należą do wyłącznej kompetencji państw członkowskich.
- w ocenie TSUE ograniczenie prawa członkostwa w partiach politycznych obywateli innych państw UE nie można uzasadniać koniecznością ochrony tożsamości narodowej — już choćby dlatego, że wybory lokalne i do PE nie mają charakteru głosowania narodowego;
- zarazem wprowadzone przez Polskę ograniczenie prawa obywateli innych państw UE do członkostwa w partiach politycznych godzi nie tylko w prawo do zrzeszania się, ale także w unijną swobodę przemieszczania się i pobytu na całym terytorium Unii Europejskiej — ponieważ realizacja tego prawa obejmuje także możliwość udziału w życiu politycznym i demokratycznym współrządzeniu.
Zamiast komentarza: chciałem zacząć oczywiście od pomstowania na pseudonaukowy i wymyślony przeżytek jakim jest pojęcie „narodu”, ale w porę sobie przypomniałem, że ojcowie polskiej ustawy zasadniczej wybrnęli z tego całkiem nieźle, stawiając na czynnik państwowy i administracyjny („Naród Polski — wszyscy obywatele Rzeczypospolitej”). Co nie zmienia faktu, że nie sposób ze stanowiskiem TSUE się nie zgodzić.