W tytule antycypuję nagłówki prasowe, które zaczną pojawiać się jakoś od lipca-sierpnia 2017 r. Może być jeszcze „Już za pół roku nie będziemy musieli się meldować po zmianie miejsca zamieszkania”.
![Zniesienie obowiązku meldunkowego 2018](https://czasopismo.legeartis.org/wp-content/uploads/2015/07/obowiazek-meldunkowy-2018.png)
Chodzi o to, że nawet jeśli rządowi nie udaje się wdrożenie ePUAP2, to jednak zniesienie zniesienia obowiązku meldunkowego idzie pełną parą. Pojawił się już rządowy projekt ustawy o zmianie ustawy o ewidencji ludności, w który pięknie zmienia frazę „1 stycznia 2016 r.” na „1 stycznia 2018 r.”.
Zmiana dotyczy art. 74-78 ustawy o ewidencji ludności, czyli oprócz zniesienia obowiązku meldunkowego: likwidacji rejestrów mieszkańców, ograniczenia katalogu danych osobowych przetwarzanych przez urzędy, a także (i to wszystko siedzi w art. 78): uchylenia niektórych przepisów o nadawaniu numerów PESEL i przekazywaniu danych do systemu PESEL. Jeśli posłowie ustawę przegłosują, a prezydent ją podpisze — utrzymana także zostanie sankcja za niedopełnienie obowiązku meldunkowego (zgodnie z art. 59 ustawy o ewidencji ludności wykroczeniem nadal jest brak meldunku cudzoziemca spoza EU, EFTA, EOG i Konfederacji Szwajcarskiej).
W uzasadnieniu projektu nowelizacji wprost pisze się o tym, że chodzi o czas na dostosowanie systemów teleinformatycznych, a ściśle — że leży i kwiczy komunikacja Rejestru Systemów Państwowych i systemu PESEL, a ponadto, że rząd nadal nie wie jak powiązać temat likwidacji meldunku ze sprawami z zakresu: organizacji wyborów, powszechnego obowiązku obrony, obowiązku szkolnego, etc. etc.
No i teraz chodzi o to, że są systemy, których jeszcze nie ma — mają być na 2017 r.
Jak dla mnie bomba — ponieważ znów potwierdza się moja teza, że istotą sprawowania władzy w Polsce jest bicie piany, składanie mniej lub bardziej nierozsądnych obietnic — a w wolnych chwilach odwiedzanie, uświetnianie, otwieranie. Plus wypowiedzi dla mediów, które znów się zachwycą, że „już w 2018 r.”, itd.
PS Ktokolwiek będzie rządził w 2018 r. już dziś poddaję pomysł: po co się spieszyć, po co 1 stycznia? Przesuńcie to na 11 listopada, da się połączyć z obchodami setnej rocznicy odzyskania Niepodległości. Jak Piłsudski Niemców z Warszawy, tak samo rząd obowiązek meldunkowy…