Krótko i na temat: rządowi chyba przejadła się uskrzydlona poetyckość w generowaniu symboli graficznych nadawanych służbom i organom — oraz techniczne szczególarstwo — bo oto opublikowany dziś w Dzienniku Ustaw znak graficzny Służby Ochrony Państwa — jaki jest, każdy widzi (rozporządzenie MSWiA z dnia 30 stycznia 2018 r. w sprawie znaku graficznego Służby Ochrony Państwa, Dz.U. z 2018 r. poz. 286).

Dla przypomnienia: Służba Ochrony Państwa to „polepszone” Biuro Ochrony Rządu odpowiedzialne m.in. za ochronę prezydenta, marszałków obu izb Sejmu, premiera, etc., a także budynków parlamentu (Straż Marszałkowska).
Nowa jakość wymaga nowej symboliki, toteż szef resortu spraw wewnętrznych — „mając na względzie stworzenie spójnego systemu identyfikacji wizualnej SOP” — ustalił wzór znaku graficznego SOP.
par. 1 ust. 2 rozporządzenia w/s znaku graficznego Służby Ochrony Państwa
Znak stanowi skrót „SOP” ze stylizowaną literą „P”, w której górną część jest wpisany uproszczony wizerunek głowy orła. Znak posiada barwę granatową, a stosunek szerokości do długości znaku wynosi 1:1,5.
Jak widać opis jest prosty i lakoniczny, bo i sam znak dość prosty:
- logotyp SOP składa się ze stylizowanego zapisu skrótowca — bez obrazka nie razbieriosz, bo nawet dookreślenie proporcji 1:1,5 wiele nie powie;
- rozporządzenie nie określa kroju pisma, więc może nie będzie już dylematów licencyjnych (miejmy nadzieję, że autor popisał się inwencją twórczą od A do Z);
- znak „posiada” (czy nie powinno być „jest wykonany”?) „barwę granatową” — mam nadzieję, że farbka jak należy jest zamówiona, bo rozporządzenie pomija tak istotne informacje jak „RGB, CMYK, RAL, HEX”.
Mnie się średnio podoba, bo kojarzy się z etykietką jakiejś pasty do zębów, ale może właśnie o taką dyskrecję w działaniu chodziło.