Mniej edukacji, więcej spekulacji

Krótko i na temat, ale tego uniknąć się nie dało: dokładnie od jutra niniejsze „Czasopismo” przechodzi w tryb wakacyjny, z którego… z którego kiedyś wyjdzie, ale nic nie będzie takie samo, jak było wcześniej (tj. jakie jest teraz).

Dla jasności: obecnie tutejsze łamy służą czemuś w rodzaju edukacji, stąd też właściwie codziennie pojawiają się krótkie lub nieco dłuższe omówki mniej lub bardziej nieciekawych wyroków. Każdy z tych tekstów nie miał na celu szokować (stąd też epitety „przełomowy” czy „precedensowy” używałem tylko prześmiewczo), lecz wyjaśniać, pokazywać, edukować (także mnie samego). Wychodzi na to, że wolę raczej pokazywać dlaczego coś się stało, niż epatować własnymi przemyśleniami (lubię się sprzeczać, ale czasem wolałem nie narzucać swego zdania w tekście i poczekać na zdanie P.T. Komentodawców — no i chyba chciałem w ten sposób oddzielić moje subiektywne zapatrywania od tego, co się obiektywnie podziało). Część P.T. Czytelników się przy takich omówkach nudziła, niektórzy w ogóle je ignorowali (nie dziwię się, przecież sam nie czytam wszystkiego w mediach, które czytam), jednak wiem, że wiele osób naprawdę z nich skorzystało.

Zmiany będą szły w dwóch turach: już od jutra, aż do końca miesiąca, obiecuję jeden poświęcony jakiemuś wyrokowi tekst — jednak nie częściej niż co drugi dzień (w sumie to zabawne, że może być dzień bez tekstu po 1680 dobach „w ciągu”). Natomiast nadal, na ile będę miał czas i możliwości (zbliża się czas wypoczynku) postaram się na bieżąco śledzić interesujące zmiany w prawie (rubryki legislacja i Dziennik Ustaw not dead).

Głębsze zmiany będą miały miejsce 1 września, albowiem gdyż ponieważ od tego dnia projekt edukacyjny uważam za całkowicie zamknięty. Co za tym idzie:

  • nie będzie omówek orzeczeń „jak leci” — nadal będę starał się zwrócić uwagę na ważne i ciekawe wyroki, ale tylko te, które są naprawdę ważne i ciekawe, chętniej będę też wypowiadał się na tematy, o których umiem coś powiedzieć;
  • (co za tym idzie nie będzie żadnych tekstów-wypełniaczy — jeśli nie ma nic ciekawego do napisania, to po prostu zajmuję się czymś ciekawszym);
  • więcej natomiast będzie tego, co tygrysy lubią najbardziej, czyli autorytatywnych i subiektywnych wypowiedzi, odniesień do bieżących wydarzeń — choćby i niespecjalnie przemyślanych, nieugruntowanych, ale dających szansę do naparzanki;
  • no i może coś z życia wziętego czasem się znajdzie? wiem, że ludzie zawsze lubili takie historie…
  • nadal nie będzie ploteczek o procesach w stylu Deep Blue vs. Amber Gold czy też rozważań nt. przejęcia Twittera przez Eltona Johna (czy jak to tam było, bo już zapomniałem);
  • mam też nadzieję, że jakoś jeszcze będę umiał rajcować choć w połowie tak jak kiedyś… aczkolwiek odkąd nic mnie nie dziwi („rząd znów chce nam to zrobić!!” — i co mam zrobić, że mnie to nie szokuje, ponieważ od lat już wiem, że każda władza zamiaruje wyłącznie najgorsze numery, a ufać żadnemu rządowi nie da się za grosz?) — no chyba że się troszkę zmuszę do takiego nieskrywanego i nieskłamanego zagniewania…);
  • no i że wytrwam, też mam nadzieję :-)

Słowem: mniej edukacji, więcej spekulacji i gdybologii — mam nadzieję, że się uda.

subskrybuj
Powiadom o
guest

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

8 komentarzy
Oldest
Newest
Inline Feedbacks
zerknij na wszystkie komentarze
8
0
komentarze są tam :-)x