Krótko i na temat, ale jeśli ktoś jeszcze pamięta niegdysiejsze projekty nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt, ten się… zdziwi: oto w serwisie RCL pojawiła się kolejna propozycja nowych przepisów, które nominalnie mają na celu „poprawę nadzoru” — ale w środku jest zakaz stosowania uniformów przez organizacje prozwierzęce (projekt ustawy o szczególnych rozwiązaniach mających na celu poprawę nadzoru nad zdrowiem i ochroną zwierząt).
Dalej bdzie w punktach, bo tak prościej:
- projekt przewiduje zakaz używania przez organizacje społeczne — ale tylko te, które statutowo zajmują się ochroną zwierząt — mundurów, strojów, oznaczeń, etc., które mogą wprowadzić postronne osoby w błąd co do „prywatnoprawnego charakteru” organizacji społecznej;
art. 3 ust. 2 ustawy o ochronie zwierząt (projekt)
Organizacje społeczne, których statutowym celem działania jest ochrona zwierząt, wykonują swoje zadania w sposób zapewniający ich odróżnienie od instytucji państwowych i samorządowych, w szczególności nie stosują nazw, tytułów, odznak, strojów, mundurów, lub ich elementów, mogących wprowadzać w błąd co do prywatnoprawnego charakteru tych organizacji i posiadanych przez nie uprawnień.
- upraszczając: pomysł jest taki, żeby nie było już wolno przywdziewać jakichkolwiek uniformów, zwłaszcza z napisem „STRAŻ” na plecach — bo ludzie myślą, że na interwencję w sprawie pieska wpadła policja albo jakieś służby specjalne i się boją…
- mnie to oczywiście o tyle dziwi, że projektodawca w swej nieutulonej mądrości dostrzega problem „podszywania” się organizacji społecznych pod waadzę, ale nie dostrzega innych struktur, które też występują zuniformizowane — a przecież zwykły ochroniarz w sklepie też jest „prywatnoprawny” (nie wspominając o organizacjach parapolityczno-paramilitarnych…);
- a przecież sprawa musi być poważna, bo niewłaściwe odróżnianie się organizacji społecznej, w szczególności naruszenie zakazu używania nieodpowiednich nazw, a także strojów, mundurów, etc., będzie wykroczeniem zagrożonym karą grzywny do 10 tys. zł;
art. 37aa ust. 1 ustawy o ochronie zwierząt (projekt)
Kto:
1) wykonuje zadania organizacji społecznej, której statutowym celem działania jest ochrona zwierząt, w sposób niezapewniający jej odróżnienia od instytucji państwowych i samorządowych, w szczególności stosuje nazwę, tytuł, odznakę, strój, mundur, lub jego elementy, mogące wprowadzać w błąd co do prywatnoprawnego charakteru tej organizacji i posiadanych przez nią uprawnień (…)
– podlega karze grzywny od 1000 do 10 000 złotych.
- (już tylko wypada ubolewać, że w projekcie zabrakło listy tych nazw, których nie wolno stosować — no ale rozumiem, że to ma wyjść w praniu);
- poza tym projekt stawy o szczególnych rozwiązaniach mających na celu poprawę nadzoru nad zdrowiem i ochroną zwierząt przewiduje m.in. obowiązek bezzwłocznego, tj. po interwencji przeprowadzonej w trybie art. 7 ust. 3 uoz, zawiadomienia prokuratury lub policji o przestępstwie znęcania się nad zwierzętami, a także podania adresu przebywania zwierzęcia (także o każdej zmianie adresu);
- jakby ktoś miał wątpliwości: niewniesienie zawiadomienia o przestępstwie będzie… wykroczeniem, podobnie jak brak zawiadomienia o odebraniu zwierzęcia, brak informacji o adresie (to są kolejne punkty tego samego art. 37aa ust. 1 uoz);
- ponadto projekt przewiduje, iż elementem gminnego programu opieki nad zwierzętami bezdomnymi będzie obligatoryjna kastracja psów i kotów w schroniskach dla zwierząt (a czemu nie sterylizacja?);
- natomiast ubojnie zwierząt będą miały obowiązek permanentnej — „we wszystkie dni w roku przez całą dobę” — cyfrowej rejestracji obrazu w miejscach wyładunku, a także w pomieszczeniach do ogłuszania i wykrwawiania zwierząt i jego przechowywania przez co najmniej 3 miesiące — pod rygorem kary pieniężnej w wysokości 2-5-krotności kwoty przeciętnego wynagrodzenia.
Zamiast komentarza: przyznam, że jestem mocno zdumiony, zwłaszcza, że zakaz stosowania uniformów przez organizacje prozwierzęce ma pojawić się w ustawie, która w tytule ma poprawę nadzoru nad zdrowiem i ochroną zwierząt — a wychodzi na to, że właściwie chodzi o przykręcenie śruby tym nieszczęsnym stowarzyszeniom i fundacjom.