A skoro już wiosna i rowery wyległy: czy potrącenie pieszego przez nieostrożnie jadącego rowerzystę może być uznane jako spowodowanie wypadku drogowego? Czy rowerzysta może w takim odpowiadać karnie za przęstepstwo? (nieprawomocny wyrok SR w Piotrkowie Trybunalskim z 29 lutego 2024 r., II K 1542/23).
Sprawa dotyczyła 60-letniej rowerzystki, która jadąc drogą pożarową, przy wyprzedzaniu, potrąciła idąca obok pieszą — która (cierpiąca na zachwiania równowagi po udarze) akurat w tym momencie zrobiła dwa kroki w bok. Piesza się wywróciła i upadła, tak nieszczęśliwie, że złamała kilka żeber — toteż zdarzenie zakwalifikowano jako przęstepstwo spowodowania wypadku drogowego (por. „Czy rowerzysta, który potrącił pieszego na chodniku, może odpowiadać za spowodowanie wypadku drogowego?”).
Sąd przypomniał, iż nieumyślne spowodowanie wypadku wskutek (nawet umyślnego) naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym będzie kwalifikowane jako wypadek, jeśli ofiara doznała obrażeń ciała na okres powyżej 7 dni (art. 177 par. 1 kk).
art. 24 ust. 2 prawa o ruchu drogowym
Kierujący pojazdem jest obowiązany przy wyprzedzaniu zachować szczególną ostrożność, a zwłaszcza bezpieczny odstęp od wyprzedzanego pojazdu lub uczestnika ruchu. W razie wyprzedzania roweru, wózka rowerowego, motoroweru, motocykla, hulajnogi elektrycznej, urządzenia transportu osobistego, osoby poruszającej się przy użyciu urządzenia wspomagającego ruch lub kolumny pieszych odstęp ten nie może być mniejszy niż 1 m.
Nieostrożnością taką jest nieprawidłowo wykonany manewr wyprzedzania pieszego: obowiązkiem każdego, kto kieruje pojazdem — w tym także rowerem — jest zachować bezpieczny odstęp szczególną ostrożność, tj. taką, która umożliwia szybką reakcję na zmienną sytuację na drodze. Chociaż więc oskarżonej nie można zarzucać „brawurowego” stylu jazdy, zarazem do pewnego stopnia współprzyczynienie się do wypadku można przypisać samej pokrzywdzonej — niewątpliwie zdarzenie nie miałoby miejsca bez naruszenia powinności wynikających z art. 24 ust. 2 pord.
Odpowiedzialność karna za spowodowanie wypadku komunikacyjnego możliwa jest w razie ustalenia, że w wyniku naruszenia obowiązującej sprawcę w konkretnych okolicznościach zasady (zasad) bezpieczeństwa doszło do powstania określonych w ustawie skutków.
Biorąc jednak pod uwagę całokształt sytuacji (m.in. postawę oskarżonej, która udzieliła pomocy pokrzywdzonej, nie umniejszała swej odpowiedzialności, etc.) sąd zgodził się z prokuratorem, iż zasługuje ona na dobrodziejstwo warunkowego umorzenia postępowania — acz po orzeczeniu nawiązki w kwocie 5 tys. zł.
Do zapamiętania: tak, potrącenie pieszego przez rowerzystę może skończyć się aktem oskarżenia o przęstepstwo spowodowania wypadku drogowego — zatem pedałując także warto zachować umiar i rozsądek!