Krótko i na temat, ale to trzeba zobaczyć: jest nowy projekt ustawy o zmianie ustawy o znakach Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej — i będzie szachownica lotnicza w wersji niskiej widzialności.
Dla jasności: jestem dyletantem nie tylko jeśli chodzi o odróżnianie fikuśnych smaków piwa, więc dla mnie jest po prostu odkryciem, że tego jeszcze nie ma — a dalej będzie w punktach:
- jak dowiadujemy się z uzasadnienia projekt nowelizacji ustawy o znakach Sił Zbrojnych RP ma na celu m.in. przywrócenie historycznego proporca proporca marynarki wojennej — nawiązującego do używanego na okrętach za panowania ostatnich Jagiellonów, a wprowadzonego dekretem prezydenckim w 1937 r. i używanego podczas II wojny światowej, a później „w latach 1959–1993″ (??);
art. 20 ust. 2 ustawy o znakach Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej (projekt)
Proporcem marynarki wojennej jest prostokątny płat tkaniny o barwach Rzeczypospolitej Polskiej. Stosunek szerokości płata do jego długości wynosi 5:6. Pośrodku płata jest umieszczony krzyż kawalerski. Jego ramiona położone na białym pasie są koloru czerwonego, a ramiona położone na pasie czerwonym – białego. Pośrodku krzyża, w kręgu czerwonym, umieszczony jest wizerunek ręki z mieczem. Ręka jest koloru cielistego, a miecz koloru srebrnego z żółtą rękojeścią. Ramię ręki ubrane jest w niebieski rękaw z żółtym przybraniem. Stosunek wysokości krzyża do szerokości płata wynosi 4:5.
- jeśli ktoś nie potrafi sobie tego wyimaginować na podstawie opisu, w załączniku do ustawy jest naszkicowany wzór nowego proporca (i tylko mam nadzieję, że będzie na czym go wznosić);
- ale to nie wszystko, bo na wojskowych samolotach będzie mogła się pojawić szachownica lotnicza w wersji niskiej widzialności — czyli taka, gdzie czerwień jest „przezroczysta” względem tła (powierzchni aeroplanu), a biel kolorem o deseń jaśniejszym, acz nieco skontrastowanym;
par. 22 ust. 3 ustawy o znakach Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej (projekt)
W przypadkach uzasadnionych wymogami bezpieczeństwa lub warunkami prowadzenia działań operacyjnych można używać szachownicę lotniczą w wersji o niskiej widzialności. W takim przypadku pola czerwone zastąpione są kolorem powierzchni, na którą nanoszona jest szachownica lotnicza, a pola białe – kolorem jaśniejszym od koloru tła dopasowanym pod względem kontrastu.
- jak dowiadujemy się z uzasadnienia projektu obecnie na wojskowych statkach powietrznych jest wymóg umieszczania szachownicy biało-czerwonej, a przecież szaro-szara będzie służyła lepszemu maskowaniu i zapobiegała wczesnemu wykryciu, acz przy zapewnieniu oznaczeniu przynależności państwowej (przypominam, że zgodnie z którąś tam konwencją w/s praw wojny żołnierze w czasie walki nie tylko muszą być umundurowani w „swoje” uniformy, ale też prawidłowo oznakowani);
- o tym, że szachownica szaro-szara ma się przydać przekonywać ma Pełnomocnik Ministerstwa Obrony Narodowej do spraw Pozyskiwania i Wdrożenia do Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej Samolotu Wielozadaniowego Piątej Generacji (…a mnie się wydawało, że niedawno znieśli kilkudziesięciu pełnomocników rządu…).
I to by było na tyle, na razie — lecę dalej!