Zajechanie drogi nieprawidłowo wyprzedzającemu przy wyprzedzaniu — kto ponosi odpowiedzialność za wypadek?

Załóżmy, że przed wyprzedzającego wyskakuje, bo zaczyna wyprzedzać, inne auto, które zajeżdża mu drogę i spycha z szosy. Kto ponosi odpowiedzialność za wypadek? Zajeżdżający drogę, prawda? A teraz rozbudujmy ten wcale nie tak hipotetyczny stan faktyczny: ten wcześniej wyprzedzający znacząco przekracza dozwoloną prędkość — czy w takim przypadku ten z przodu może ponosić odpowiedzialność za zajechanie drogi nieprawidłowo wyprzedzającemu przy wyprzedzaniu? Czyli: czy ocena, że poszkodowany w wypadku popełnił jakiś „swój” czyn zabroniony wyklucza przyjęcie, że sprawcą w wypadku była inna osoba?


DN67C Transalpina
DN67C czyli Transalpina, cyk z ubiegłego roku (fot. Olgierd Rudak, CC BY-SA 4.0)

nieprawomocny wyrok SR w Kętrzynie z 17 maja 2024 r. (II K 653/22)
Działanie innych osób może pociągać za sobą ich odpowiedzialność, ale nie może wyłączać odpowiedzialności kierowcy, który zdecydował się na wykonanie manewru w niesprzyjających warunkach
.

Orzeczenie dotyczyło kierowcy auta, który rozpoczynając manewr wyprzedzania na długiej prostej nie spojrzał w lusterko i nie sprawdził, czy sam nie jest wyprzedzany, co skończyło się zajechaniem drogi jadącemu z tyłu, zderzeniem i zepchnięciem go na drzewo — zaś obrażenia pokrzywdzonych pozwoliły zakwalifikować wypadek jako przęstepstwo z art. 177 par. 1 kk.

Oskarżony bronił się tym, że nie widział jadącego zbyt szybko auta. (To może być ważne dla tych, którzy traktują sprawę karną jako spór sprawcy i pokrzywdzonego: ponieważ ten z tyłu jechał arcyszybko, to samo zdarzenie było także przedmiotem postępowania w/s wykroczenia, w którym obaj kierowcy występowali w odwrotnych rolach, sygn. akt II W 98/21)…
…co jednak nie przeszkodziło sądowi w przyjęciu, że bezpośrednią przyczyną wypadku było niezachowanie szczególnej ostrożności i zajechanie drogi wyprzedzającemu przy wyprzedzaniu.

art. 24 ust. 1 prawa o ruchu drogowym
1. Kierujący pojazdem jest obowiązany przed wyprzedzaniem upewnić się w szczególności, czy:
1) ma odpowiednią widoczność i dostateczne miejsce do wyprzedzania bez utrudnienia komukolwiek ruchu;
2) kierujący, jadący za nim, nie rozpoczął wyprzedzania;
3) kierujący, jadący przed nim na tym samym pasie ruchu, nie zasygnalizował zamiaru wyprzedzania innego pojazdu, zmiany kierunku jazdy lub zmiany pasa ruchu.
2. Kierujący pojazdem jest obowiązany przy wyprzedzaniu zachować szczególną ostrożność (…)

Sęk bowiem w tym, że kierowca nie upewnił się, czy jadące za nim auto nie rozpoczęło manewru wyprzedzania. Decydując się na wyprzedzanie kierowca powinien zachować szczególną ostrożność, w szczególności ciągle i dokładnie obserwować całokształt sytuacji na drodze, w tym wszystko, co się dzieje za nim. Wypadek miał miejsce na długiej prostej, przeto oskarżony powinien był dostrzec — i dostrzegłby, gdyby zerknął w lusterko — każdy pojazd, nawet poruszający się ze znaczną szybkością. Nie ma przy tym znaczenia, że ten z tyłu też wyprzedzał nieprawidłowo i przekroczył dozwoloną prędkość — bo każdy popełnia swój czyn, za który ponosi swoją odpowiedzialność, zaś odpowiedzialność jednego sprawcy nie wyłącza odpowiedzialności innego sprawcy.
Uznając oskarżonego winnym zarzucanego przestępstwa sąd warunkowo umorzył postępowanie na rok i orzekł nawiązkę po 3 tys. zł dla każdej z osób jadących zepchniętym samochodem, a także 5 tys. zł tytułem kosztów dla oskarżyciela posiłkowego (ale oddalił adhezyjne roszczenie o zadośćuczynienie w kwocie 50 tys. zł).

Zamiast komentarza: na drodze czasem jak w małżeństwie — może być wina obopólna…

subskrybuj
Powiadom o
guest

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

12 komentarzy
Oldest
Newest
Inline Feedbacks
zerknij na wszystkie komentarze
12
0
komentarze są tam :-)x