Krótko i na temat, bo i tak się nie znam: oto w Dzienniku Ustaw opublikowano nowelizację prawa lotniczego, zgodnie z którą każdy operator drona o masie od 0,25 kg do 20 kg będzie musiał wykupić obowiązkowe ubezpieczenie OC — a za brak polisy będzie groziła kara w wysokości równo 4 tys. zł (ustawa z 24 stycznia 2025 r. o zmianie ustawy – Prawo lotnicze oraz niektórych innych ustaw, Dz.U. z 2025 r. poz. 179).
A mianowicie, w olbrzymim skrócie (cała ustawa liczy sobie 41 stron i nawet nie próbuję udawać, że cokolwiek z tego rozumiem):
- dla jasności: operatorem systemu bezzałogowego statku powietrznego jest osoba eksploatująca lub zamierzająca eksploatować taką maszynę (art. 2 pkt 2 rozporządzenia wykonawczego KE 2019/947 w/s przepisów i procedur dotyczących eksploatacji bezzałogowych statków powietrznych), użytkownikiem drona jest jego właściciel (lub osoba wpisana do rejestru statków powietrznych; operatora drona odróżniamy od pilota, czyli osoby, która nim steruje lub monitoruje jego kurs i interweniuje (art. 3 pkt 31 rozporządzenia 2018/1139 w/s wspólnych zasad w dziedzinie lotnictwa cywilnego);
- i teraz już wszystko jasne: właściciel drona będzie miał obowiązek wykupić obowiązkowe ubezpieczenie OC od szkód wyrządzonych poprzez fruwającą maszynę;
art. 209 ust. 1a ustawy prawo lotnicze
Użytkownicy będący operatorami systemów bezzałogowych statków powietrznych użytkujący bezzałogowe statki powietrzne o masie startowej od 0,25 kg do 20 kg są obowiązani do zawarcia umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej za szkody powstałe w związku z wykonywanymi operacjami.
- ciekawe: obowiązkowa polisa OC dla właścicieli bezzałogowych statków powietrznych obejmuje także odpowiedzialność pilota lub operatora za szkody powstałe w wyniku zniszczenia, unieruchomienia albo przejęcia kontroli nad dronem przez służby (a to znów w przypadku stwarzania zagrożenia dla życia i zdrowia ludzkiego, zagrożenia dla chronionych obiektów i obszarów, bezpieczeństwa uczestników imprez masowych, etc.,etc.);
- dlatego też do kontroli polis ubezpieczeniowych dronów będą uprawnione m.in. ABW, AW, SKW, SWW, CBA, policja, SW, SG, SM, SOP, ŻW — ale też straż leśna (sic!);
- dla jasności: zaniemanie ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej na drona będzie groziła kara pieniężna w wysokości — nie „od”, nie „do”, lecz „w” — 4 tys. złotych; organem uprawnionym do nakładania kar będzie Prezes ULC;
Od kiedy będzie obowiązywać obowiązkowe ubezpieczenie OC od szkód wyrządzonych przez drona?
- zasadniczo nowelizacja prawa lotniczego wchodzi w życie po upływie 14 dni licząc od dnia jej ogłoszenia w Dzienniku Ustaw (czyli od wczoraj), jednakże przepisy o OC i karze za jego brak wejdą w życie po 9-miesięcznym vacatio legis;
- zaś w tym czasie minister finansów powinien wydać rozporządzenie określające szczegółowy zakres ubezpieczenia obowiązkowego, termin powstania obowiązku oraz minimalną sumę gwarancyjną.
Zamiast komentarza: czy dron jest „mechanicznego środka komunikacji poruszanym za pomocą sił przyrody” (jak w art. 436 par. 1 kc), a więc w sumie droniarze powinni być wdzięczni prawodawcy, że im podpowiedział właściwy korytarz? Czy jednak dron, który nikogo i niczego nie przewozi, lecz lata sobie dla uciechy, środkiem komunikacji nie jest, więc odpowiedzialność użytkownika nie opiera się na zasadzie ryzyka?