Nie ma już De Lege Artis… jest Kam-Term! [aktualizacja 2]

Wszystkich P.T. Czytelników do głębi poruszonych artystyczną działalnością Krzysztofa Habiaka i jego „De Lege Artis” spieszę ucieszyć — i poruszyć jeszcze głębiej: nie ma już „De Lege Artis”! Teraz jest „Kam-Term Krzysztof Habiak” z adresem we Wrocławiu, ul. Tadeusza Kościuszki 124a lok. 101a. Ostatnia zmiana w CEIDG miała miejsce 10 sierpnia 2014 r. (trudno nadążyć), … Dowiedz się więcej

Wyślijcie to Putinowi! (’drop table’ w CEIDG ;-)

Od dwóch dni internety żyją aferą, która grozi końcem znanego nam świata, a którą zaserwował nam jeden z polskich przedsiębiorców. Nie, nie chodzi o „de Lege Artis” i jego mutacje — chodzi o firmę, w której pojawia się fraza (aż boję się to napisać, bo nie wiem czy nie rozwali mi komputera…): x’; DROP TABLE users; … Dowiedz się więcej

O rzekomej powinności zawierania pisemnych umów „na wszystko”

egzemplarz utworu

Nie słabnie fala korespondencji, w której powraca motyw wielkiej chucpy — oraz wątek, który mógłbym skrótowo nazwać „przecież nie mam umowy, bo jej nie podpisałem?!”Dziś będzie krótko, bo chociaż deszcz pada, Max Hastings czeka.Jeden z najczęściej powracających argumentów w sprawie naciąganych umów (którymi po prostu nie warto się przejmować) brzmi: jeśli nie ma mojego podpisu … Dowiedz się więcej