Czy pracodawca może wytoczyć powództwo o ustalenie nie-reprezentatywności związku zawodowego?

Czy pracodawca może wytoczyć powództwo o ustalenie reprezentatywności organizacji związkowej — która twierdzi, że wzięła pod ochronę jakieś pracownika, ale zdaniem pracodawcy przedstawione dokumenty są niewiarygodne? Czy spór o status związku zawodowego w ogóle może być traktowany jako sprawa cywilna?

wyrok Sądu Najwyższego 2 kwietnia 2019 r. (I PK 10/18)
1. Na podstawie art. 189 kpc pracodawca nie ma powództwa o ustalenie, że organizacji związkowej nie przysługiwały uprawnienia zakładowej organizacji związkowej.
2. Uprawnienia zakładowej organizacji związkowej zależą od liczby członków a nie od ujawnienia pracodawcy imion i nazwisk członków tej organizacji (art. 25(1) ustawy z 23 maja 1991 r. o związkach zawodowych).

Orzeczenie dotyczyło (dość nietypowego) powództwa o ustalenie czy komisji zakładowej związku zawodowego nie przysługują uprawnienia zakładowej organizacji związkowej.

W powodowej spółce początkowo działały dwie organizacje związkowe (nazwijmy je „NSZZ”i „OPZZ-A”); w pewnym momencie OPZZ-A została wykreślona z rejestru, a następnie z firmą skontaktował się przewodniczący nowo powołanej organizacji („OPZZ-B”), który poinformował, że „w miejsce wykreślonej organizacji związkowej działać będzie” nowa struktura. Kilka tygodni później do pracodawcy trafiło pismo z informacją o zarejestrowaniu komisji zakładowej OPZZ-B, zaś jeden z pracowników został wskazany jako przewodniczący struktury.

art. 25(1) ust. 1-2 ustawy o związkach zawodowych
1. Uprawnienia zakładowej organizacji związkowej przysługują organizacji zrzeszającej co najmniej 10 członków będących:
1) pracownikami u pracodawcy objętego działaniem tej organizacji lub
2) innymi niż pracownicy osobami wykonującymi pracę zarobkową, które świadczą pracę przez co najmniej 6 miesięcy na rzecz pracodawcy objętego działaniem tej organizacji.
2. Organizacja, o której mowa w ust. 1, przedstawia pracodawcy, co 6 miesięcy — według stanu na dzień 30 czerwca i 31 grudnia — w terminie do 10. dnia miesiąca następującego po tym okresie, informację o liczbie członków, o których mowa w ust. 1, z zastrzeżeniem ust. 3.

Traf chciał, że niecały miesiąc wcześniej pracodawca powziął zamiar wypowiedzenia temu pracownikowi umowy o pracę (z uzasadnienia nie wynika czy ów zamiar został zakomunikowany w trybie art. 38 kp), zaś dzień po otrzymaniu informacji o rejestracji komisji zakładowej dyrektor zaproponował mu rozwiązanie stosunku pracy. W odpowiedzi przewodniczący wyjaśnił, że podlega szczególnej ochronie, jednak wypowiedzenia dokonano tydzień później; wymagane pismo dot. liczby zrzeszonych członków (art. 25(1) ust. 2 uzz) w ogóle nie dotarło do firmy, kolejne po prostu wrzucono do skrzynki w jednym ze sklepów pracodawcy.
(To opisane nie jest, ale obstawiam, że kwestia wypowiedzenia trafiła do sądu pracy, zaś niniejsza sprawa o ustalenie jest istotna o tyle, że jeśli organizacji brak było statusu zakładowej organizacji związkowej, to pracownik nie podlegał szczególnej ochronie, czyli można było go zwolnić z pracy.)

Sąd stwierdził, że pracodawca, który ma prawny obowiązek współdziałania z zakładową organizacją, ma też interes prawny w ustaleniu kwestii statusu takiej organizacji. Tymczasem przedstawione przez związek zawodowy dokumenty (niewyraźne kserówki,  zasłonięte nazwiska komitetu założycielskiego, niepoświadczone za zgodność) nie pozwalają odtworzyć ich treści i ustalić danych osób, które się pod nim podpisały i kogo w ogóle dotyczą; rozbieżne były także zeznania świadków (rzekomego przewodniczącego oraz szefa całej OPZZ-B) co do jej powołania. Sam w sobie brak informacji o liczbie członków nie oznacza, że organizacja związkowa nie istnieje — ale skoro związek nie potrafił skutecznie przedstawić takiego dokumentu przez dłuższy czas, pracodawca mógł powziąć wątpliwości co do skutecznego jej założenia i funkcjonowania.
Związek zawodowy nie ma obowiązku ujawniać imiennej listy jego członków, ale brak informacji o liczbie członków oznacza brak dowodu na formalne istnienie komisji zakładowej. Stąd też pracodawca miał podstawy do wytoczenia powództwa, które zostało uwzględnione, a sąd prawomocnie ustalił, że strona pozwana nie ma statusu zakładowej organizacji związkowej u powodowego pracodawcy.

Badając skargę kasacyjną SN przypomniał, iż związek zawodowy posiada niezależność podmiotową, zaś zakres wolności związkowej nie zależy od pracodawcy, lecz podlega wyłącznie takim ograniczeniom, jakie dopuszczają umowy międzynarodowe (art. 12 i art. 59 Konstytucji RP). Wolność tworzenia i przystępowania do związku zawodowego nie jest relacją cywilnoprawną (art. 1 kpc) między nim a pracodawcą. Co więcej obowiązująca w tamtym czasie ustawa z 1997 r. o ochronie danych osobowych zabraniała przetwarzania danych o przynależności związkowej (art. 27 ust. 1 d.uodo), z wyjątkiem wskazania pracowników podlegających ochronie na podst. art. 32 uzz) — jest to o tyle istotne, że sprawa nie dotyczy relacji pracodawca-pracownik, lecz pracodawca-organizacja związkowa.

W konsekwencji oznacza to, że powództwo o ustalenie reprezentatywności organizacji związkowej kreuje sprawy cywilnej, a zatem okoliczność ta nie może podlegać ustaleniu w trybie art. 189 kpc, chyba że istnieje szczególny przepis poddający takie spory pod kognicję sądów. Przepisem takim był art. 241(17) par. 2 kp i art. 241(25a) par. 5, jednak normy te zostały uchylone, zaś wszelkie niezakończone sprawy dotyczące reprezentatywności uległy umorzeniu ex lege (art. 20 ust. 2 ustawy z 5 lipca 2018 r. o zmianie ustawy o związkach zawodowych oraz niektórych innych ustaw, Dz.U. z 2018 r. poz. 1608). Obecnie natomiast reprezentatywność może być przedmiotem orzekania w trybie nieprocesowym, wyłącznie w przypadku pisemnego zastrzeżenia co do liczebności zakładowej organizacji (art. 25(1) ust. 7-8 uzz).

Owszem, organizacja, która nie przedstawi informacji o liczbie członków traci uprawnienia do czasu prawidłowego wykonania tego obowiązku — tymczasem dopuszczalność rozstrzygania w trybie „prewencyjnego” powództwa o ustalenie godziłaby w wolność związkową, bo prawo działania mają także mniejsze organizacje (tyle, że nie mogą korzystać z niektórych uprawnień), zaś trwałość orzeczenia wykluczałaby zastosowanie art. 25(1) ust. 6 uzz. Jednakże zakładowa organizacja związkowa zyskuje pewne uprawnienia nie ze względu na ujawnienie pracodawcy listy członków — te kompetencje wynikają z samego faktu przedstawienia informacji o liczbie członków. W przypadku sporu do weryfikacji statusu członków związku zawodowego uprawniony jest wyłącznie sąd (art. 25(1) ust. 10 uzz) — natomiast pracodawca nie ma prawa do przetwarzania danych osobowych członków związku zawodowego nawet w takim postępowaniu, a zatem nie może żądać udostępnienia nazwisk założycieli.

Z tego względu SN zaskarżony wyrok uchylił, zatem powództwo o ustalenie reprezentatywności organizacji związkowej wraca do ponownego rozpatrzenia przez sąd odwoławczy — ja zaś czuję, że finalnie skończy się to odrzuceniem pozwu (jak to przystało na sytuację kiedy wytoczenie powództwa okazuje się niedopuszczalne).

subskrybuj
Powiadom o
guest

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

0 komentarzy
Oldest
Newest
Inline Feedbacks
zerknij na wszystkie komentarze
0
komentarze są tam :-)x