A teraz coś z całkiem innej beczki: czy strona może złożyć wniosek o zwolnienie z kosztów sądowych w postępowaniu apelacyjnym — ale do sądu II instancji? Czy uprawnienie takie może wynikać z analogicznie stosowanego przepisu pozwalającego na wniesienie apelacji wprost do sądu odwoławczego?
postanowienie Sądu Najwyższego z 15 lutego 2019 r. (II CZ 69/18)
1) Stosowanie w drodze analogii określonego przepisu do niewskazanego w nim przypadku powinno być zupełnie wyjątkowe i dotyczyć tylko takich sytuacji, gdy ustawa w ogóle nie zawiera regulacji w tym zakresie.
2) Artykuł 369 § 3 kpc nie ma zastosowania w postępowaniu wywołanym wnioskiem o zwolnienie od kosztów sądowych.
Orzeczenie dotyczyło odrzucenia apelacji ze względu na brak uiszczenia opłaty sądowej w wyznaczonym czasie (do 1 grudnia) przez stronę, która zachowaniem terminu złożyła wniosek o zwolnienie z kosztów sądowych i wyznaczenie adwokata z urzędu — ale nie do sądu I instancji, lecz do sądu odwoławczego. Wniosek został przekazany do właściwego sądu dopiero 9 grudnia, czyli po upływie terminu, co skutkowało automatycznym odrzuceniem środka odwoławczego.
art. 369 par. 3 kpc
Termin, o którym mowa w § 1 i 2, uważa się za zachowany także wtedy, gdy przed jego upływem strona wniosła apelację do sądu drugiej instancji. W takim wypadku sąd ten niezwłocznie przesyła apelację do sądu, który wydał zaskarżony wyrok.
W zażaleniu pełnomocnik strony powołał się na przepis nakazujący złożyć wniosek o zwolnienie z kosztów sądowych w sądzie, przed którym sprawa jest zawisła (art. 105 ust. 1 uksc) — jego zdaniem skoro apelację można wnieść wprost do sądu II instancji (art. 369 par. 3 kc), to także wniosek o zwolnienie z kosztów sądowych.
art. 105 ust. 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych
Wniosek o przyznanie zwolnienia od kosztów sądowych należy zgłosić na piśmie lub ustnie do protokołu w sądzie, w którym sprawa ma być wytoczona lub już się toczy. W razie złożenia wniosku ustnie do protokołu, oświadczenie, o którym mowa w art. 102 ust. 2, może być złożone także do protokołu.
Sąd Najwyższy nie podzielił tego stanowiska: przepis pozwalający na wniesienie apelacji wprost do sądu odwoławczego nie może być stosowany per analogiam w odniesieniu do wniosku o zwolnienie strony z kosztów sądowych. Nie ma przy tym znaczenia, że w judykaturze dopuszczono możliwość wniesienia zażalenia wprost do drugiej instancji (a to przez to, że art. 394 par. 1 kpc nie wskazuje, do którego sądu powinno trafić zażalenie) — bo już w przypadku skargi kasacyjnej nie ma alternatywnego rozwiązania (por. postanowienie SN z 20 lutego 2014 r., I CZ 6/14).
Stosowanie określonego rozwiązania na zasadzie analogii jest dopuszczalne wyłącznie w wyjątkowych przypadkach, i wyłącznie wówczas, jeśli ustawa nie zawiera takiej regulacji. Skoro jednak nie ma przepisu pozwalającego złożyć wniosek o zwolnienie od kosztów sądowych w apelacji do sądu II instancji, a norma wskazująca sąd, do którego strona składa wniosek o przyznanie zwolnienia od kosztów sądowych jest jednoznaczna — wniosek powinien trafić do sądu, w którym „sprawa ma być wytoczona lub już się toczy” — to odrzucenie apelacji było zgodne z prawem.
Oddalając zażalenie na odrzucenie apelacji SN podpowiedział, że uchybienie takie może być usunięte — oczywiście w konkretnych, usprawiedliwionych okolicznościach — w drodze przywrócenia terminu do złożenia takiego wniosku (który jak sądzę mógłby chwycić — wszakże czynność została dokonana; ba, kilka tygodni później sąd I instancji ów wniosek uwzględnił…)