A skoro wczoraj było o tym, że powracający do Polski krajanie muszą przejść obligatoryjną prewencyjną kwarantannę, dziś czas na kilka akapitów o tym, że legalny — zapowiedziany, zorganizowany zgodnie z prawem — strajk pracowników linii lotniczych nie jest siła wyższą zwalniającą przewoźnika z odpowiedzialności za odwołany lot. Może komuś się przyda.
wyrok Trybunału Sprawiedliwości EU z 23 marca 2021 r. w/s Airhelp vs. Scandinavian Airlines System (C-28/20)
Strajk rozpoczęty w związku z wezwaniem związku zawodowego pracowników obsługującego przewoźnika lotniczego z poszanowaniem warunków ustanowionych w przepisach krajowych, w szczególności z dochowaniem przewidzianego w nich terminu zapowiedzenia, mający na celu dochodzenie żądań pracowników tego przewoźnika, podjęty przez kategorię pracowników, których obecność jest niezbędna do wykonania lotu, nie jest objęty zakresem pojęcia „nadzwyczajnych okoliczności” w rozumieniu tego przepisu.
Sprawa dotyczyła odpowiedzialności linii lotniczych SAS wobec pasażerów za lot odwołany ze względu na legalny strajk pilotów na tle płacowym. Chociaż data strajku była wcześniej zapowiedziana, przewoźnik cały czas sprzedawał bilety na loty przypadające w jego okresie; po odwołaniu lotu odmówiono jednak wypłaty odszkodowania, z powołaniem się na przepis zwalniający przewoźników lotniczych z odpowiedzialności za skutki działania stanowiącego vis maior. Zdaniem przewoźnika żadne racjonalne środki nie mogą poradzić na nadmierne żądania płacowe, zwłaszcza w Szwecji, gdzie strajki pracownicze są rzadkością, nie było też możliwe zreorganizowanie pracy w sposób zapewniający ciągłość lotów.
art. 5 ust. 3 rozporządzenia nr 261/2004 ustanawiającego wspólne zasady odszkodowania i pomocy dla pasażerów w przypadku odmowy przyjęcia na pokład albo odwołania lub dużego opóźnienia lotów
Obsługujący przewoźnik lotniczy nie jest zobowiązany do wypłaty rekompensaty przewidzianej w art. 7, jeżeli może dowieść, że odwołanie jest spowodowane zaistnieniem nadzwyczajnych okoliczności, których nie można było uniknąć pomimo podjęcia wszelkich racjonalnych środków.
Sprawa trafiła do Trybunału Sprawiedliwości, który przypomniał, iż co do zasady pasażer, którego lot został odwołany, ma prawo do odszkodowania od przewoźnika, chyba że uprzednio został poinformowany o przeszkodzie w wykonaniu umowy. Przewoźnika zwalnia z odpowiedzialności także siła wyższa — nieprzewidziana i nadzwyczajna okoliczność, taka, której uniknięcie było niemożliwe przy zastosowaniu wszystkich racjonalnych środków. W orzecznictwie przyjmuje się, że nadzwyczajną okolicznością są zdarzenia, które nie wpisują się w ramy normalnego działania linii lotniczych, nad którą nie można zapanować; ponieważ istotą przepisów jest ochrona praw pasażerów, okoliczności te należy wykładać ściśle.
Okolicznością taką nie jest strajk pracowników — pilotów linii lotniczych. Prawo do zbiorowych protestów pracowniczych jest prawem podstawowym, podlegającym ochronie zarówno na mocy przepisów krajowych, jak i regulacji unijnych. Strajk jest jednym ze sposobów prowadzenia negocjacji, toteż żaden pracodawca nie może go traktować jako zdarzenie poza normalną działalnością pracodawcy; ocena ta nie może zależeć od sytuacji na rynku pracy czy społecznej w konkretnym państwie.
Strajk, którego cel ogranicza się do uzyskania od przedsiębiorstwa transportu lotniczego podwyżki wynagrodzenia pilotów, zmiany ich godzin pracy, a także większej przewidywalności w zakresie czasu pracy, stanowi wydarzenie wpisujące się w ramy normalnego wykonywania działalności tego przedsiębiorstwa, w szczególności gdy taki strajk jest zorganizowany w ramach prawa.
Co więcej żaden pracodawca nie może traktować roszczeń dotyczących wynagrodzenia pracowników jako okoliczności, nad którą nie panuje aż do stopnia traktowania ich jako vis maior. Nie ma na to wpływu nawet nierozsądny lub nieproporcjonalny zakres żądań lub odmowa przyjęcia zaproponowanej przez pracodawcę ugody.
Nieprzewidzianą okolicznością może być strajk pracowników — jednak wyłącznie strajk zewnętrzny, tj. pracowników zatrudnionych przez innego pracodawcę (kontrolerzy, pracownicy obsługi lotniska).
Sporny strajk pilotów SAS został wcześniej zapowiedziany, jego data była znana przewoźnikowi — co wyklucza traktowanie go jako siły wyższej, nadzwyczajnej okoliczności, która była dla linii lotniczych zaskakująca i nie do opanowania.