Jeśli najnowszym trendem w kinematografii ma być odkrywanie pierwocin tego, co jest nieźle znane i dość mocno zgrane — nie tak dawno dowiedzieliśmy się skąd wziął się Joker — to powiem tak: wróciwszy z kina z filmu „Cruella” wchodzę w to w ciemno.
W skrócie i nie paląc: młodziutka, genialno-szalona Estrella (w tej roli niezła Emma Stone) traci matkę, co gorsza zatracając się w przekonaniu, że jest winna jej śmierci. Prowadząc przez dekadę życie londyńskiego wyrzutka odkrywa w sobie dryg do szycia, który przeradza się w talent do projektowania; ten talent odkrywa dla siebie (i próbuje zawłaszczyć) kreatorka mody, Baronessa von Hellman (w tej roli niezła Emma Thompson). Rychło okazuje się, że zatrudniona na etacie nadwornej projektantki Estrella lepiej czuje się we wcieleniu bezpardonowej i kontrkulturowej Cruelli (coś jak Doktor Jekkyl & Mister Hyde) co prowadzi do nieuniknionego starcia, które jest także starciem stylu: późnego rokokoko preferowanego przez Baronessę i nowofalowego, w rytmie punk rocka (tak, rzecz działa się w Londynie, w połowie l. 70-tych ubiegłego stulecia).
„Cruella” nie jest filmem wybitnym, sposób prowadzenia ról i gagi są dość przewidywalne, sytuacji nie ratuje ani świetna scenografia i kostiumy (sporo przypominał mi „Kingsmana”), ani nieźle umiejscowiony czasowo set diżejski (mamy „These Boots Are Made For Walking” Nancy Sinatry, zaś scenę z kąpanymi dalmatyńczykami okrasza „Car Wash” Rose Royce — co ciekawe stricte punkowy kawałek jest tylko jeden). Równocześnie film jest tak sztampowo popkulturowy, tak oczywisty w schematach — tak zaskakujący w tym jak świeżo mogą wyglądać chyba mocno wyeksploatowane wątki — że u mnie ma mocne 8/10 (i to bez ciągnięcia za uszy za otwarcie kin). Byłoby pół oczka więcej, ale dobrze zrobiona repasacja to za malo.
Aha, jakby ktoś nie kojarzył: w połowie tych lat 70-tych Vivienne Westwood prowadziła butik — SEX mu było — razem z Malcolmem McLarenem, tym, który wymyślił Sex Pistols. Takie są fakty.
(„Cruella” (’Cruella’); scenariusz Dana Fox, Tony McNamara; reżyseria Craig Gillespie; w rolach głównych Emma Stone, Emma Thompson, Joel Fry i Paul Walter Hauser, a także Mark Strong)