Krótko i na temat, ale na pewno komuś się przyda: w jak rząd obiecał, tak napisał, i oto mamy zniesienie obowiązku noszenia maseczki — już za tydzień na otwartym powietrzu, już za miesiąc także w zamkniętych pomieszczeniach (rozporządzenie Rady Ministrów z 6 maja 2021 r. w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii, Dz.U. z 2021 r. poz. 861).
W skrócie, bo trzeba mieć niezłe zdrowie, żeby przedzierać się przez te wszystkie rządowe koronalegislacyjne elukubracje:
- noszenie maseczki będzie obowiązkowe tylko do 5 czerwca (czyli od niedzieli 6 czerwca będzie można zostawić je w domu nawet wybierając się do sklepu — sprawdzić czy to niedziela handlowa);
- natomiast już od 15 maja obowiązek zakrywania ust i nosa nie będzie dotyczył „miejsc na otwartym powietrzu”;
§ 25 ust. 1-2 rozporządzenia
1. Do dnia 5 czerwca 2021 r. nakazuje się zakrywanie, przy pomocy maseczki, ust i nosa (…)
2. Od dnia 15 maja 2021 r. do dnia 5 czerwca 2021 r. nakaz, o którym mowa w ust. 1, nie dotyczy miejsc na otwartym
powietrzu.
- lubujących się w rozwłóczeniu słowa na czworo spieszę zapewnić, że nie ma definicji legalnej pojęcia „otwartego powietrza”, co oznacza, że otwór gębowy i nosowy można będzie nadal zasłaniać (sprawdzić czy znów nie ma jakiegoś pomysłu na zakaz zakrywania twarzy np. na manifestacjach);
- całkiem przy okazji do 5 czerwca zakazany jest udział w zgromadzeniach spontanicznych, natomiast w zgromadzeniach zorganizowanych i cyklicznych będzie mogło uczestniczyć nie więcej niż 5 uczestników; na osłodę: od 15 maja uczestnicy tych „legalnych” zgromadzeń będą mogli pokazać twarz, o ile odbywa się ono na otwartym powietrzu;
- (poza tym nowe rozporządzenie strasznie miesza jeśli chodzi o możliwość spotykania się ludzi przy innych okazjach — do 14 maja coś-tam-coś-tam, do 28 maja coś-tam-nieco-innego, a po 5 czerwca jeszcze-troszkę-inaczej — bez rozpiski w postaci jakichś grafów nie razbieriosz, zwłaszcza, że czasem nie wlicza się osób zaszczepionych na COVID-19.
I to by było na tyle, na razie — natomiast mam nadzieję, że już wkrótce naprawdę będzie sens przeanalizować bonusy dla tych, którzy zdecydowali się zaszczepić…
PS całkiem przy okazji: zniesienie obowiązku noszenia maseczki może być tylko pyrrusowym gestem ze strony rządu, bo okazuje się, że wymiar sprawiedliwości wcale zmienił zdania nawet po dopisaniu do ustawy zakaźnej nakazu zakrywania ust i nosa, a także po pojawieniu się w obrocie prawnym art. 116 par. 1a kw. Wychodzi na to, że i ten obowiązek de facto wynika z przepisów rangi rozporządzenia, co jest sprzeczne z konstytucyjną zasadą nullum crimen sine lege. W uzasadnieniu postanowienia umarzającego postępowanie w/s wykroczenia stwierdzono, że wymyślane przez rząd przepisy dowodzą „instrumentalnego traktowania przepisów prawa, również w zakresie wspomnianego powyżej ustanowienia obszaru całego kraju, jako objętego stanem epidemii. Zachwianiu ulega bowiem wyrażona w przepisie art. 2 Konstytucji zasada demokratycznego państwa prawnego, która to zasada jako zbiór różnych wartości dotyczących także zasad prawnych stanowi m.in. o określoności prawa, jego pewności — tj. o zaufaniu obywateli do państwa i stanowionego przez nie prawa (zasada lojalności państwa względem obywateli). Zasada ochrony zaufania do państwa i prawa opiera się na założeniu, że organy władzy publicznej powinny działać w sposób lojalny i uczciwy względem jednostki, budzący w niej poczucie stabilności i bezpieczeństwa prawnego. Tymczasem sposób ograniczania praw obywateli wbrew rozwiązaniom konstytucyjnym przeczy temu”, zwrócono także uwagę na brak podstaw do taki instrumentalnego podziału kraju na różnokolorowe „strefy” (postanowienie SR w Mińsku Mazowieckim z 2 kwietnia 2021 r., II W 155/21).
Q.E.D.