Jestřebí hory

Przyznam się bez bicia: brakowało mi wypadu do naszych południowych sąsiadów: fajnych gór i malowniczych szos prowadzących u ich podnóża, posłuchania češtiny, lekkiego piwka w boudzie na szlaku, wyrosłych jak grzyby řopíków. Żeby to sobie udowodnić, na pierwszy strzał wybrałem Jestřebí hory — wychodząc z założenia, że jeśli jeszcze będzie mi się podobało, to oznacza, że nie jestem aż takim zblazowanym dziadersem. Uzbrojeni w EU Digital COVID Certyficates, odkurzywszy kartę Revoluta (nb. w tzw. międzyczasie kurs koruny skoczył z ok. 16,50 do 17,80 złotych za setkę!) dokładnie wczoraj wyskoczyliśmy na krótki i nietrudny wypad do Czeskie Republiki.


Jestřebí hory - Bunkr G1/135/A-220 Z
Bunkr G1/135/A-220 Z — jeden z bardziej malowniczych, na które można napatoczyć się na szlaku. O tym skąd w północnych Czechach wzięły się takie umocnienia pisałem tutaj (fot. Olgierd Rudak, CC-BY-SA 3.0)

Jestřebí hory
Jedna z odsłon Gór Jastrzębich. Moim zdaniem to góry dla koneserów — albo las (urozmaicony licznymi bunkrami), albo otwarte łąki, z których gdzieś tam można się rozejrzeć. Równać w ilości emocji i atrakcji mogą się chyba tylko Orlické hory oraz Zawory (fot. Olgierd Rudak, CC-BY-SA 3.0)

řopík Linia Benesza
Większość řopíków Linii Benesza dziś wygląda dokładnie tak jak ten — trudno się dziwić, że nie wszystkie są zachowane w doskonałym stanie, bo przecież nadal stoi ich wiele tysięcy (fot. Olgierd Rudak, CC-BY-SA 3.0)

widok Žaltman
Kiedy dwa lata temu odwiedziliśmy Jestřebí hory, na Žaltmanie stała rozhledna w stanie dość zaawansowanego rozkładu. Rok później ją zburzono, aby postawić — nową, lepszą, metalową — wieżę widokową… nie przepadam za takimi utensyliami, ale tym razem się skusiłem. Na horyzoncie burza i ulewa, na szczęście nas nie zlało ani troszkę (fot. Olgierd Rudak, CC-BY-SA 3.0)

Jestřebí hory řopík
I jeszcze jeden řopík na szlaku… pojedźcie w Jestřebí hory, a nie tylko przestaniecie na nie reagować, ale też nie będziecie mogli już na nie patrzeć ;-) mi już dziś zaczyna ich brakować… (fot. Olgierd Rudak, CC-BY-SA 3.0)

Dla chętnych do ruszenia w tango: Petříkovice — Pěchotní srub Na Pahorku — Paseka — (szklenica Krakonoša w Jestřebí boude) — Žaltman (740 m n.p.m.) — U Šrejberky — powrót troszkę inaczej (w/g mapy było tego ok. 18 km, które zajęły nam jakieś 7 godzin marszu, picia piwa, odpoczywania, etc.):



Słowem pierwsze koty za płoty, a teraz to już tylko z górki na pazurki :-)

(zdjęcie otwierające: Pěchotní srub T-S-44 „Na Pahorku” (fot. Magdalena Rudak, CC-BY-SA 3.0)

subskrybuj
Powiadom o
guest

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.

7 komentarzy
Oldest
Newest
Inline Feedbacks
zerknij na wszystkie komentarze
7
0
komentarze są tam :-)x