Krótko i na temat, bo i regulacja niespecjalnie długa: przed chwilą w Dzienniku Ustaw opublikowano nowe rozporządzenie określające epidemiczne obostrzenia — i chociaż nie wiem czy w aktualnej sytuacji ktoś je dostrzeże, warto je dostrzec właśnie ze względu na jego lakoniczność. Upraszczając: doczekaliśmy się zniesienia obowiązku noszenia maseczek, kwarantanny (nawet dla chorych!) i realnego zniesienia certyfikatów COVID-19 (rozporządzenie Rady Ministrów z 25 marca 2022 r. w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii, Dz.U. z 2022 r. poz. 679).
Rozporządzenie liczy sobie zaledwie jedenaście paragrafów, więc wychodzi na to, że lepiej mówić o tym czego w nim nie ma, a nie o tym co w nim jest; a mianowicie, w należytym skrócie:
- w pierwszym paragrafie jest o tym, że na całym terytorium Rzplitej nadal mamy stan epidemii wywołany zakażeniami wirusem SARS-CoV-2;
- w paragrafie drugim jest o tym, że pociągi pasażerskie nie mogą jeździć do Białorusi (ja się cały czas uczę, że nie mówi się „na” Ukrainę, „na” Białoruś…);
- w trzecim jest coś tam o certyfikatach i danych osobowych osób zaszczepionych, niezaszczepionych, etc.,etc.;
- później coś tam, coś tam (nic ciekawego);
- w paragrafie siódmym jest obowiązek noszenia maseczek — ale tylko w budynkach szpitali, przychodni, klinik, etc. i w aptekach;
par. 7 rozporządzenia
Do dnia 30 kwietnia 2022 r. nakazuje się zakrywanie, przy pomocy maseczki, ust i nosa w budynkach, w których jest prowadzona działalność lecznicza, oraz w aptekach.
- nie ma natomiast obowiązku zasłaniania ust i nosa we wszystkich pozostałych miejscach — dla jasności: od 28 marca 2022 r. maseczki są obowiązkowe tylko w placówkach medycznych — natomiast w bibliotekach, kościołach, szkołach i autobusach maseczek nie będzie trzeba nosić;
- w paragrafie ósmym jest o tym, że podmioty lecznicze powinny uzyskać dostęp do rejestru osób podlegających kwarantannie, izolacji, etc.;
- nie ma już także obowiązkowej kwarantanny — ani tej prewencyjnej (po przyjeździe do Polski spoza granicy), ani po złapaniu wirusa (!);
- ale to być może dlatego, że w paragrafie dziewiątym napisano, że osoby odbywające kwarantannę lub izolację (w tym także domową) mają obowiązek ją dokończyć na dotychczasowych zasadach — czyli kwarantanny już nie będzie, ale tylko „dla nowych”, bo „starzy” muszą swoje odsiedzieć;
- nie ma też nic o obowiązku zachowania jakiegokolwiek dystansu społecznego (już nawet nie pamiętam czy to było 1,5 czy 2 metry, no i jak to było z tymi pojazdami…);
- nie ma zakazu wstępu do lasu, nie ma aresztu domowego dla seniorów, nie ma zamykania kin, teatrów i knajp, nie ma dziwnych wyjątków od jeszcze dziwniejszych obostrzeń… jak żyć!?!
Dla jasności: nowe przepisy wchodzą w życie w poniedziałek 28 marca 2022 r. — to już przeszło dwa lata jak żyjemy w (wydawać by się mogło permanentnym) stanie epidemii… może czas już znieść ten absurd?
PS przypomina się, że zniesienie prawa nakazującego jakieś zachowanie, nawet przepisów wykonawczych, traktuje się jako depenalizację czynu — czyli wszystkie sprawy maseczkowe, etc. są do umorzenia.