Dorozumiane przedłużenie licencji na korzystanie z oprogramowania jest możliwe — lecz zgody licencjodawcy nie można wywodzić z tego, że nadal świadczy usługi

Czy możliwe jest dorozumiane przedłużenie licencji niewyłącznej na korzystanie z utworu? Czy zgody na przedłużenie umowy można dopatrywać się w tym, że licencjodawca nadal świadczy usługi związane z licencjonowanym oprogramowaniem i nie dochodzi roszczeń odszkodowawczych? (wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 17 grudnia 2021 r., I ACa 760/21).

Sprawa zaczęła się w 1995 r. od udzielenia polskiemu rządowi licencji na korzystanie z oprogramowania służącego do obsługi systemu PESEL. Umowę zawarto na okres 5 lat, jednak po tym czasie władze nadal z oprogramowania korzystały, zatem licencjodawca wytoczył proces o odszkodowanie za naruszenie praw autorskich.

Sąd I instancji uznał, że upływ okresu, na jaki udzielono licencji oznacza jej wygaśnięcie; natomiast sąd odwoławczy stwierdził, że skoro firma nadal kontynuowała współpracę z ministerstwem, to nastąpiło dorozumiane przedłużenie licencji.
Jeszcze odmiennie spór ocenił SN, którego zdaniem wprawdzie możliwe jest „bezumowne” przedłużenie licencji (licencja niewyłączna nie wymaga dla swej ważności formy pisemnej) — ale nie w zamówieniach publicznych, gdzie forma pisemna jest obligatoryjna pod rygorem nieważności („Czy licencja na oprogramowanie może być udzielona per facta concludentia — jeśli jest to zamówienie publiczne?”).

art. 66 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych
1. Umowa licencyjna uprawnia do korzystania z utworu w okresie pięciu lat na terytorium państwa, w którym licencjobiorca ma swoją siedzibę, chyba że w umowie postanowiono inaczej.
2. Po upływie terminu, o którym mowa w ust. 1, prawo uzyskane na podstawie umowy licencyjnej wygasa.

art. 435 ustawy prawo zamówień publicznych
Umowa wymaga, pod rygorem nieważności, zachowania formy pisemnej, chyba że przepisy odrębne wymagają formy szczególnej.

Sprawa wróciła do sądu II instancji, który tym razem przyznał rację stronie powodowej: faktu, że licencjodawca oprogramowaniem administruje, usuwa usterki, nie można interpretować jako zgody na bezpłatne korzystanie z produktu — zwłaszcza w sytuacji, kiedy soft został specjalnie zamówiony dla ministerstwa i „nie było możliwości, by spółka „zabrała” swoje dzieło”, a program współpracował z innymi elementami systemu PESEL.

art. 60 kodeksu cywilnego
Z zastrzeżeniem wyjątków w ustawie przewidzianych, wola osoby dokonującej czynności prawnej może być wyrażona przez każde zachowanie się tej osoby, które ujawnia jej wolę w sposób dostateczny, w tym również przez ujawnienie tej woli w postaci elektronicznej (oświadczenie woli).

Zgody na przedłużenie licencji nie można wywodzić także z okoliczności, iż uprawniony podmiot nie podejmuje żadnych kroków prawnych w celu dochodzenia swych roszczeń. Spółka niejednokrotnie próbowała negocjować zawarcie nowej umowy i to jest wystarczającym dowodem, iż nie akceptowała istniejącej sytuacji.

Sumarycznie oznacza to, że ministerstwo naruszyło prawa twórcy oprogramowania, z czym wiąże się obowiązek zapłaty odszkodowania za naruszenie praw autorskich — w wysokości odpowiadającej należnościom, jakie korzystający musiałby zapłacić uprawnionemu (przy czym „nieistotna jest wartość programu, ale należność za jego korzystanie”).

subskrybuj
Powiadom o
guest

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

6 komentarzy
Oldest
Newest
Inline Feedbacks
zerknij na wszystkie komentarze
6
0
komentarze są tam :-)x