Domeniile Panciu Fetească Neagră (na czwartą łapę)

A teraz coś z jeszcze innej beczki, czyli kilka zdań o tym, że niedawnym moim wielkim wakacyjnym odkryciem było wino rumuńskie — począwszy od czerwonego półwytrawnego Domeniile Panciu Fetească Neagră, którym uczciłem pobyt na półdzikim-półformalnym campingu Glăvoi w Munții Apuseni oraz nieco bliższe zapoznanie się ze wspaniałą rasą psów jaką jest owczarek karpacki.


Ciobănesc Românesc Carpatin camping Glavoi
Ciobănesc Românesc Carpatin na campingu Glăvoi — wielki, stabilny, spokojny… przepiękne psy! (fot. Olgierd Rudak, CC BY-SA 4.0)

România, liznąwszy jej kawałek przez auta szybę, nie wydaje się szczególnie inna od Polski; różnice, które rzuciły się nam w oczy to brak infrastruktury rowerowej w miastach i prawie zerowy ruch cyklistów (zaś ci, którzy się porywają, jeżdżą lewą stroną — chyba takie u nich przepisy), a także masa zdziczałych psów przy drogach, na poboczach, parkingach, etc. Te psy to efekt systematyzacji wsi, jednego z eksperymentów Nicolae Ceaușescu, istnego Drakuli Karpat… Większość z nich nie jest niebezpieczna, raczej ostrożnie-wycofana — albo czają się w krzakach, czekając na rzucony ochłap, albo leniwie przypatrują przechodniom; niektóre, te młodsze, potrafią być sympatycznie zaczepliwe — ale serce się kraja, bo jeden piękniejszy od drugiego (przypuszczam, że to efekt doboru naturalnego — żaden „mały biały” lub inna pokraka w tych warunkach nie była w stanie przetrwać).


Carpathian Shepherd Dog
I jeszcze jeden Ciobănesc Românesc Carpatin, tego akurat spotkaliśmy w okolicach Transalpiny — tuż przy skrzyżowaniu ze Strategicą (fot. Olgierd Rudak, CC BY-SA 4.0)

Wracając na chwilę do rumuńskiego wina: w polskich „zwykłych” sklepach prawie nie uświadczysz (jest chyba gorzej, niż z serem „kaszkawał”, który tylko z nazwy przypomina ichni caşcaval — sprzedawany w kilkunastu odmianach, jedna pyszniejsza od drugiej…), a w Rumunii… wcale nie jest tak tanio, jakby mogło się wydawać. Za butelkę tej „czarnej panny” dałem bodajże kilkanaście lei (jedno z tańszych w spożywczaku), ale naprawdę było warto.


Romania stray dog
Ta przemiła i bardzo ładna suczka zawitała do nas na kempingu w Curtea de Argeș; wychłeptała trochę wody, zjadła troszkę suchej karmy i… los tych biednych psiaków naprawdę nie jest słodki. Wpadłem nawet na taką myśl, że może kiedyś wrócę do Rumunii po jednego z tych pięknych, półdzikich psiaków…

Druga różnica to wielość psów pasterskich: rumuńskie munții są górami żywymi (wszędzie coś się wypasa, jak nie krowy, to owce albo osły), a że nie brak w ich niedźwiedzi (ponoć, bo nie widzieliśmy ani jednego…) i wilków (j/w), więc i pies pasterski musi być konkretny. Są więc akbasze, ponoć są kangale (nie widziałem, ale raz ostrzeżono nas, żebyśmy nie szli z psiapsiółką nader daleko), są też cudowne owczarki karpackie — wielkie (stojąc przy samcu Kuata jakby nikła w oczach), spokojne, stabilne, nieco nieufne — wspaniałe.


Ciobănesc Românesc Carpatin
Owczarek karpacki w Munții Bucegi, przy szosie TransBucegi (a właściwie drodze DJ713 Drumul Balbelor); proszę zwrócić uwagę na sposób założenia kolczatki u tego psa (fot. Olgierd Rudak, CC BY-SA 4.0)

Skutkiem ubocznym jest wielkie zdziwienie w oczach Rumunów na widok turysty prowadzącego dużego psa — na smyczy, w terenie. Czworonogów na szlaku widzieliśmy niewiele, jeśli już, to jakieś maluchy, czasem husky; wszechobecne u nas border collie właściwie są nieznane (oprócz jednej sztuki — pracującej przy owcach, na wysokości 2 tys. metrów, ku wielkiej dumie pasterza), podobnie owczarki niemieckie, goldeny, labradory…
(W sumie przez te dzikie i pasterskie psy ambitniejsza turystyka górska z psem u nogi mogłaby być tam dość trudna — no ale psiapsiółce strzeliło dziewięć lat, więc na takie lajtowe przechadzki dolinkami i kanionami akurat.)

(Domeniile Panciu Fetească Neagră, fot. Olgierd Rudak, CC BY-SA 4.0)

subskrybuj
Powiadom o
guest

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.

3 komentarzy
Oldest
Newest
Inline Feedbacks
zerknij na wszystkie komentarze
3
0
komentarze są tam :-)x