Crama Ceptura Astrum Sauvignon Blanc (powtórka z rozrywki)

A skoro nie tak dawno było o skocznych i zaskakujących opracowaniach utworu ’Killing in the Name of’ z repertuaru Rage Against the Machine, dziś czas na małą powtórkę z rozrywki, a wszystko przy lampce trunku z zapasów z odległych czasów — czyli wreszcie przyszedł czas odkorkować białe rumuńskie wytrawne wino Crama Ceptura Astrum Sauvignon Blanc.


Richard Cheese, 'Killing in the Name of” (teledysk „nakładany”, bo Richard Cheese najwyraźniej płyt nagrywa dużo, ale w obrazkach nie istnieje)

Taka ciekawostka: osobiście za odmianą Sauvignon blanc nie przepadam do tego stopnia, że wręcz unikam — w tym przypadku zaryzykowałem i… doznałem przemiłego rozczarowania. Ten wyrób ze zlokalizowanej na Wołoszczyźnie winnicy Crama Ceptura okazał się być strzałem tak bardzo w dziesiątkę, że zaryzykowałbym twierdzenie, że dałbym radę więcej, więcej, więcej.

W kontekście nieco dygresyjnym muszę zwrócić uwagę na nie mniej zaskakujące opracowanie wspomnianego powyżej utworu przez twórcę ukrywającego się pod pseudonimem Richard Cleese (wł. Mark Jonathan Davis) — jest swing, jest longue, a oni tak potrafią więcej… nie mogę przestać słuchać!

(Podobnie jak nie mogę przestać marzyć o powrocie do pięknej Românii; to się na pewno kiedyś zdarzy, ale na pewno nie w tym roku, bo wstępne plany już poczynione — chyba będzie zaskakująco (szczególnie dla mnie samego).
Na zdrowie i darz bór wszystkim P.T. Czytelnikom (tego i tak nikt nie czyta ;-)

(Crama Ceptura Astrum Sauvignon Blanc, fot. Olgierd Rudak, CC BY-SA 4.0)

subskrybuj
Powiadom o
guest

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

3 komentarzy
Oldest
Newest
Inline Feedbacks
zerknij na wszystkie komentarze
3
0
komentarze są tam :-)x