A teraz coś z jeszcze innej beczki, czyli kilka równoważników zdań o projekcie, zgodnie z którym tylko osoba bliska może być pełnomocnikiem członka spółdzielni mieszkaniowej na walnym zgromadzeniu (jak też adwokat i radca prawny) — a garażami podziemnymi z mocy ustawy zarządzać będą wspólnoty mieszkaniowe (projekt ustawy o zmianie ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych oraz niektórych innych ustaw).
A mianowicie, w tradycyjnym skrócie:
- podobno jest problem ze „skupowaniem” pełnomocnictw do reprezentowania członków spółdzielni mieszkaniowych na walnym zgromadzeniu — w uzasadnieniu mówi się wprost, że od starszych osób pełnomocnictwa wyłudza się w drodze „błędu lub podstępu” — a do dla możliwości przeforsowania określonego stanowiska, więc projektodawcy proponują, by pełnomocnikiem członka spółdzielni mieszkaniowej na walnym zgromadzeniu mogła być tylko osoba bliska, jak też adwokat lub radca prawny;
art. 8(3) ust. 1(1) ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych (projekt)
[…] Pełnomocnikiem członka będącego osobą fizyczną może być osoba bliska członka [tj. zstępny, wstępny, rodzeństwo, dzieci rodzeństwa, małżonek, osoba przysposabiająca i przysposobiona oraz osoba, która pozostaje faktycznie we wspólnym pożyciu], adwokat lub radca prawny
- w uzasadnieniu mówi się, że taki wymóg wykluczy możliwość „masowego pozyskiwania” pełnomocnictw, a ja tak sobie myślę, że chyba tam ktoś nie doczytał ustawy, bo przecież już dziś jest w niej przepis, iż „pełnomocnik nie może zastępować więcej niż jednego członka” — więc gdzie tu miejsce na masowość? że zaraz przyjdzie tysiąc plenipotentów i każdy uzyska tysiąc pełnomocnictw?
- (ba, zaraz się okaże, że — wszakże walne zgromadzenie spółdzielni mieszkaniowej jest ważne niezależnie od frekwencji — skutkiem takiego obwarowania będzie spadek zainteresowania udziałem w obradach, co chyba zarządom zwykle w graj…);
- tak czy inaczej pełnomocnik będzie musiał dołożyć oświadczenie, że jest osobą bliską dla swego mocodawcy — i to pod rygorem odpowiedzialności karnej i nieważności samego pełnomocnictwa;
- i druga ciekawostka: skoro garaże wielostanowiskowe w budynkach wielorodzinnych często (można powiedzieć, że ostatnio zwykle?) stanowią odrębną własność (nie są częścią wspólną nieruchomości), to wspólnota mieszkaniowa nie może nimi zarządzać; w uzasadnieniu projektu dostrzega się to, czego często nie widzą sami właściciele: że to jest odrębny lokal stanowiący współwłasność ułamkową, a więc trzeba głosować — aczkolwiek można też oczywiście zlecić ten zarząd np. wspólnocie (przy czym najczęściej czyni to deweloper, a później dalej to jakoś leci)…
- …i oto jest propozycja, by wspólnota mieszkaniowa z mocy ustawy zarządzała garażem będącym odrębnym lokalem;
art. 33a ustawy o własności lokali (projekt)
Wspólnota mieszkaniowa zarządza wchodzącym w jej skład garażem wielostanowiskowym stanowiącym przedmiot odrębnej własności.
- zaś w gestii współwłaścicieli tej nieruchomości będzie nadal leżało podejmowanie „grubszych” decyzji, tj. wykraczających poza zwykły zarząd;
- w uzasadnieniu projektu mówi się, że taka konstrukcja nie spowoduje podwyżki opłat, bo przecież już teraz, jeśli zarządca chodzi wokół takiego garażu, to nie za darmo… a ja myślę, że pożyjemy, zobaczymy;
- a na zakończenie smaczek: ustawa covidowa żyje i ma się świetnie, tedy w jej art. 15zzzr — tym, który generalnie pozwala na zdalne, elektroniczne, dokumentowe składanie oświadczeń woli przez członków organu osoby prawnej –ma pojawić się fraza „spółdzielnia mieszkaniowa”… czego skutkiem będzie ustawowy obowiązek odbywania walnych zgromadzeń w formie stacjonarnej.