Nie minął jeszcze rok od wejścia w życie nowej ustawy o prawach konsumenta — wraz z którą w obiegu pojawił się nieco cudaczny art. 172 prawa telekomunikacyjnego (por. O rzekomym zakazie telefonowania do potencjalnych klientów oraz Jak rozumieć art. 172 prawa telekomunikacyjnego) — a temat trafił już do Sądu Najwyższego.
Oto kilka dni temu do SN trafiło następujące pytanie (pod sygn. akt III SZP 7/15):
Czy dopuszczalne jest nałożenie kary piniężnej, na podstawie art. 209 ust. 1 pkt 25 ustawy z dnia 16 lipca 2004 r. Prawo telekomunikacyjne w związku z art. 172 ust. 1 i art. 174 pkt 1 tej ustawy, na przedsiębiorcę telekomunikacyjnego, w sytuacji gdy zlecił on przeprowadzenie akcji promującej jego usługi innemu podmiotowi, który wykonał to zlecenie używając dla celów marketingu bezpośredniego automatycznych systemów wywołujących bez uzyskania na to zgody abonentów lub użytkowników końcowych będących adresatami takich działań?
Z zagadnieniem prawnym wystąpił Sąd Apelacyjny w Warszawie (tu mamy sygn. akt VI ACa 897/14) i tu wątek się urywa — niemniej wątek jest i tak ciekawy, ponieważ oprócz wątpliwości, które wyrażałem wcześniej porusza dodatkowy problem: kto ma ponieść konsekwencje akcji telemarketingowej zleconej przez klienta zamawiającego usługę marketingową — jeśli wykonawca kampanii (dzwoniący jak rozumiem do własnej bazy klienckiej) nie miał zgód tych swoich klientów na użycie automatycznych systemów wywołujących?
Moim zdaniem sprawa jest jasna, ale po wydarzeniach ostatnich dni nic nie jest jasne — zatem nie pozostaje nic innego jak poczekać nieco na uchwałę.