Spór o publikację „zaległych” wyroków TK mamy już właściwie za sobą, niemniej warto prześledzić jak w tamtym gorącym czasie próbował radzić sobie z tym problemem Sąd Najwyższy. Dziś zatem czas na próbę odpowiedzi na dobre pytanie czy nieogłoszony wyrok TK jest wiążący — choćby dla sądów powszechnych?
postanowienie z dnia 24 listopada 2016 r. (V CZ 86/16)
Wyrok Trybunału Konstytucyjnego — mimo jego nieogłoszenia i niewprowadzenia do sfery normatywnej — jest wiążący w sferze jurysdykcyjnej.
Stan faktyczny opisać wypada, aczkolwiek uczynię to w dużym skrócie: w postępowaniu o zapłatę wierzyciel uzyskał zabezpieczenie roszczenia poprzez ustanowienie hipoteki przymusowej, aby po jakimś czasie bezskutecznie wnioskować o przedłużenie zabezpieczenia ponad okres wskazany art. 754(1) par. 1 kpc.
Sąd rozpatrujący zażalenie powoda wystąpił do SN z pytaniem prawnym o to czy wszczęcie egzekucji z przedmiotu zabezpieczenia zapobiega upadkowi zabezpieczenia: zastosowanie przepisu bez względu na to czy wierzyciel podejmuje jakiekolwiek kroki zmierzające do wyegzekwowania należności może prowadzić do utraty zabezpieczenia. Wskutek tego uzyskane zabezpieczenie ma charakter iluzoryczny.
art. 754(1) par. 1 kpc
Jeżeli przepis szczególny nie stanowi inaczej albo jeżeli sąd inaczej nie postanowi, zabezpieczenie udzielone według przepisów niniejszego tytułu upada po upływie miesiąca od uprawomocnienia się orzeczenia uwzględniającego roszczenie, które podlegało zabezpieczeniu.
Sąd Najwyższy przyjął sprawę do rozpoznania — jednak co ciekawe ubiegł go Trybunał Konstytucyjny, który wyrokiem z 25 października 2016 r. (SK 71/13) stwierdził, że art. 754(1) par. 1 kpc w zakresie, w jakim odnosi się do zabezpieczenia przez obciążenie nieruchomości obowiązanego hipoteką przymusową jest jest niezgodny z art. 64 ust. 1 w związku z art. 31 ust. 3 oraz art. 45 ust. 1 Konstytucji RP — i odroczył utratę mocy obowiązującej na 18 miesięcy od dnia ogłoszenia wyroku w Dzienniku Ustaw.
Wobec tego SN nie miał już wątpliwości: chociaż w dniu podjęcia postanowienia wyrok Trybunału Konstytucyjnego nadal nie został ogłoszony w Dzienniku Ustaw, to nawet nieogłoszony wyrok TK jest wiążący dla sądów orzekających w sprawach indywidualnych. Rolą sądów powszechnych jest w tym momencie wyłącznie dokonanie takiej wykładni art. 754(1) par. 1 kpc, która — w obliczu faktu, że odroczono utratę mocy obowiązującej przepisu o półtora roku — minimalizuje jej niekonstytucyjność, a nawet (jeśli to możliwe w indywidualnej sprawie), w ogóle ją znosi — wszystko po to, by wyeliminować iluzoryczność ochrony wierzyciela zabezpieczonego hipoteką.
W przełożeniu na tę akurat sprawę dało to asumpt do wyrażenia poglądu, iż sąd może przecież nie tylko wydłużyć lub skrócić ustawowy termin, ale i określić jego początek w odmienny sposób, a nawet posłużyć się kombinacją terminu i warunku, którego spełnienie będzie zależało od zachowania wierzyciela. Może także dostosować czas upadku zabezpieczenia do specyfiki hipoteki przymusowej.
Ale to już jest robota dla sądu rozpatrującego spór merytorycznie.
Dla jasności: wyrok w sprawie SK 71/13 został opublikowany hurtowo w końcu grudnia 2016 r. (por. „W Dzienniku Ustaw opublikowano kilkanaście „zaległych” wyroków TK”) — i teraz mamy oczywiście drugie akademickie pytanie: skoro TK odroczył utratę mocy obowiązującej przepisu na 18 miesięcy po publikacji wyroku, a rząd odroczył publikację wyroku u kolejne 2 miesiące — to jak teraz to wszystko liczyć?