Czy bezwzględnie nieważna czynność prawna — postanowienie wzorca umowy jawnie sprzeczne z prawem — może być uznana za klauzulę abuzywną? Czy jednak nieważność ex lege oznacza, że danej czynności po prostu nie ma, więc nie ma sobie czym zawracać głowy?
wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 11 lipca 2017 r. (sygn. akt VI ACa 461/16)
Postanowienie wzorca umownego sprzeczne z ustawą jest nieważne, a art. 385(1) kc nie może być traktowany jako przepis, który przewiduje inny skutek w rozumieniu art. 58 par. 1 in fine kc, w szczególności ten, że na miejsce nieważnych postanowień czynności prawnej wchodzą odpowiednie przepisy ustawy. Tym samym zakwestionowane postanowienie umowne, jako sprzeczne z bezwzględnie obowiązującymi przepisami prawa, nie może być uznane za niedozwolone.
Sąd I instancji uwzględnił pozew i uznał za klauzulę abuzywną postanowienie wzorca umowy stosowanego przez e-sklep — a to ze względu na ograniczenie możliwości korzystania z uprawnień przez konsumenta, który kupił towar używany, podczas gdy obowiązująca wówczas (w 2013 r.) ustawa o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej zakazywała umownego ograniczania uprawnień przed zawiadomieniem sprzedawcy o niezgodności towaru z umową.
Reklamować można wyłącznie towary nowe. Towar używany jako taki nie podlega zwrotom i reklamacjom.
Apelację od orzeczenia wniósł sprzedawca, którego zdaniem sąd powinien wziąć pod uwagę także sposób i okoliczności wykorzystywania zakwestionowanej klauzuli w praktyce, fakt, że taka klauzula jest już w rejestrze, więc doszło do naruszenia zasady res iudicata, a także fakt, że czwórką powodów nie kierowała chęć ochrony interesu konsumentów, lecz zarobek.
Sąd nie uwzględnił zarzutu naruszenia obowiązku badania stosowania klauzuli niedozwolonej w praktyce — ponieważ żaden przepis (a na pewno art. 385(2) kc, na który powołał się pozwany), nie uzależnia oceny dokonanej w drodze kontroli abstrakcyjnej od tego czy doszło do zawarcia umowy z wykorzystaniem zakwestionowanego wzorca umowy. Powodowie nie muszą także wykazywać interesu prawnego w wytoczeniu powództwa — czynnie legitymowany jest każdy potencjalny kontrahent, który może zawrzeć umowę w oparciu o wzorzec.
Zdaniem sądu nie doszło także do naruszenia zasady powagi rzeczy osądzonej, ponieważ prawomocność materialna wyroku uznającego postanowienie wzorca umowy za niedozwolone — także po wpisaniu tego postanowienia do rejestru — nie wyłącza powództwa o uznanie za niedozwolone postanowienia tej samej treści normatywnej, stosowanego przez przedsiębiorcę niebędącego pozwanym w sprawie, w której wydano ten wyrok (w uzasadnieniu powołano się oczywiście na uchwałę SN III CZP 17/15, która jak widać jest interpretowana przez każdy sąd inaczej, por. „Res iudicata w sprawie o klauzule niedozwolone”).
Jednakże apelacja powinna być uwzględniona — z całkiem innych przyczyn. Otóż przepisy o odpowiedzialności za wady przy sprzedaży ograniczają możliwość wyłączenia odpowiedzialności wobec konsumenta z tytułu rękojmi za wady sprzedanej rzeczy wyłącznie do przypadków określonych przepisami szczególnymi (art. 558 par. 1 kc), zatem każde postanowienie umowne sprzeczne z tą normą jest nieważne z mocy prawa (art. 58 par. 1 kc). Zaś w świetle uchwały Sądu Najwyższego — iż postanowienie wzorca umowy, sprzeczne z bezwzględnie obowiązującym przepisem ustawy, nie może być uznane za niedozwolone postanowienie umowne (uchwała SN z 13 stycznia 2011 r., III CZP 119/10) — nie może bowiem wywrzeć skutku prawnego, kształtować praw i obowiązków konsumenta oraz nie jest w stanie rażąco naruszyć jego interesów, zatem nie może być oceniane jako rażące naruszenie interesów konsumenta — zakwestionowane postanowienie umowne, jako sprzeczne z bezwzględnie obowiązującymi przepisami prawa, nie może być uznane za niedozwolone, co skutkuje oddaleniem powództwa.
Paradoksalnie wychodzi na to, że warunki regulaminów (umów adhezyjnych) jawnie sprzeczne z prawem, chociaż brzmią jak klauzula niedozwolona, niekoniecznie nimi są. Jak się jednak głębiej nad tym zastanowić, to ma to więcej sensu, niż się wydaje — bo skutek art. 58 par. 1 kc idzie znacznie dalej — a że utrudnia to życie różnym łowcom okazji procesowych…