Czy przestępstwo znęcania się nad zwierzętami jest na tyle ciężkie, że nawet wcześniej niekarany sprawca powinien liczyć się z wyrokiem nakazującym bezwarunkową odsiadkę? Czy jednak sąd powinien wziąć pod uwagę, że to pierwsze skazanie i zawiesić warunkowo wykonanie kary pozbawienia wolności? (prawomocny wyrok SR w Chełmnie z 16 października 2019 r., II K 197/19).

Wyrok wydano w sprawie mężczyzny oskarżonego o popełnienie w stanie upojenia alkoholowego dwóch przestępstw: znęcania się nad psem, którego podduszał linką zaciśniętą na szyi, a także kopał w głowę i całe ciało, oraz o uśmiercenie siedmiu szczeniąt, którymi „uderzał o glebę”; oba czyny zakwalifikowano jako działanie ze szczególnym okrucieństwem (por. „Czym jest szczególnie okrutne znęcanie się nad psem?”).
Sąd uznał oskarżonego winnym obu przestępstw określonych w art. 35 ust. 1-2 uoz, za co wymierzył mu karę łączną 1 roku bezwzględnego więzienia, a także nałożył 5-letni zakaz posiadania wszelkich zwierząt i nakazał zapłatę 2 tys. złotych nawiązki na organizację społeczną zajmującą się prawami zwierząt.
Orzekając w sprawie o przestępstwo znęcania się nad zwierzętami sąd powinien brać pod uwagę wszystkie dyrektywy wymiaru kary — zgodnie z art. 53 kk sąd wymierza karę według swego uznania, w granicach ustawowego zagrożenia, dostosowując dolegliwość kary do stopnia winy, uwzględniając stopień społecznej szkodliwości czynu i biorąc pod uwagę cele prewencji szczególnej i prewencji ogólnej.
Stąd też o surowości kary przesądziły celowość działania (sprawca działał w zamiarze bezpośrednim) oraz szczególne okrucieństwo, o czym świadczy sposób zadawania zwierzętom cierpień, jak i jego motywacja. Sąd nie miał też wątpliwości, iż zarzucany czyn jest szkodliwy społecznie w znacznym stopniu (por. „Czy sąd ma swobodę oceny stopnia społecznej szkodliwości czynu — czy musi „odhaczać” listę z art. 115 par. 2 kk?”) — bo „zwierzę, jako istota żyjąca, zdolna do odczuwania cierpienia, nie jest rzeczą. Człowiek jest mu winien poszanowanie, ochronę i opiekę”, zatem przestępstwo znęcania się nad zwierzętami i zgładzenie szczeniąt należy kwalifikować jako rażąco szkodliwe.
Jako okoliczność łagodzącą wzięto natomiast pod uwagę wcześniejszą niekaralność, jak i to, że oskarżony przyznał się do winy.
Biorąc to wszystko pod uwagę sąd — chociaż rozważał możliwość zastosowania warunkowego zawieszenia kary pozbawienia wolności — finalnie doszedł do wniosku, że „oskarżony zdecydowanie nie daje gwarancji, iż nie powróci do przestępstwa” (bo nadużywa alkoholu, po którym jest agresywny zarówno wobec ludzi jak i zwierząt). Co więcej warunkowe zawieszenie wyroku raziłoby łagodnym potraktowaniem sprawcy brutalnych przestępstw i czyniło jej wysokość sprzeczną z ustawowymi dyrektywami wymiaru kary.
Co ciekawe oskarżony nie odwoływał się od wyroku, zatem jest on prawomocny.