Dlaczego rząd, który nakazuje zakrywać nos i usta, równocześnie odsuwa ten obowiązek o tydzień? Ano dlatego, że musi mieć czas, żeby przeczytać to, co zostało wytworzone — przemyśleć, wychwycić luki i niedociągnięcia, zastanowić się czy to rzeczywiście nie jest absurdalny obowiązek noszenia maseczki we własnym aucie — i polecić ekspertom z RCL podopisywanie różnych różności celem wyjaśnienia możliwych wątpliwości…
Oto więc opublikowano projekt nowelizacji przepisów określających obowiązek zakrywania ust i nosa doprecyzowującą jak to wszystko ma wyglądać. A mianowicie:
- zasłaniać ust i nosa będzie można także — obok wcześniejszych „części odzieży, maski albo maseczki” — przyłbicą;
- zwracam jednak uwagę, że nadal nie wiadomo jaka to część odzieży nadaje się na koronawirusa: czy można owinąć twarz bielizną (np. stringami)? czy wystarczy zaciągnięta na głowę pończocha? czy Buff jest OK?
- a jeśli mowa o maseczkach: czy osoba w fantazyjnej — odbiegającej od medialnego wzorca — maseczce, będzie podlegała karze? czy jest wymagana jakaś gęstość splotu tkaniny? czy wystarczająca będzie woalka?
- co do przyłbic: czy wystarczy basinet, czy musi być armet? co z psim pyskiem? (pytam, bo wątpię; rząd pogłębia kazuistykę regulacji — ale czy jednak jej szczegółowość nie jest zbyt mała?);
§ 18 rozporządzenia w/s ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii (projekt)
1. Od dnia 16 kwietnia 2020 r. do odwołania nakłada się obowiązek zakrywania, przy pomocy części odzieży, przyłbicy, maski albo maseczki, ust i nosa podczas przebywania:
1) w środkach publicznego transportu zbiorowego w rozumieniu art. 1a ust. 4 pkt 3a ustawy z dnia 20 czerwca 1992 r. o uprawnieniach do ulgowych przejazdów środkami publicznego transportu zbiorowego oraz pojazdach samochodowych, w których poruszają się osoby niezamieszkujące lub niegospodarujące wspólnie;
2) w miejscach ogólnodostępnych, w tym na drogach i placach, w obiektach kultu religijnego, obiektach handlowych, placówkach handlowych i na targowiskach;
3) na terenach zieleni, w szczególności: w parkach, zieleńcach, promenadach, bulwarach, ogrodach botanicznych, zoologicznych, jordanowskich i zabytkowych, a także na terenie plaż;
4) na terenach leśnych, w szczególności: na terenie parkingów leśnych, miejsc postoju pojazdów, miejsc edukacji leśnej, miejsc małej infrastruktury leśnej i miejsc biwakowania.
2. Przepisu ust. 1 nie stosuje się w przypadku:
1) poruszania się przez osoby wspólnie zamieszkujące lub gospodarujące pojazdem samochodowym przeznaczonym konstrukcyjnie do przewozu nie więcej niż 9 osób łącznie z kierowcą;
2) dzieci poniżej 2 lat albo osób, które nie są w stanie zakrywać ust lub nosa z powodu z trudności w oddychaniu albo niezdolnych z do samodzielnego zakrycia lub odkrycia ust lub nosa.
3. W przypadku legitymowania osoby w celu ustalenia jej tożsamości przez organy uprawnione albo konieczności identyfikacji lub weryfikacji tożsamości danej osoby przez inne osoby w związku ze świadczeniem usług lub wykonywaniem czynności zawodowych można żądać odkrycia ust i nosa.
- obowiązek zakrywania ust i nosa nie będzie dotyczył każdego wyjścia poza własny dom — maseczki będzie trzeba nosić tylko i wyłączniew ogólnodostępnych miejscach (np. w kościołach, sklepach) czy też jadąc komunikacją zbiorową, ale też na terenach zieleni i na terenach leśnych;
- na marginesie: czyżby przy okazji rząd zamierzał nie tylko wpuścić ludzi do miejskich parków — lub namieszać nam w głowach (nie wolno korzystać z miejskiej zieleni, ale osoba naruszająca ten zakaz musi mieć zakryty nos i usta?) — ale też rozwiać wątpliwości jeśli chodzi o zakaz wchodzenia do lasu? (zwracam uwagę, że od nadmiaru liberalizmu może się zakręcić w głowie, zupełnie jak od świeżego powietrza!);
- słowem: nie będzie obowiązku prowadzenia auta w maseczce, jednak biorąc do auta pasażera, który na co dzień z nami nie mieszka, wszyscy (kierowca i podróżni) będą musieli mieć zakryte usta i nos (zakładam, że zaraz pojawią się rozbierający włos na czworo — skoro nosić maseczki będą musiały jadące razem osoby „niezamieszkujące wspólnie”, to jak długo musimy razem pomieszkać, żeby móc się swobodnie do siebie uśmiechać? czy wystarczy jeden nocleg, czy niezbędna jest większa zażyłość?);
- z obowiązku zakrywania ust i nosa zwolniono dzieci — ale tylko poniżej 2 lat — oraz osoby, które ze względu na stan zdrowia nie mogą podołać noszeniu maseczki (chodzi jednak tylko o trudność w oddychaniu lub niezdolność do samodzielnego zakrycia lub odkrycia ust lub nosa — osoby z problemami dermatologicznymi, które nie mogą wytrzymać z czymś na twarzy, będą musiały poczekać na jakąś nowelizację…);
- ważne: maseczkę należy zdjąć na żądanie policjanta lub osoby uprawnionej, która zechce nas wylegitymować, zidentyfikować lub zweryfikować tożsamość.
Dla przypomnienia: obowiązek zakrywania ust i nosa wchodzi w życie już w czwartek 16 kwietnia 2020 r., zaniemanie zakrytego nosa i ust na pewno jakaś kara się znajdzie.
Całkiem na marginesie:
- na pierwsze rozporządzenie w/s stanu zagrożenia epidemicznego składało się jedenaście paragrafów rozpisanych na 4 stronach (w ciągu tygodnia znowelizowano je trzykrotnie);
- drugie było rozporządzenie w/s ogłoszenia stanu epidemii to już 14 paragrafów i 6 stron w pliku PDF (i trzy nowelizacje);
- kolejnym aktem związanym z epidemią CODID-19 było rozporządzenie w/s ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów — spisano je w 20 paragrafach, które zajęły 10 stron;
- dziesięć dni później rząd zdecydował się na wydanie czwartego aktu wykonawczego, który zmieścił się na 11 stronach druku (21 paragrafach) — po projektowanej nowelizacji będzie tego odpowiednio więcej.
PS ciekawe, że jest to pierwszy z projektów skierowanych do jakichś konsultacji — wcześniejsze „projekty” pojawiały się w serwisie RCL nazajutrz po promulgacji — troszkę szkoda, że Ministerstwo Zdrowia zdecydowało się ujawnić go na swojej stronie internetowej, a nie w RCL.
[edit 15 kwietnia] finalny projekt jest jeszcze inny — rząd zmienia zdanie jak jakaś panienka…