Każdy urząd powinien zajmować się wpływającymi sprawami i wyjaśniać je w prawidłowym terminie. Zasada ta dotyczy także wnoszonych skarg na nieprawidłowości w przetwarzaniu danych osboowych. Czy zatem przewlekłe rozpatrywanie skargi przez PUODO może wiązać się z odpowiedzialnością organu? Czy skarżący może żądać finansowej rekompensaty za opieszałość? (wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie z 12 stycznia 2022 r., II SAB/Wa 352/21).
Sprawa zaczęła się od złożonej w maju 2020 r. skargi na udostępnienie przez bank danych osobowych do prowadzonego przez Związek Banków Polskich zbioru „Bankowy Rejestr”. Przez kilka miesięcy PUODO nie zajął się tematem, zatem w lutym 2021 r. skarżąca wniosła ponaglenie, w którym zażądała wyznaczenia terminu załatwienia sprawy, wyjaśnienia przyczyn opieszałości; dopiero w tym momencie urząd wszczął postępowanie i wezwał bank oraz ZBP do udzielenia wyjaśnień; ZBP zauważył, że do sprawdzenia czy dane są przetwarzane niezbędny jest numer PESEL zainteresowanej osoby; korespondencyjny ping-pong trwał kolejny miesiąc…
…jednak zdaniem zainteresowanej podjęcie sensownych czynności (tj. ustalenie numeru PESEL) powinno nastąpić natychmiast, a nie po 277 dniach, zatem złożyła skargę na przewlekłe rozpatrywanie skargi przez PUODO — a ponieważ opieszałość w wyjaśnieniu sprawy błędnego wpisu skutkuje negatywnymi konsekwencjami, wniosła o wymierzenie organowi grzywny w wysokości 20 tys. zł i przyznanie 15 tys. zł tytułem sumy pieniężnej.
Zdaniem urzędu skarga była o tyle bezzasadna, że żadna opieszałość nie miała miejsca, a nie istnieje żaden przepis wyznaczający termin na rozstrzygnięcie sprawy po wniesieniu skargi (obowiązku takiego nie sposób wywodzić z art. 78 ust. 2 RODO). Co więcej rzekoma przewlekłość miała miejsce podczas epidemicznego zawieszenia biegu terminów postępowań, zaś „ograniczone zasoby kadrowe i możliwości techniczne” nie pozwalają na szybsze prowadzenie postępowań.
art. 78 ust. 2 rozporządzenia 679/2018 o ochronie danych osobowych
Bez uszczerbku dla innych administracyjnych lub pozasądowych środków ochrony prawnej każda osoba, której dane dotyczą, ma prawo do skutecznego środka ochrony prawnej przed sądem, jeżeli organ nadzorczy (…) nie rozpatrzył skargi lub nie poinformował osoby, której dane dotyczą, w terminie trzech miesięcy o postępach lub efektach rozpatrywania skargi wniesionej zgodnie z art. 77.
art. 149 par. 2 ustawy prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi
Sąd [uwzględniając skargę na bezczynność lub przewlekłe prowadzenie postępowania] może ponadto orzec z urzędu albo na wniosek strony o wymierzeniu organowi grzywny w wysokości określonej w art. 154 § 6 lub przyznać od organu na rzecz skarżącego sumę pieniężną do wysokości połowy kwoty określonej w art. 154 § 6.
art. 154 par. 2 ustawy prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi
Grzywnę, o której mowa w § 1, wymierza się do wysokości dziesięciokrotnego przeciętnego wynagrodzenia miesięcznego w gospodarce narodowej w roku poprzednim, ogłaszanego przez Prezesa Głównego Urzędu Statystycznego na podstawie odrębnych przepisów.
Wojewódzki Sąd Administracyjny przypomniał, iż organy administracji publicznej mają obowiązek szybkiego i wnikliwego działania (art. 12 par. 1 kpa), zaś sądy administracyjne, w ramach sprawowanej kontroli są uprawnione także do oceny przewlekłości prowadzonego postępowania. Przewlekłość ma miejsce wówczas, gdy wskutek opieszałości organu postępowanie trwa dłużej, niż jest to niezbędne do załatwienia sprawy, przy czym może mieć ona postać wykonywania czynności w dużym odstępie czasu lub też podejmowania działań pozorowanych.
Obowiązkiem PUODO jest poinformować stronę o losach skargi w terminie 3 miesięcy od jej wpłynięcia. Nie oznacza to, by sprawa musiała być wyjaśniona, a decyzja podjęta w tym czasie — ale też nie może być tak, by urząd w ogóle zajął się sprawą dopiero po 9 miesiącach i po ponagleniu. Nie mają przy tym znaczenia obiektywne trudności — realizacja kompetencji organu jest jego prawnym obowiązkiem, z jego realizacji nie zwalnia np. szczupła obsada kadrowa, kumulacja i złożoność spraw, a strona nie może ponosić ich negatywnych konsekwencji (to sformułowanie bardzo mi się podoba, bo przecież podobnie pisze PUODO o administratorach, którzy powołują się na niedasizm).
Stwierdzając, iż przewlekłe rozpatrywanie skargi PUODO miało charakter rażącego naruszenia prawa, WSA przyznał skarżącej 3 tys. zł jako rekompensatę finansową — ale też nałożył na prezesa urzędu grzywnę w wysokości 1 tys. zł. A jeszcze ciekawsze jest to, że ten wyrok jest prawomocny, zatem urząd nawet nie próbował się od niego odwoływać.