Problematyka pracowniczego zakazu konkurencji stanowi dla wielu pracodawców (i części pracowników) przeszkodę nie do przejścia. Robi się jeszcze trudniej jeśli dojdziemy do zagadnień nieuregulowanych wprost w przepisach prawa pracy. Dziś zatem kilka akapitów o tym czy pracodawca może wymagać od pracowników informacji o ubocznych zajęciach — oraz czy naruszenie obowiązku informowania pracodawcy o podjęciu dodatkowego zatrudnienia może mieć konsekwencje w postaci dyscyplinarnego rozwiązania umowy o pracę?
wyrok Sądu Najwyższego z 19 stycznia 2017 r. (I PK 33/16)
Pracodawca może zobowiązać pracownika do udzielenia informacji o zamiarze podjęcia oraz podjęciu „dodatkowej aktywności zawodowej”, jeżeli dotyczy to pracy oraz nie jest sprzeczne z umową o pracę oraz prawem. Niewykonanie takiego polecenia stanowi naruszenie podstawowego obowiązku pracowniczego (art. 52 § 1 pkt 1 w związku z art. 100 § 1 i art. 100 § 2 pkt 4 kp).
Sprawy miały się następująco: obowiązujący w biurze maklerskim „Regulamin przeciwdziałania konfliktom interesów związanym z dodatkową aktywnością zawodową pracowników” zobowiązywał wszystkich zatrudnionych do powiadamiania pracodawcy o zamiarze podjęcia dodatkowej działalności zawodowej oraz o objęciu funkcji w organie innej spółki. Tymczasem naczelnik wydziału rynków zagranicznych założył w 2013 r. spółkę prowadzącą internetowy portal społecznościowy, w której przyjął funkcję prezesa. De facto spółka nie rozpoczęła działalności, zaś pracownik — wychodząc z założenia, że portal nie jest konkurencyjny wobec pracodawcy — nie powiadomił pracodawcy o nowych zajęciach.
Kilka miesięcy później chlebodawca dowiedział się o nowych zajęciach naczelnika, zatem umowa o pracę została rozwiązana w trybie art. 52 par. 1 pkt 1 kp (niepowiadomienie pracodawcy o zamiarze podjęcia dodatkowej działalności zawodowej i objęcia funkcji prezesa zarządu, a także naruszenie zakazu konkurencji).
Ex-pracownik wniósł pozew o przywrócenie do pracy, który został prawomocnie oddalony: powód został powiadomiony o treści obowiązujących u pracodawcy regulacji dotyczących przeciwdziałania konfliktowi interesów, podjęcie dodatkowej aktywności przy braku powiadomienia firmy oznaczało umyślne naruszenie ustalonych zasad. Prowadząc działalność maklerską pracodawca może oczekiwać od pracowników szczególnej lojalności, zatem nałożenie spornej powinności w regulaminie było uzasadnione szczególnym interesem pracodawcy. Rozwiązanie stosunku pracy bez zachowania okresu wypowiedzenia było zasadne, mimo, iż pracownik nie złamał zakazu podejmowania działalności konkurencyjnej wobec pracodawcy (zakazu konkurencji nie narusza samo powołanie w skład zarządu, zwłaszcza, że spółka w ogóle nie podjęła działalności).
W skardze kasacyjnej pracownik wskazał, że postanowienia regulaminowe nie mogą go wiązać skoro nie zawarł z pracodawcą umowy o zakazie konkurencji, zaś nałożenie takiego zakazu w istocie ogranicza swobodę wykonywania pracy, zatem sporne postanowienia jako sprzeczne z prawem (nie wynikają z art. 100 par. 2 kp) są nieważne. Co więcej aktywność w spółce, która nie prowadziła działalności nie miała wpływu na sposób wywiązywania się z obowiązków służbowych w biurze maklerskim. Powód miał w planach powiadomienie pracodawcy o nowym zajęciu po rzeczywistym podjęciu aktywności przez spółkę — skoro spółka działalności nie prowadziła, w ogóle nie można mówić o jakimkolwiek niekorzystnym wpływie na dobro pracodawcy.
SN zauważył, że taka skarga kasacyjna nie mogła się powieść: przyczyną dyscyplinarki nie było naruszenie zakazu konkurencji lecz niewykonanie obowiązku informacyjnego odnoszącego się do podjęcia dodatkowych zajęć. Stąd też jakakolwiek argumentacja o braku umowy o zakazie konkurencji i ewentualnym naruszeniu art. 101(1) kp poprzez zakazanie pracownikowi podejmowania jakiejkolwiek — nie tylko konkurencyjnej — działalności jest nietrafna i zbyteczna.
Jeśli natomiast chodzi o naruszenie obowiązku poinformowania pracodawcy o planowanym podjęciu dodatkowej aktywności zawodowej: nie jest to oczywiście regulamin pracy, nie jest też innym źródłem zakładowego prawa pracy w rozumieniu art. 9 par. 1 kp, albowiem nie jest „oparty na ustawie”. Jednakże prawo do ustanawiania tego rodzaju aktów przez pracodawcę wynika z uprawnienia do wydawania pracownikowi poleceń służbowych (które to uprawnienie wynika z istoty stosunku podległości pracowniczej, art. 22 par. 1 kp), do których pracownik ma obowiązek się stosować (art. 100 par. 1 kp). Stąd też zdaniem SN obowiązek powiadomienia pracodawcy o planowanym dodatkowym zajęciu jest zbiorczym poleceniem — skonkretyzowaniem obowiązków pracowniczych, które jest dopuszczalne, o ile nie wymaga wypowiedzenia zmieniającego.
Stąd też zdaniem SN obowiązek powiadamiania pracodawcy o dodatkowym zatrudnieniu nie narusza prawa, o ile nie prowadzi do dyskryminacji pracownika oraz nie ingeruje (zagraża) jego dobrom osobistym. Odmowa spełnienia takiego obowiązku oznacza natomiast naruszenie podstawowego obowiązku pracowniczego, co może uzasadniać rozwiązanie stosunku pracy w trybie dyscyplinarnym. W tym przypadku nałożenie takiego obowiązku było uzasadnione szczególnym charakterem prowadzonej działalności maklerskiej i było związane ze stosunkiem pracy.
Roszczenia ex-pracownika są całkowicie bezzasadne: powód znał treść regulaminu, wiedział jakiego rodzaju obowiązki nałożył na niego pracodawca, wiedział, że pracodawca oczekuje informacji „w każdym przypadku” — nie może zatem powoływać się na fakt, iż założona spółka nie podjęła działalności.