Jizerské hory

Doświadczenie zdobyte przez lata włóczenia się tu i tam podpowiada, że Góry Izerskie najlepiej zwiedzać zimą, kiedy choćby cienka warstwa śniegu przykrywa wszechobecne asfalty. Doskonale o tym pamiętając kilka dni temu wybraliśmy się na kilka lajtowych spacerów przez czeskie Jizerské hory.

Pierwszy dzień miał być krótki i naprawdę spokojny, tymczasem położony w północno-wschodniej części pasma Oldřichovski Špičák, chociaż relatywnie niewysoki, zaskoczył nas (a dokładnie Kuatencję) realnymi trudnościami w postaci stromych (i wrednych) schodów (jedne z nich musieliśmy obchodzić bokiem — momentami było naprawdę ciepło).
Cierpiącym na brak formacji skalnych po polskiej stronie Gór Izerskich zdecydowanie polecamy przechadzkę na Oldřichovski Špičák: Oldřichovské sedlo — Skalní hrad — Hřebenový buk — Skalní brána — Pod Špičákem — Oldřichovski Špičák (724 m n.p.m.) — Hřebenový buk — Oldřichovské sedlo.


Jizerské hory pies
Szlak startujący z Oldřichovskégo sedla zaczyna się od serii symbolicznych artefaktów przypominających o wpływie człowieka na przyrodę. Na zdjęciu: wilk, niedźwiedź i ryś — część z tych gatunków zaczyna wracać w Góry Izerskie (fot. Olgierd Rudak, CC-BY-SA 3.0)

Góry Izerskie Skalní brána
Skalní brána — Jizerské hory też mają swe skalne wrota (fot. Olgierd Rudak, CC-BY-SA 3.0)

Oldřichovski Špičák
Na Oldřichovskim Špičáku zdjęć nie robiliśmy… na papierze niepozorny (724 m n.p.m.) ten skalisty i strzelisty wierzchołek dał psince nieźle w kość — w jednym miejscu było naprawdę ciepło, na szczęście strome i długie schody udało się obejść (przez strome skały…) (fot. Olgierd Rudak, CC-BY-SA 3.0)

Jizerské hory Skalní hrad
Tego dnia tradycyjny familijny pstryk wypadł pod Skalním hradem (fot. Olgierd Rudak, CC-BY-SA 3.0)

Dzień numer dwa to nasz zimowy klasyk: podjazd autem na parking na Smědavie (postanowiliśmy oszczędzić stromych podejść także ze względu na łapki psinki), skąd — wreszcie śnieg! (chociaż momentami padał zmieszany z deszczem) — zgodnie z zasadą gdzie oczy poniosą i co serce podpowie, udaliśmy się w serce tych gór.
Wyszła z tego całkiem fajna przechadzka wokół Smědavskej hory: Smědava — Na Čihadle — Nad Černým potokem — Pavlovą cestą wokół Smědavskej hory — Paulova paseka — Smědava


pies góry
Drugiego dnia ruszyliśmy na izerski klasyk — ze Smědavy w siną dal. Było biało i dość chłodno, a odczucia zimna potęgował silny wiatr i padający deszczośnieg (fot. Olgierd Rudak, CC-BY-SA 3.0)

Góry Izerskie Na Čihadle
Torfowiska Na Čihadle — zamarznięte, przykryte cienką warstwą śniegu (fot. Olgierd Rudak, CC-BY-SA 3.0)

Góry Izerskie
Jednak humory, jak zawsze, dopisują — zwłaszcza jeśli podczas krótkiego odpoczynku można łyknąć trochę gorącej herbaty (fot. Olgierd Rudak, CC-BY-SA 3.0)

Pavlova cesta
Powrót z tego zimowego spaceru wypadł Pavlovą cestą wokół Smědavskej hory (fot. Olgierd Rudak, CC-BY-SA 3.0)

Góry Izerskie zimą
Tradycyjny familijny strzał — zimową porą w Górach Izerskich jest super! (fot. Olgierd Rudak, CC-BY-SA 3.0)

Trzeci dzień to planowa przerwa. U nas pojęcie to generalnie oznacza połażenie po szlakach, które na mapie wyróżniają się mniejszą ilością poziomic — na przykład spacerek w kierunku zapory Bedřichov. Generalnie nudy, zwłaszcza, że przejście zaporą jest zamknięte ze względu na remont; ciekawy jest natomiast szlak prowadzący wzdłuż wschodniego brzegu zbiornika (cały czas po drewnianym pomoście), ładnie też wygląda Nová Louka z Šámalovą chatą. Dla chętnych lecz niezrażonych — przechadzka do Vodní nádrž Bedřichov: Bedřichovské sedlo — Vodní nádrž Bedřichov — Nová Louka — Bedřichov — Bedřichovské sedlo.


Vodní nádrž Bedřichov
Góry Izerskie, Vodní nádrž Bedřichov — niestety kilka metrów w prawo od mojego ramienia zapora jest zamknięta dla zwiedzających (fot. Olgierd Rudak, CC-BY-SA 3.0)

szlak Bedřichov
Wybierając szlak prowadzący wschodnim brzegiem zalewu Bedřichov idziemy dłuższy czas po drewnianym pomoście. Całkiem zabawne, choć bywa ślisko (fot. Olgierd Rudak, CC-BY-SA 3.0)

Dzień ostatni to nasz kolejny klasyk, czyli znów ze Smědavy, ale tym razem „w lewo”. W nieśmiałych planach mieliśmy Smreka (zbastowaliśmy, bo ostatnie 200 metrów prowadziło po kamulcach, szkoda psich kolanek…), więc — cały czas długimi prostymi po przykrytym śniegiem asfalcie — poszliśmy na jeden z najładniejszych szlaków w tej części Gór Izerskich, czyli na Černá jezírka.
Dla ambitnych, którzy potrafią poskromić swe ambicje — niedokończona przechadzka pod Smreka: Smědava — Černá Smědá — Předěl — Na Písčinách — Nebeský žebřík (dolni rozcestnik) — Předěl — Zelený kámen — Černá jezírka — skręt na nieszlakowaną ścieżkę przez Český vrch (918 m n.p.m.) — powrót Jizerską silnicą — Smědava.


Góry Izerskie zimą
Góry Izerskie najlepiej wyglądają zimą — kiedy śnieg przykrywa wszechobecny asfalt (fot. Olgierd Rudak, CC-BY-SA 3.0)

Góry Izerskie pies
Zimą trzeba więcej chodzić i mniej odpoczywać — dzięki přístřeškowi Předěl mogliśmy się napić herbaty (fot. Olgierd Rudak, CC-BY-SA 3.0)

Jizerské hory, Černá jezírka
Jeden z najpiękniejszych szlaków w tej części Gór Izerskich prowadzi przez rezerwat Černá jezírka (fot. Olgierd Rudak, CC-BY-SA 3.0)

Jizerské hory pies
Wszystko fajnie, pięknie, ale w pewnym momencie trzeba było zacząć wracać — do tego wykorzystaliśmy pewien tajny skrót, który gwarantuje emocjonujące momenty terenowe ;-) (fot. Olgierd Rudak, CC-BY-SA 3.0)

Jizerské hory, Černá jezírka
Tym razem tradycyjny familijny pstryk wypadł przy PR Černá jezírka (fot. Olgierd Rudak, CC-BY-SA 3.0)

Olgierd Rudak góry
I jeszcze mały bonus czyli praca pt. „Autor tekstu w górach z psem u nogi” (fot. Magdalena Rudak, CC-BY-SA 3.0)

Dla przypomnienia: poprzednie eskapady w czeskich Górach Izerskich pojawiały się już na tutejszych łamach (por. „Swoje chwalicie, cudzego nie znacie”, „Jizerské hory w grudniu” czy „Spacer do ruin zapory na Białej Desnie”).

subskrybuj
Powiadom o
guest

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

4 komentarzy
Oldest
Newest
Inline Feedbacks
zerknij na wszystkie komentarze
4
0
komentarze są tam :-)x