Czy dopuszczalna jest penalizacja naruszenia obowiązków nałożonych w rozporządzeniu wykonawczym? Czy władza wykonawcza może ograniczyć prawa i wolności w akcie rangi podustawowej ? Czy jednak wszystko zależy od okoliczności — czyli od zakresu i sposobu regulacji, która ma być podstawą ukarania obywatela? Sądowej sagi z noszeniem maseczek ciąg dalszy… (wyrok Sądu Najwyższego z 24 października 2022 r., I KK 354/22).
Orzeczenie dotyczyło uczestnika odbywającej się w miejscu publicznym manifestacji (sądząc po dacie był to proces po tzw. wyroku TK w/s ustawy aborcyjnej), który nie miał maseczki, co potraktowano jako wykroczenie naruszenia przepisów porządkowych.
Sąd I instancji uznał obwinionego winnym zarzucanego czynu i w wydanym wyroku nakazowym ukarał go 300-złotową grzywną.
Kasację od prawomocnego orzeczenia wniósł Rzecznik Praw Obywatelskich, którego zdaniem ustanowiony przez rząd nakaz zakrywania ust i nosa (bo koronawirus) został wprowadzony w sposób sprzeczny z prawem, a więc jego naruszenie nie może być traktowane jako wykroczenie.
art. 27 ust. 1 rozporządzenia RM 9 z października 2020 r. w/s ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii
Do odwołania nakłada się obowiązek zakrywania (…) ust i nosa:
2) w miejscach ogólnodostępnych, w tym:
a) na drogach i placach, na terenie cmentarzy, promenad, bulwarów, miejsc postoju pojazdów, parkingów leśnych,
art. 54 kodeksu wykroczeń
Kto wykracza przeciwko wydanym z upoważnienia ustawy przepisom porządkowym o zachowaniu się w miejscach publicznych,
podlega karze grzywny do 500 złotych albo karze nagany.
Sąd Najwyższy przypomniał, iż zarówno kwestia stosowania normy blankietowej, jaką jest art. 54 kw, jak i ocena legalności epidemicznych obostrzeń był już niejednokrotnie przedmiotem jego oceny (por. „Zakaz zgromadzeń (bo koronawirus) jest sprzeczny z Konstytucją, a więc nie może być podstawą ukarania manifestanta”). Wystarczy zatem rzec, iż obowiązująca w tamtym czasie ustawa zakaźna nie pozwalała na wprowadzenie nakazu noszenia maseczek, przeto ustanowione przez rząd restrykcje przekraczały zakres delegacji ustawowej — ale też w rażący sposób ograniczały wolności każdego człowieka (z naruszeniem art. 31 ust. 3 Konstytucji RP). Oznacza to, że przepis nakazujący zasłanianie ust i nosa nie mógł być źródłem obowiązków, a więc jego naruszenie nie jest podstawą do nałożenia jakiejkolwiek sankcji.
Uznając, że w takim przypadku penalizacja naruszenia obowiązków nałożonych w wadliwym rozporządzeniu wykonawczym jest niedopuszczalna, SN uniewinnił obwinionego od zarzutu popełnienia wykroczenia.