Czy udostępnienie orzeczenia wydanego w postępowaniu wykonawczym może naruszać prywatność skazanego?

A skoro niedawno było o tym, że pytając o konkretne czynności podjęte przez funkcjonariusza po zgłoszeniu wykroczenia też wchodzimy w przepisy o dostępie do informacji publicznej — i skoro nie ma wątpliwości, iż do danych publicznych zalicza się także treść orzeczeń sądowych — dziś czas na kilka zdań o tym, że udostępnienie treści orzeczenia wydanego w postępowaniu wykonawczym może naruszać prywatność osoby skazanej, a ochrona prywatności jest jedną z przesłanką odmowy dostępu do informacji publicznej (nieprawomocny wyrok WSA we Wrocławiu z 26 czerwca 2024 r., IV SA/Wr 727/23).


zalew Mietkowski Ślęża
Zalew Mietkowski ze Ślężą w tle; gdzieś wyczytałem, że to „dolnośląska Riviera”, więc podbijam stawkę — to polskie Lago di Garda! (fot. Olgierd Rudak, CC BY-SA 4.0)

Orzeczenie dotyczyło odwołania od decyzji o odmowie udostępnienia informacji publicznej — treści orzeczenia sądowego wydanego w postępowaniu wykonawczym — ze względu na ochronę prywatności osoby wzmiankowanej w jego treści.

stan faktyczny:

  • sprawa zaczęła się od wysłania przez adwokata, do wydziału karnego sądu okręgowego, wniosku o udostępnienie informacji publicznej — konkretnego orzeczenia wydanego w postępowaniu wykonawczym (o sygnaturze akt „Ko”), wraz z uzasadnieniem, a także ewentualnym orzeczeniem sądu odwoławczego;
  • w decyzji wydanej w odpowiedzi prezes sądu odmówił udostępnienia żądanej informacji powołując się na prywatność podsądnego;
  • w uzasadnieniu decyzji podkreślono, że postanowienie zostało wydane w sprawie wykonawczej, która odnosi się do sprawy głównej karnej, w której adwokat był pełnomocnikiem oskarżyciela posiłkowego — a więc zna tożsamość osoby, której dotyczyło orzeczenie — zatem ujawnienie dalszych losów oskarżonego naruszałoby przysługujące mu prawo do prywatności;
  • w odwołaniu od decyzji odmownej adwokat podkreślił, że obowiązujące przepisy nie nakładają zakazu udostępnienia informacji publicznej ze względu na możliwość skojarzenia i połączenia faktów prowadzących do ustalenia tożsamości jakieś osoby, a już z pewnością ze względu na fakt, iż wnioskodawca występował w roli pełnomocnika procesowego;


art. 6 ust. 1 pkt 4 lit. a) ustawy o dostępie do informacji publicznej
Udostępnieniu podlega informacja publiczna, w szczególności o:
4) danych publicznych, w tym:
a) treść i postać dokumentów urzędowych, w szczególności:
– treść aktów administracyjnych i innych rozstrzygnięć,
– dokumentacja przebiegu i efektów kontroli oraz wystąpienia, stanowiska, wnioski i opinie podmiotów ją przeprowadzających,
– treść orzeczeń sądów powszechnych, Sądu Najwyższego, sądów administracyjnych, sądów wojskowych, Trybunału Konstytucyjnego i Trybunału Stanu,


art. 5 ust. 2 udip
Prawo do informacji publicznej podlega ograniczeniu ze względu na prywatność osoby fizycznej lub tajemnicę przedsiębiorcy. Ograniczenie to nie dotyczy informacji o osobach pełniących funkcje publiczne, mających związek z pełnieniem tych funkcji, w tym o warunkach powierzenia i wykonywania funkcji, oraz przypadku, gdy osoba fizyczna lub przedsiębiorca rezygnują z przysługującego im prawa.

  • jednak prezes sądu apelacyjnego podtrzymał wcześniejsze stanowisko: udostępnienie orzeczenia sądowego wymaga uprzedniej anonimizacji treści dokumentu — ale skoro indagujący tożsamość tej osoby zna, to jakakolwiek anonimizacja i tak nie miałaby sensu, zatem odmowa była prawidłowa;

skarga na odmowę udostępnienia informacji publicznej:

  • we wniesionej do WSA skardze adwokat podkreślił, że skoro prawo do uzyskiwania informacji publicznej jest na gruncie konstytucyjnym równorzędne prawu do prywatności, to nieuzasadnione i bezwzględne przyznanie prymatu drugiego z nich jest sprzeczne z ustawą zasadniczą;
  • zwłaszcza, że istotny jest kontekst — bo chodzi o osobę prawomocnie skazaną za popełnienie przestępstwa, która uporczywie i rażąco uchyla się od wykonania orzeczonych obowiązków;
  • co więcej analiza statusu wnioskodawcy oznacza, iż doszło do niedopuszczalnego badania interesu faktycznego i prawnego;
  • zaś tak czy inaczej prawo do prywatności może uzasadniać anonimizację treści — usunięcie danych osobowych — ale nie odmowę udostępnienia orzeczenia (a skoro adwokat i tak wie o kim mowa, ceregiele są w ogóle zbyteczne);

orzeczenie WSA:

  • nie ma wątpliwości, iż adresat żądania, tj. sąd powszechny (sąd okręgowy) jest podmiotem zobowiązanym do udzielenia informacji publicznej;
  • nie ma też wątpliwości, że objęte wnioskiem postanowienie sądowe posiada walor informacji publicznej — tak jego sentencja, jak uzasadnienie (wyrok NSA z 16 stycznia 2018 r., I OSK 784/16);
  • nie ma też wątpliwości, iż prawo do informacji publicznej zostało uregulowane na szczeblu konstytucyjnym — co jednak nie może być interpretowane jako bezwzględny obowiązek udostępnienia każdego orzeczenia;
  • przesłanką odmowy udostępnienia informacji publicznej może być ochrona praw i wolności innej osoby, w tym także prawa do ochrony życia prywatnego, życia rodzinnego, czci i dobrego imienia — a także danych osobowych, bo to przecież dzięki nim możliwa jest identyfikacja konkretnego człowieka;
  • kluczem do rozwikłania sporu jest zatem pogodzenie kolizji pomiędzy prawem do prywatności (interesu prywatnego) i prawem do dostępu do informacji publicznych (interesu publicznego) — i niewątpliwie nie można apriorycznie przyznać prymatu żadnej z tych wartości;

art. 61 ust. 3 Konstytucji RP
Ograniczenie prawa [do informacji publicznej] może nastąpić wyłącznie ze względu na określone w ustawach ochronę wolności i praw innych osób i podmiotów gospodarczych oraz ochronę porządku publicznego, bezpieczeństwa lub ważnego interesu gospodarczego państwa.


art. 86 RODO
Dane osobowe zawarte w dokumentach urzędowych, które posiada organ lub podmiot publiczny lub podmiot prywatny w celu wykonania zadania realizowanego w interesie publicznym, mogą zostać przez ten organ lub podmiot ujawnione zgodnie z prawem Unii lub prawem państwa członkowskiego, któremu podlegają ten organ lub podmiot, dla pogodzenia publicznego dostępu do dokumentów urzędowych z prawem do ochrony danych osobowych na mocy niniejszego rozporządzenia.

  • zwykle wystarczające będzie zanonimizowanie dokumentu, tj. pozbawienie go cech pozwalających zidentyfikować konkretną osobę fizyczną (w myśl RODO dane anonimowe nie są danymi osobowymi); zwykle jest to prosty zabieg techniczny, który co do zasady nie ogranicza prawa do informacji publicznej, niekiedy jednak konieczne jest także usunięcie pewnych informacji odnoszących się do stanu faktycznego, które także potrafią naprowadzić odbiorców na konkrety (to są te „okruszki”, o których nierzadko tu wspominam);

dokonanie anonimizacji nie przyczyniłoby się do ochrony danych osoby, której dotyczą oba żądne orzeczenia, bowiem podmiotowi wnioskującemu o te postanowienia, są znane dane w postaci imienia i nazwiska, a zatem anonimizacja byłby jedynie pozorna i nieskuteczna

Stwierdzając, że w niektórych — konkretnych, badanych z uwzględnieniem stanu faktycznego — przypadkach anonimizacja treści orzeczenia sądowego może nie wyeliminować zagrożeń dla prywatności jednostki, a więc udostępnienie dokumentu byłoby sprzeczne z prawem, WSA uznał decyzję o odmowie za prawidłową i oddalił skargę w całości.

subskrybuj
Powiadom o
guest

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

8 komentarzy
Oldest
Newest
Inline Feedbacks
zerknij na wszystkie komentarze
8
0
komentarze są tam :-)x