Informacja o obniżce ceny powinna odnosić się do najniższej — a nie do jakiejkolwiek wcześniejszej — ceny sprzed promocji (TSUE)

Wszystko wskazuje na to, że dyrektywa „Omnibus” zaczyna wkraczać na wokandę TSUE. Na pierwszy rzut poszło nieco absurdalne pytanie: czy informując o obniżce ceny produktu sprzedający może odnieść się do jego dowolnej ceny sprzed promocji? Czy jednak podawanie wcześniejszej ceny sprzed 30 dni oznacza obowiązek wskazania jego ceny najniższej?


(po lewej cena bananów, po prawej ananasów; obrazek via komunikat prasowy po orzeczeniu)

wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE w/s Aldi Süd z 26 września 2024 r. (C-330/23)
[Zgodnie z przepisami dyrektywy „Omnibus” w/s podawania cen] obniżka ceny produktu ogłaszana przez podmiot gospodarczy w formie albo wartości procentowej, albo zwrotu reklamowego mającego na celu podkreślenie korzystnego charakteru ogłoszonej ceny, została ustalona na podstawie „wcześniejszej ceny” w rozumieniu ust. 2 tego artykułu.

Sprawa dotyczyła przedstawiania przez sklep informacji o obniżkach cen towarów, a dokładnie sposobu ustalania wcześniejszej najniższej ceny, która powinna być przedstawiona w reklamie.

opis stanu faktycznego:

art. 6a ust. 1-2 dyrektywy 98/6/WE w/s ochrony konsumenta przez podawanie cen produktów oferowanych konsumentom
1. W każdym ogłoszeniu o obniżce ceny podaje się wcześniejszą cenę stosowaną przez podmiot gospodarczy przez określony okres przed zastosowaniem obniżki ceny.
2. Wcześniejsza cena oznacza najniższą cenę stosowaną przez podmiot gospodarczy w okresie, który nie może być krótszy niż 30 dni przed zastosowaniem obniżki ceny
.

  • (dla szczególarzy: najniższa cena bananów w tych 30 dniach wynosiła 1,29 €, zaś cena ananasów oscylowała w zakresie 1,39-1,79 €);
  • we wniesionym do sądu pozwie organizacja społeczna wniosła o zakazanie sprzedawcy stosowania takiej praktyki jako godzącej w prawa i interesy konsumentów;
  • jednak sąd zwrócił uwagę, że przepisy nie są dostatecznie jasne, ponieważ nie określono, czy „wcześniejsza cena” z art. 6a ust. 1 dyrektywy jest tą samą „wcześniejszą ceną”, o której mowa w ust. 2 (sic!), nie wiadomo także, czy reklamy mówiące o „okazji cenowej” także powinny spełniać wymogi wynikające z dyrektywy „Omnibus” — a jeśli coś takiego wynika z wytycznych KE, to nie z samych przepisów;

orzeczenie TSUE:

  • w swym wyroku TSUE przypomniał, że celem regulacji jest uniemożliwienie sprzedawcom praktyki polegającej na wprowadzaniu klientów w błąd poprzez żonglowanie cenami towarów, a to w celu umożliwienia podejmowania świadomej decyzji o zakupach; przejrzystość udzielanych informacji wymaga, by cena była podana w sposób jednoznaczny, łatwo dostrzegalny i czytelny;
  • interpretując przepisy nie można zatem pomijać ich systemowego „ustawienia”: w przypadku informowania o obniżce ceny towaru wymagane jest podawanie jego wcześniejszej — najniższej — ceny;
  • wykładnia przeciwna, iżby wystarczające było podanie dowolnej ceny wcześniejszej — niekoniecznie najniższej — mogłoby prowadzić do wprowadzenia konsumentów w błąd co do rzeczywistego charakteru promocji.

Zamiast komentarza: aż nie do wiary, że TSUE — w przypadku oczywistych oczywistości i dzielenia włosa na czworo — może wyłącznie zrezygnować z opinii rzecznika generalnego, ale nie może odmówić wydania orzeczenia.

subskrybuj
Powiadom o
guest

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

2 komentarzy
Oldest
Newest
Inline Feedbacks
zerknij na wszystkie komentarze
2
0
komentarze są tam :-)x