Czy ochronie prawnoautorskiej podlegają dane wytworzone przez oprogramowanie i zapisane w pamięci operacyjnej komputera? A więc prawa te narusza „nakładka” na program komputerowy rozszerzająca jego funkcjonalności — korzystająca z owych danych? Czy jednak ochronie podlega wyłącznie sposób wyrażenia (kod), zatem brak modyfikacji kodu oznacza brak naruszenia praw producenta — zaś interoperacyjność rozwiązań jest pożądana, a nie zakazana?
wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE z 17 października 2024 r. w/s Sony Computer Entertainment Europe Ltd vs. Datel Design and Development Ltd (C-159/23)
Ochrona przyznana przez dyrektywę w/s ochrony prawnej programów komputerowych nie obejmuje treści danych zmiennych, które chroniony program komputerowy zapisał w pamięci operacyjnej komputera i z których program ten korzysta w trakcie swojego działania, jeżeli owa treść nie pozwala na powielanie lub późniejsze stworzenie takiego programu.
Orzeczenie odnosiło się do starego jak świat problematu: czy „nakładka” na program komputerowy, która zwiększa jego użyteczność i przydatność — ale nie ingeruje w kod źródłowy (nie modyfikuje go, nie kopiuje — nie służy do powielania) — narusza prawa autorskie producenta?
opis stanu faktycznego:
- spór dotyczył udostępniania przez niezależną firmę Datel urządzenia Tilt FX oraz oprogramowania „uzupełniającego” — „nakładki” rozszerzającej możliwości gry przeznaczonej na konsolę Sony PlayStation;
- (cytat za opinią rzecznika generalnego);
Oprogramowanie Action Replay PSP uruchamia się poprzez podłączenie konsoli PSP do komputera i włożenie do tej konsoli nośnika pamięci USB, na którym zapisane jest to oprogramowanie. Po ponownym uruchomieniu wspomnianej konsoli użytkownik dysponuje w interfejsie dodatkową zakładką „Action Replay”, oferującą użytkownikowi opcje gry nieprzewidziane na tym etapie gry przez spółkę Sony. W zakładce tej znajdują się na przykład opcje umożliwiające usunięcie wszelkich ograniczeń w odniesieniu do korzystania z trybu „turbo” (booster) lub posiadanie nie tylko pewnej części sterowników, lecz również tej części z nich, która jest zwykle dostępna dopiero wraz z osiągnięciem określonej liczby progów punktowych.
Jeśli chodzi o Tilt FX, użytkownik dysponuje czujnikiem, który jest podłączony do konsoli PSP i umożliwia sterowanie tą konsolą poprzez jej ruchy w przestrzeni. Do tej konsoli należy również wprowadzić nośnik pamięci USB w celu przygotowania rozpoczęcia działania czujnika ruchu, co powoduje udostępnienie w interfejsie dodatkowej zakładki usuwającej w szczególności pewne ograniczenia. Tym samym w odniesieniu do rozpatrywanej gry funkcja ta pozwala na nieograniczone używanie trybu turbo.
- zdaniem koncernu Sony chociaż oferowane rozwiązania ani nie uzyskiwały dostępu do kodu źródłowego prawnie chronionego programu komputerowego, ani go nie modyfikowały, to jednak ingerencja w oprogramowanie własnościowe naruszała prawa autorskie producenta, zatem do sądu trafił stosowny pozew;
- sąd niższej instancji uznał te argumenty za zasadne i zakazał dystrybucji „nakładki”; jednak sąd odwoławczy dostrzegł, że przepisy chronią oprogramowanie komputerowe przed modyfikacją lub powieleniem kodu obiektowego i kodu źródłowego — ale niekoniecznie przed działaniem innego programu, który „zmienia treść zmiennych” zapisanych w pamięci operacyjnej urządzenia, zatem zwrócił się ze stosownym pytaniem do TSUE;
art. 1 ust. 1-3 dyrektywy 2009/24 w/s ochrony prawnej programów komputerowych
1. Zgodnie z przepisami niniejszej dyrektywy państwa członkowskie chronią prawem autorskim programy komputerowe w taki sposób, jak dzieła literackie w rozumieniu konwencji berneńskiej o ochronie dzieł literackich i artystycznych. Do celów niniejszej dyrektywy pojęcie „programy komputerowe” obejmuje ich przygotowawczy materiał projektowy.
2. Zgodnie z niniejszą dyrektywą ochronie podlega każda forma wyrażenia programu komputerowego. Koncepcje i zasady, na których opierają się wszystkie elementy programu komputerowego, włącznie z tymi, na których opierają się ich interfejsy, nie podlegają ochronie prawa autorskiego na podstawie niniejszej dyrektywy.
3. Program komputerowy podlega ochronie, jeżeli jest oryginalny w takim rozumieniu, że jest własną intelektualną twórczością jego autora. Żadnych innych kryteriów nie stosuje się przy dokonywaniu jego kwalifikacji do ochrony.
orzeczenie Trybunału Sprawiedliwości UE:
- w wydanym wczoraj wyroku TSUE przypomniał, że programy komputerowe podlegają ochronie prawnoautorskiej jak dzieła (utwory) literackie;
- ochrona wynikająca z dyrektywy dotyczy jednak wyłącznie form wyrażenia — tekstu kodu źródłowego i kodu obiektowego — nie zaś koncepcji i zasad (algorytmów, idei, procedur, koncepcji matematycznych, rozwiązań logicznych) funkcjonowania rozwiązań informatycznych; zawsze warunkiem objęcia oprogramowania ochroną jest jego oryginalność (tj. owa „iskra boża”, o której mowa w ustawowej definicji utworu);
- TSUE już wcześniej przyjął, iż graficzny interfejs, przy pomocy którego użytkownicy korzystają z oprogramowania, nie jest formą wyrażenia programu (co nie wyklucza ochrony interfejsu jako utworu „zwykłego”, por. wyrok TSUE z dnia 22 grudnia 2010 r., C‑393/09), dyrektywa nie dotyczy także zbioru funkcji, języka programowania i formatu plików danych (wyrok TSUE z dnia 2 maja 2012 r., SAS Institute, C‑406/10);
- sęk bowiem w tym, że w ochronie oprogramowania komputerowego chodzi o ochronę twórczości programistycznej przed „piractwem” intelektualnym, zaś dyrektywa nie ma na celu przyznania monopolu, który zabijałby postęp techniczny i innowacyjność, także w zakresie tworzenia przez konkurencję produktów kompatybilnych — co może wymagać analizy i wykorzystanych idei, reguł i zasad;
- oprogramowanie powinno mieć wszakże możliwość łączenia się z innym oprogramowaniem — taka interoperacyjność w zakresie wymiany i wzajemnego wykorzystania informacji jest jego cechą pożądaną, a nie działaniem zakazanym;
(motyw 10 dyrektywy)
Rolą programu komputerowego jest wejście w kontakt i wspólne funkcjonowanie z innymi częściami składowymi systemu komputerowego i użytkownikami, w tym celu wymagane są logiczne i, tam gdzie to właściwe, fizyczne wzajemne połączenia i wzajemne oddziaływanie, tak aby pozwolić wszystkim elementom oprogramowania i sprzętu komputerowego funkcjonować z innym oprogramowaniem, sprzętem komputerowym i użytkownikami we wszelkich formach działania, do jakich są przeznaczone. Części programu umożliwiające takie wzajemne połączenia i wzajemne oddziaływanie między elementami oprogramowania i sprzętu komputerowego są ogólnie znane pod nazwą „interfejsów”. To funkcjonalne wzajemne połączenie i wzajemne oddziaływanie jest ogólnie znane pod nazwą „interoperacyjności”; podczas gdy sama „interoperacyjność” może być zdefiniowana jako zdolność do wymiany informacji oraz wszechstronnego wykorzystania informacji już wymienionych.
- skoro więc wyprodukowana przez Datel „nakładka” na oryginalny program komputerowy jest instalowana przez użytkownika i pracuje równolegle z oprogramowaniem konsoli PlayStation — ale nie zmienia go, nie modyfikuje, ani nie powiela (kodu źródłowego, obiektowego, wewnętrznej struktury) — ograniczając się do zmiany treści zapisywanych w pamięci operacyjnej sprzętu — to o jakimkolwiek naruszeniu praw Sony nie może być mowy.
Zamiast komentarza: jeśli komuś ta sprawa pachnie prehistorią, to… chyba się nie myli: wyrok pierwszoinstancyjny zapadł w 2012 r., w treści wniosku pojawia się rok 2008 jako data jakichś tam zdarzeń. Wychodzi na to, że narzekając na opieszałość polskiego wymiaru sprawiedliwości nie można pomijać sytuacji panującej u naszych zachodnich sąsiadów — ja zaś dzięki temu cofnąłem się do moich lat chmurnych i durnych (acz jakże uroczych).