Czy udzielanie przez kościół ślubu parom jednopłciowym oznacza naruszenie moralności publicznej?

Czy udzielanie przez kościół ślubu parom homoseksualnym jest sprzeczne z prawem i moralnością? Jeśli „ślub” ma charakter wyłącznie sakramentu i nie tworzy małżeństwa na gruncie prawa cywilnego? Czy neutralne religijnie państwo powinno stać na straży moralności rozumianej przez pryzmat doktryn kościelnych — a jeśli tak, to których kościołów? (wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z 27 czerwca 2024 r., II OSK 999/23).


Motovun
Crkva svetog Stjepana prvomučenika, Motovun, Hrvatska (fot. Olgierd Rudak, CC BY-SA 4.0)

Orzeczenie dotyczyło decyzji wpisującej jeden z nowych kościołów do urzędowego rejestru — oraz usunięcia go przez MSWiA po tym, jak się okazało, że jego duchowni udzielają ślubów parom jednopłciowym.

opis stanu faktycznego:

  • …jednak po kilku miesiącach sprzeciw wobec decyzji wystosował Prokurator Generalny — albowiem chociaż w dokumencie dotyczącym zasad doktrynalnych i obrzędów religijnych pojawiło się stwierdzenie, że „małżeństwo jest przymierzem, które dwie wolne osoby zawierają między sobą na całe życie”, co zinterpretowano jako pogląd zgodny z obowiązującym prawem — „w przestrzeni publicznej pojawiły się informacje, iż Kościół udziela ślubów osobom tej samej płci”
  • …co oznacza, że kościół praktykuje udzielanie ślubu parom homoseksualnym — a przecież małżeństwo jednopłciowe jest sprzeczne z art. 18 Konstytucji RP
  • …a więc MSWiA stwierdził nieważność własnej decyzji;

z ustawy o wolnościach sumienia i wyznania
art. 32 ust. 1.
Wniosek [o wpis do rejestru kościołów i innych związków wyznaniowych
] powinien zawierać:
1) listę [wnioskodawców];
2) informację o dotychczasowych formach życia religijnego i metodach działania kościoła lub innego związku wyznaniowego na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej;
3) informację o podstawowych celach, źródłach i zasadach doktrynalnych, obrzędach religijnych; (…)
art. 33 ust. 2. Jeżeli wniosek zawiera postanowienia pozostające w sprzeczności z przepisami ustaw chroniącymi bezpieczeństwo i porządek publiczny, zdrowie, moralność publiczną, władzę rodzicielską albo podstawowe prawa i wolności innych osób, organ rejestrowy wydaje decyzję o odmowie wpisu do rejestru.


z Konstytucji RP
art. 18. Małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny, rodzina, macierzyństwo i rodzicielstwo znajdują się pod ochroną i opieką Rzeczypospolitej Polskiej.
art. 53 ust. 6. Wolność uzewnętrzniania religii może być ograniczona jedynie w drodze ustawy i tylko wtedy, gdy jest to konieczne do ochrony bezpieczeństwa państwa, porządku publicznego, zdrowia, moralności lub wolności i praw innych osób.
art. 83. Każdy ma obowiązek przestrzegania prawa Rzeczypospolitej Polskiej.

skarga do WSA:

  • we wniesionej skardze RKK podkreślił, że Polacy w większości akceptują związki homoseksualne, a więc możliwość udzielenie sakramentu małżeństwa osobom tej samej płci nie może godzić w moralność publiczną;
  • bo i pojęcia moralności publicznej nie można postrzegać wyłącznie przez pryzmat światopoglądu religijnego — kształtowanego przez „jedynie słuszne” wyznanie;
  • zarazem wszystkie kościoły i związki wyznaniowe są autonomiczne, a państwo winno zachować neutralność religijną — przez co wewnętrzne regulacje konfesyjne nie muszą być zgodne z prawem państwowym (i przecież dotąd nie odmawiano zgody na rejestrację organizacji, których zasady doktrynalne były sprzeczne z prawem publicznym, np. „poprzez praktykowanie wielożeństwa, odstępstwo od zasady równouprawnienia małżonków, oraz rozwiązania małżeństwa przez jednostronne oświadczenie woli męża”);
  • natomiast Rzecznik Praw Obywatelskich dodał, że przynależności do jakiegokolwiek kościoła nie można traktować jako pełnej zgody na wywody hierarchów — zatem nawet jeśli arcybiskupi Kościoła Rzymsko-Katolickiego odmawiają prawa do ślubu parom homoseksualnym, to jego członkowie, korzystając z prawa do własnego światopoglądu i kształtowania własnych postaw życiowych według własnego uznania, nie są aż tak krytyczni, a na pewno nie traktują tego jako naruszenia moralności;
  • co więcej taka wykładania praktycznie pozbawia osoby homoseksualne prawa do przynależności do jakiejkolwiek wspólnoty religijnej — bo przecież związek wyznaniowy, który nie będzie ich dyskryminował, nie zostanie przez ministra zarejestrowany;
  • a przecież bezstronne religijnie państwo nie może narzucać nikomu jakichkolwiek ocen dobra i zła — ani też narzucać zasad doktrynalnych;
  • (mało tego: małżeństwo zawarte według reguł Reformowanego Kościoła Katolickiego nie wywiera jakichkolwiek skutków prawnych, a więc de facto nie tworzy związku małżeńskiego, więc nie można mówić o naruszeniu art. 18 ustawy zasadniczej);

orzeczenie WSA:

  • stwierdzenie nieważności decyzji jest wyłomem od zasady stabilności decyzji administracyjnych, zatem postępowanie to powinno odnosić się nie tyle do merytorycznego rozpatrzenia sprawy, ile do oceny, czy zachodzi jedna z przesłanek wskazanych w art. 156 kpa; jedną z takich przesłanek jest rażące naruszenie prawa: naruszenie oczywiste, którego skutki są nie do zaakceptowania z punktu widzenia praworządności;
  • powołując się na tę przesłankę organ ma obowiązek precyzyjnego wskazania i wykazania naruszenia normy prawnej — nie chodzi przy tym o każde naruszenie prawa, lecz wyłącznie o takie, które prowadzi do bezprawia, którego nie można tolerować;
  • podstawą stwierdzenia nieważności rejestracji kościoła nie może być odmienność poglądów doktryny (sakramentu małżeństwa) z zapatrywaniem władz państwa na charakter instytucji małżeństwa jako elementu porządku publicznego, moralności, etc. — a zwłaszcza późniejsze powzięcie przekonania o ich sprzeczności;
  • nie da się pominąć, że sformułowanie „małżeństwo jest przymierzem, które dwie wolne osoby zawierają między sobą na całe życie” pojawiło się już w dokumentach złożonych przy rejestracji RKK, początkowo urzędnicy zrozumieli je jako zgodne z kodeksowym rozumieniem instytucji małżeństwa — przeciwna interpretacja pojawiła się dopiero później — a przecież

podstawą dla stwierdzenia nieważności decyzji z powodu rażącego naruszenia prawa nie może być przyjęta w tej decyzji wykładnia przepisów prawa. Nie można bowiem mówić o rażącym naruszeniu prawa w sytuacji, gdy występują rozbieżności w zakresie wykładni danego zagadnienia prawnego.

  • sęk bowiem w tym, że przedstawiona przez władze interpretacja „nie jest taka oczywista”, albowiem opiera się tylko na jednym z poglądów (por. „Czy brak instytucji małżeństwa dwóch osób jednej płci narusza konstytucję?”) — równie dobra jest opinia, iż konstytucyjna ochrona małżeństwa jako związku kobiety i mężczyzny nie wyklucza możliwości prawnego uregulowania związków tej samej płci;
  • co nie zmienia faktu, że „małżeństwa” zawierane przed duchownym Reformowanego Kościoła Katolickiego nie wywierają skutków w sferze prawa cywilnego — a więc małżeństwami nie są;
  • wcale nie na marginesie sąd zwrócił uwagę, że nieuprawnione jest zrównywanie pojęcia moralności z określonym światopoglądem religijnym — bo moralność to coś więcej, niż zasady wiary, a preambuła do Konstytucji wyraźnie wskazuje, że równi wobec prawa są także obywatele „nie podzielający tej wiary”;
  • stwierdzając, że naruszenie jakkolwiek ocenianych reguł moralności nie może być utożsamiane z naruszeniem prawa — a więc nie jest podstawą do stwierdzenia nieważności decyzji — sąd uwzględnił skargę i uchylił decyzję (wyrok WSA w Warszawie z 13 października 2022 r., I SA/Wa 422/21);

skarga kasacyjna:

  • to orzeczenie zaskarżyły MSWiA i Prokuratura Krajowa, których zdaniem „przemycenie” w dokumentach doktrynalnych niejednoznacznej informacji — i jednoznaczna praktyka, tj. udzielanie przez kościół ślubu parom homoseksualnym — prowadziły do podważenia istoty instytucji małżeństwa;
  • zaś wymóg bezstronności państwa w kwestiach religijnych nie może być rozumiany jako akceptacja dla tezy o możliwości udzielania ślubu parom homoseksualnym — przy czym wcale nie chodzi tu o wykładnię czy interpretację, lecz o oczywistą oczywistość;
  • (zwłaszcza, że Reformowany Kościół Katolicki już samą nazwą próbuje się podszywać pod Kościół Rzymsko-Katolicki i jego ugruntowane doktryny — zaś orzeczenie miało naruszać Konkordat między Stolicą Apostolską a Rzecząpospolitą Polską);
  • (ciekawe, że w lutym 2024 r. PK swoją skargę kasacyjną cofnęła — ale nie zdecydowało się na to MSWiA);

orzeczenie Naczelnego Sądu Administracyjnego:

  • w wydanym wyroku NSA podzielił poglądy WSA: raz, że nie da się zaprzeczyć, że interpretacja art. 18 Konstytucji RP nie jest jednoznaczna, zaś stanowisko MSWiA to tylko jeden z poglądów na charakter instytucji małżeństwa, a rozbieżność w wykładni prawa nie może być podstawą podważenia decyzji administracyjnej;
  • nie można przy tym pomijać, iż udzielanie przez Reformowany Kościół Katolicki ślubu parom homoseksualnym nie wywiera skutku na gruncie prawa cywilnego; sam RKK nazywa swój obrządek „sakramentem”, a więc ma on charakter stricte religijny — i nie tworzy małżeństwa na gruncie prawa rodzinnego;
  • (bo chociaż ślubu wyznaniowego może udzielać, oprócz Kościoła Rzymsko Katolickiego, dziesięć innych kościołów i związków wyznaniowych, to Reformowanego Kościoła Katolickiego wśród nich nie ma — zatem nie ma też żadnego małżeństwa).

Oddalając skargę kasacyjną NSA potwierdził, że odkąd państwo nie powinno się mieszać do spraw kościelnych — w tym obrzędów religijnych — odtąd nie może zakazać udzielania „ślubów”, a także wykreślać kościołów z rejestru za rzekome naruszenie prawa w tym zakresie.

Zamiast komentarza: to tak, jakby prokurator zabierał się za rozmaite „śluby” kolonijne (jeśli ten obyczaj jeszcze istnieje).

subskrybuj
Powiadom o
guest

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.

13 komentarzy
Oldest
Newest
Inline Feedbacks
zerknij na wszystkie komentarze
13
0
komentarze są tam :-)x