Słowa o „szczuciu w TVP” nie mogą być analizowane jako prawda / fałsz — aczkolwiek są prawdziwe…

Zamiast komentarza do różnych bieżących wydarzeń: czy zdanie, że w TVP odchodziło „szczucie” na Pawła Adamowicza i przez takie właśnie szczucie czasem ludzie umierają stanowi bezprawne naruszenie dóbr osobistych publicznego nadawcy? Czy jednak jest to opinia, której nie można rozpatrywać w kategoriach prawdy i fałszu — aczkolwiek jest ona prawdziwa? (wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 17 listopada 2022 r., I ACa 558/22).

Sprawa zaczęła się od wypowiedzi udzielonej Onetowi przez posłankę Joannę Scheuring-Wielgus, w której padło zdanie, iż:

Jacek Kurski musi odejść natychmiast. Ja nie chodzę do TVP od prawie trzech lat i za każdym razem kiedy dziennikarze zapraszają mnie bo cały czas mnie zapraszają chociaż wiedzą, że nie przyjdę, grzecznie odmawiam, ale powiem szczerze, że już mam dosyć dostawania nawet tych informacji dlatego, że zostały przekroczone wszystkie możliwe granic. Prezydent Adamowicz został zamordowany właśnie przez szczucie. Szczucie, było tutaj, między innymi w telewizji publicznej.

Zdaniem TVP informacja, iż „jest winna zabójstwa” Pawła Adamowicza naruszała dobra osobiste nadawcy, zatem we wniesionym pozwie zażądała m.in. przeprosin („za rozpowszechnianie (…) nieprawdziwych informacji, że Prezydent Gdańska Pan Paweł Adamowicz został zamordowany w wyniku działalności programowej Telewizji Polskiej S.A.”) i zapłaty 25 tys. zł na Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy („TVP pozywa za oskarżenie o szczucie na Adamowicza. Scheuring-Wielgus: „Czekam na proces””).

Sąd spostrzegł, że treść powództwa niedokładnie odnosi się do rzeczywistości: Joanna Scheuring-Wielgus nie powiedziała, by TVP była „winna zabójstwa” prezydenta Gdańska — mówiła o tym, że „szczucie w TVP” na jego osobę w emitowanych audycjach było jedną z przyczyn zamachu.

art. 21 ust. 1 ustawy o radiofonii i telewizji
Publiczna radiofonia i telewizja realizuje misję publiczną, oferując, na zasadach określonych w ustawie, całemu społeczeństwu i poszczególnym jego częściom, zróżnicowane programy i inne usługi w zakresie informacji, publicystyki, kultury, rozrywki, edukacji i sportu, cechujące się pluralizmem, bezstronnością, wyważeniem i niezależnością oraz innowacyjnością, wysoką jakością i integralnością przekazu.

Sugestia, iż TVP — zamiast rzetelnie, prawdziwie i rzeczowo informować — zajmowała się podburzaniem opinii publicznej przeciwko Pawłowi Adamowiczowi rzeczywiście stawia podmiot w negatywnym świetle i może narażać publicznego nadawcę na utratę zaufania wśród telewidzów. Słowa posłanki niewątpliwie były ostre i dosadne, a sformułowanie ma charakter pejoratywny, a powiązanie „szczucia” ze śmiercią innej osoby jest oceną wybitnie dyskredytującą — acz nie można nie dostrzegać, iż inkryminowanej wypowiedzi nie sposób odnosić w kategoriach prawda / fałsz, zatem co do zasady nie mogą być prawdziwe lub nieprawdziwe…
…co nie zmienia faktu, że prawdą jest, że w TVP dominowały materiały niezmiernie krytyczne wobec Pawła Adamowicza, zaś część z nich można postrzegać jako szczucie (w samym 2018 r. jego nazwisko pojawiło się 1773 razy). Owszem, media mają prawo do krytyki zjawisk niepożądanych, polityków i samorządowców, aczkolwiek

trzeba odróżnić w pełni dopuszczalne: konstruktywną krytykę czy śledztwa dziennikarskie od agresywnego i permanentnego stawiania zarzutów przestępczej czy antypolskiej działalności bez możliwości swobodnego odniesienia się do nich osoby obwinianej o takie zachowania.

Media mogą kontrolować i krytykować — ale same też mogą być poddane kontroli i krytyce, zwłaszcza wówczas, kiedy obok informowania opinii publicznej o przebiegu wydarzeń przedstawiają własne stanowisko i interpretacje. Nie można też nie zauważać, iż w przestrzeni publicznej toczy się debata nt. rzetelności i staranności programów emitowanych przez publicznego nadawcę, w której pojawia się wiele uzasadnionych zarzutów pod adresem rzetelności i wiarygodności telewizji publicznej (por. „Rozmowa o mowie nienawiści w TVP nie narusza dóbr osobistych nadawcy”).
Sumarycznie oznacza to, że słowa Joanny Scheuring-Wielgus o „szczuciu” w TVP stanowiły krytyczną — acz mającą oparcie w treści programów i w konstytucyjnych gwarancjach swobody wypowiedzi — ocenę realizacji przez TVP misji publicznej, zatem naruszenie dóbr osobistych nie było bezprawne.

subskrybuj
Powiadom o
guest

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.

13 komentarzy
Oldest
Newest
Inline Feedbacks
zerknij na wszystkie komentarze
13
0
komentarze są tam :-)x