Czy Sanepid może nałożyć karę za naruszenie obostrzeń związanych z epidemią koronawirusa bez dania ukaranemu szansy się wypowiedzieć — powołując się na zagrożenie dla życia i zdrowia — równocześnie pryncypialnie wymagając od strony trzymania się terminów do skarżenia decyzji? Czy ustawowe zawieszenie biegu terminów w postępowaniu administracyjnym nie dotyczyło odwołań od kar nakładanych przez Sanepid, a więc wniesienie odwołania dopiero po rozpoczęciu ich biegu jest działaniem spóźnionym?
nieprawomocny wyrok WSA w Białymstoku z 22 października 2020 r. (II SA/Bk 527/20)
I. Decyzja w przedmiocie nałożenia kary pieniężnej wydawana jest na podstawie ustawy z dnia 5 grudnia 2008 r. o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi z tym, że przepisy tej ustawy nie regulują odrębnie przesłanek wymiaru administracyjnej kary pieniężnej, w związku z czym stosuje się przepisy kpa.
II. Bieg terminu do wniesienia odwołania od decyzji wymierzającej administracyjną karę pieniężną ulega zawieszeniu w okresie epidemii, na podstawie art. 15 zzs ust. 1 pkt 6 ustawy z dnia 2 marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych, gdyż zamiarem ustawodawcy było przyjęcie regulacji zapewniających skuteczną ochronę prawną strony w postępowaniach sądowych w tym okresie.
Sprawa zaczęła się od nałożonej przez Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego administracyjnej kary pieniężnej (5 tys. złotych) za naruszenie ustanowionego w związku ze stanem epidemii „nakazu określonego sposobu przemieszczania się„ (chodziło o generalny zakaz przemieszczania się z określonymi wyjątkami oraz niezachowanie odstępu 2 metrów od innej osoby).
art. 15zzs ust. 1 pkt 6 ustawy w/s COVID-19 (uchylony Dz.U. z 2020 r. poz. 875)
W okresie stanu zagrożenia epidemicznego lub stanu epidemii ogłoszonego z powodu COVID bieg terminów procesowych i sądowych w:
6) postępowaniach administracyjnych,
— nie rozpoczyna się, a rozpoczęty ulega zawieszeniu na ten okres.
Ukarany wniósł odwołanie od decyzji, jednak Sanepid stwierdził, że zostało ono wysłane pocztą z przekroczeniem 14-dniowego terminu, zaś zawieszenie terminów procesowych i sądowych nie dotyczyło terminów związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19.
art. 15zzt ustawy w/s COVID-19 (uchylony Dz.U. z 2020 r. poz. 875)
Przepisów art. 15zzr ust. 1 i art. 15zzs ust. 1 nie stosuje się do terminów związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19 oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych.
W skardze na to postanowienie zarzucono błędną interpretację przepisów o zawieszeniu terminów, zwłaszcza, że ogólnikowe sformułowania („terminy związane z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19”) nie mogą być interpretowane jako podstawa do odmowy przyjęcia odwołania. Co więcej nałożenie kary nastąpiło bez udziału strony, miało charakter represyjny i nie miało żadnego związku z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem pandemii koronawirusa, zwłaszcza w sytuacji, jeśli decyzja jest wydawana 7 dni po zdarzeniu. Sanepid naruszył także przepisy postępowania udostępniając skarżącemu akta sprawy w rzekomo ostatnim dniu na wniesienie odwołania (o godzinie 14.40). Oznacza to, że nie miało miejsce przekroczenie terminu na odwołanie od kary nałożonej przez Sanepid, bo termin na jego złożenie z pewnością nie rozpoczął biegu, a więc ukarany nie mógł mu uchybić — a jeśli są jakiekolwiek wątpliwości, to powinny być rozstrzygane na korzyść strony (art. 7a kpa).
art. 7a par. 1 kodeksu postępowania administracyjnego
Jeżeli przedmiotem postępowania administracyjnego jest nałożenie na stronę obowiązku bądź ograniczenie lub odebranie stronie uprawnienia, a w sprawie pozostają wątpliwości co do treści normy prawnej, wątpliwości te są rozstrzygane na korzyść strony, chyba że sprzeciwiają się temu sporne interesy stron albo interesy osób trzecich, na które wynik postępowania ma bezpośredni wpływ.
W odpowiedzi na skargę Sanepid podkreślił, iż istotą regulacji było zdyscyplinowanie osób nieprzestrzegających obostrzeń, nie można zatem zgodzić się z poglądem, iżby nakładanie administracyjnych kar pieniężnych na osoby naruszające zakaz przemieszczania się nie służyło zapobieganiu, przeciwdziałaniu czy zwalczaniu COVID-19.
Wojewódzki Sąd Administracyjny stwierdził, że przepis zawieszający bieg terminów procesowych i sądowych nie jest jasny, nawet projekt ustawy bardzo ogólnie odniósł się do celu regulacji — nie ma jednak wątpliwości, że jego zamiarem było zapewnienie ochrony obywateli w postępowaniach („aby terminy nie upływały a obywatel nie został pozbawiony możności skutecznego dochodzenia swoich praw przed sądem”). Przepisy o zawieszeniu terminów procesowych i sądowych (ale nie materialnych) nie miały charakteru bezwzględnego, albowiem przewidziano liczne, szczegółowo wymienione, wyjątki, do których należy także art. 15zzt ustawy.
Nałożenie kary pieniężnej za naruszenie koronawirusowych restrykcji ma charakter represyjny, ale też może służyć zapobieganiu, przeciwdziałaniu i zwalczeniu COVID-19. Jednakże termin na wniesienie odwołania ma charakter stricto procesowy („od zachowania którego uzależnione jest udzielenie ochrony prawnej przed organem”, art. 15zzr ust. 1 pkt 1 ustawy w/s COVID-19). Oznacza to, że prowadzone przez Sanepid postępowanie związane z nałożeniem kary za złamanie zakazu przemieszczania się miało na celu nałożenie na stronę obowiązku bądź ograniczenie lub odebranie stronie uprawnienia, zatem wszelkie ewentualne wątpliwości powinny być rozstrzygane na korzyść strony.
W orzecznictwie rysuje się już pogląd, iż wprowadzane przez rząd ograniczenia, obostrzenia i zalecenia, wpływające na funkcjonowanie licznych instytucji publicznych oraz decyzja o związanym z tym zawieszeniu biegu terminów („takie też było powszechne rozumienie tego przepisu”) nie może wywierać skutku w postaci uszczupleniu możliwości obrony swych praw przez obywateli przy równoczesnym ograniczeniu możliwości działań ze względu na zminimalizowanie zagrożenia epidemią koronawirusa. W takiej sytuacji człowiek ma prawo oczekiwać, że państwo wprowadzi skuteczne i efektywne instrumenty prawne, by ograniczenie mobilności nie wiązało się dlań z jakimkolwiek uszczerbkiem (wyrok WSA w Rzeszowie z 16 lipca 2020 r., I SA/Rz 372/20 oraz wyrok WSA w Łodzi z 25 sierpnia 2020 r., I SA/Łd 319/20).
Przypomnieć też należy, iż istotą postępowania administracyjnego jest zagwarantowanie należytej ochrony praw słabszego uczestnika — poprzez regułę praworządności (art. 7 kpa), obowiązek prowadzenia postępowania w sposób budzący zaufanie strony do organów władzy publicznej (art. 8 kpa), obowiązek wnikliwego rozpatrzenia sprawy (art. 12 kpa) oraz obowiązek wyczerpującej analizy dowodów (art. 77 kpa), a także obowiązek wysłuchania strony przed wydaniem rozstrzygnięcia (art. 10 par. 1 kpa).
Tymczasem Sanepid: wszczął postępowanie, ale zawiadomienie o jego wszczęciu nie zostało doręczone, przeprowadził postępowanie dowodowe bez udziału strony — powołując się na niebezpieczeństwo dla życia i zdrowia ludzkiego — ale już jego zdaniem ta sama przesłanka nie dotyczyła skarżącego, który powinien był wnieść odwołanie w terminie, którego zachowanie było praktycznie niemożliwe.
Z tego względu trudno uznać, by bieg terminu do wniesienia odwołania od nałożenia kary za naruszenie zakazu przemieszczania się nie uległ zawieszeniu. Stwierdzając, że nieprawidłowa wykładnia przepisów o zawieszeniu terminów prowadziło do naruszenia przepisów gwarantujących stronie prawidłowość postępowania WSA uchylił zaskarżone postanowienie.
(Z ciekawostek: z uzasadnienia wynika, że jedno zdarzenie było przedmiotem 6 kar i 6 skarg wniesionych przez tego samego pełnomocnika — i oto mamy serię nieprawomocnych wyroków wydanych przez WSA w Białymstoku w 22 października 2020 r. — II SA/Bk 525/20, II SA/Bk 526/20, II SA/Bk 528/20, II SA/Bk 529/20, II SA/Bk 530/20.)
Zamiast komentarza: omawiane orzeczenie nie oznacza merytorycznego przyznania racji skarżącemu — natomiast bez dwóch zdań stanowi kolejną merytoryczną ocenę jakości okołokoronawirusowej legislacji.