Krótko i na temat, ale tego przeczyć nie można: w Monitorze Polskim opublikowano właśnie uchwałę Izby Poselskiej, w której pojawiają się nazwiska osób, które, chociaż nie są sędziami Trybunału Konstytucyjnego, spotykają się przy herbatce i ciasteczkach, próbują orzekać, a także biorą za to wszystko pieniądze (uchwała Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej z 6 marca 2024 r. w/s usunięcia skutków kryzysu konstytucyjnego lat 2015–2023 w kontekście działalności Trybunału Konstytucyjnego, M.P. z 2024 r. poz. 198).
A mianowicie, w pewnym skrócie:
- zamiast dywagować czy uchwałą sejmową można przywrócić praworządność, lepiej załatwiać sprawy, toteż więc posłowie wprost mówią, iż siedem uchwał o wyborze sędziów Trybunału Konstytucyjnego oraz trzy poświęcone „stwierdzeniu braku mocy prawnej” wyboru sędziego TK „zostały podjęte z rażącym naruszeniem prawa” — a więc „są pozbawione mocy prawnej i nie wywołały skutków prawnych”;
- kradzione nie tuczy, posada otrzymana od pasera też nie — przeto
Sejm Rzeczypospolitej Polskiej uznaje, że Mariusz Muszyński, Justyn Piskorski i Jarosław Wyrembak nie są sędziami Trybunału Konstytucyjnego.
- konsekwencją wadliwego powołania tzw. sędziów-dublerów (oraz ich poprzedników) jest wadliwość wielu wydanych z ich udziałem orzeczeń; temu można było zaradzić, gdyby w/w osoby wyłączały się od rozpoznawania tych spraw — ale przecież było odwrotnie, bo przecież dublerzy zgoła dokonali próby autolegalizacji;
- (nie ma takiego słowa? to dobrze, bo nie ma także takich sędziów w Trybunale jak p.p. Mariusz Muszyński, Justyn Piskorski i Jarosław Wyrembak);
- wcale nie na marginesie uchwała w/s działalności Trybunału Konstytucyjnego odnosi się do osoby Julii Przyłębskiej, która została nieprawidłowo powołana na prezeskę tego ciała, a także sprawuje tę funkcję po upływie 6-letniego okresu kadencji — przez co „mogą być podważane” jej wszelkie decyzje proceduralne podjęte w zakresie kierowania TK, które prowadziły do „manipulowania składami orzeczniczymi”;
- (warto przypomnieć, że podobne argumenty przedstawiał, publicznie, w zdaniach odrębnych… Mariusz Muszyński (jego zdaniem „była Prezes Trybunału Konstytucyjnego w związku z zakończeniem kadencji” ustala składy orzekające po uważaniu);
- zarazem skala naruszeń prawa wewnątrz i w odniesieniu do Trybunału Konstytucyjnego jest tak znaczna, że „uniemożliwia (…) wykonywanie ustrojowych zadań w zakresie kontroli konstytucyjności prawa” — przeto
stan niezdolności obecnie funkcjonującego organu do wykonywania zadań Trybunału Konstytucyjnego określonych w art. 188 i art. 189 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej wymaga ponownej kreacji sądu konstytucyjnego
- z tego względu Izba Poselska „apeluje” do wszystkich sędziów TK „o rezygnację” — czyli o przyłączenie się do procesu demokratycznych przemian w zakresie funkcjonowania tego (było nie było bardzo istotnego ustrojowo) organu.
Zamiast komentarza: jeśli ktoś się obawiał, że Bodnar z Tuskiem poślą czołgi na siedzibę Trybunału, to się srodze rozczarował. Ale zawsze dobrze jeszcze raz przeczytać, że dwór jest nagi, co widać gołym okiem (wystarczy tylko popatrzeć).
Q.E.D.