„Właścicielem listu” jest jego adresat — nadawca nie może się sprzeciwić opublikowaniu korespondencji
I jeszcze jedno ciekawe orzeczenie, o którym możemy przeczytać w Gazecie Prawnej — o tym, że „właścicielem” wysłanego listu jest jego adresat (a właściwie listu otrzymanego, nie wysłanego). Tak orzekł Sąd Okręgowy w Warszawie kilka dni temu (wyrok jeszcze nieopublikowany, no i nieprawomocny, a jego sygnatura to IV C 140/15). Oczywiście dla mnie nie jest … Czytaj dalej