Czy pracownik szpitala — techniczny, nie medyczny — może dostać dyscyplinarkę za odmowę podłączenia butli tlenowej do respiratora?

Czy za odmowę podpięcia butli tlenowej do respiratora grozi dyscyplinarka? Pracownikowi technicznemu szpitala, który kompletnie się na tym nie zna, bo nawet nie przeszedł szkolenia? Czy pracodawca może wydawać każdemu pracownikowi dowolne polecenia — a pracownik ponosi odpowiedzialność w przypadku odmowy wykonania każdego polecenia? (wyrok Sądu Okręgowego w Piotrkowie Trybunalskim z 29 listopada 2021 r., V Pa 45/21).

Sprawa dotyczyła odpowiedzialności dyscyplinarnej pracownika — technika-elektryka, zatrudnionego w szpitalu na stanowisku „pracownik utrzymania ruchu” — za odmowę podłączenia respiratora. Zdaniem pracodawcy odmowa stanowiła ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych, zatem pracownik został zwolniony w trybie art. 52 par. 1 pkt 1 kp.
We wniesionym do sądu pracy odwołaniu pracownik zwrócił uwagę, że podłączanie respiratora nie było objęte jego zakresem obowiązków, zatem — zwłaszcza ze względu na brak przeszkolenia — mógł odmówić wykonania polecenia pracodawcy, zatem wystąpił o uznanie rozwiązania za bezskuteczne.

Sąd ustalił, że powód był zatrudniony na stanowisku technicznym i zasadniczo miał zajmować się konserwacją elektrycznych układów sterowania, diagnozą układów automatyki przemysłowej, analizowaniem awarii, etc.; w praktyce zajmował się także uwalnianiem ludzi z windy, podstawowymi pracami hydraulicznymi, remontowymi, rozwoził butle tlenowe po szpitalu, a nawet wynosił śmieci (tak czy inaczej nie dostał żadnego zakresu obowiązków). Część pracowników technicznych była szkolona w zakresie podłączania reduktora przy butli tlenowej, ale tylko dwóch z nich miało na to papiery (tak czy inaczej na szkoleniu powiedziano im, że nie powinni tego robić). Generalnie ich rolą było rozwożenie butli i wymiana reduktora, ale podpinaniem butli do urządzenia zawsze zajmował się personel „biały” (dyrektor techniczny nie wiedział, że do obsługi butli z tlenem koniecznie jest szkolenie).
Feralnego dnia pracownik otrzymał polecenie zawiezienia butli na oddział, po czym dyrektor techniczny nakazał mu podłączenie butli tlenowej do respiratora; mężczyzna odparł, że nigdy tego nie robił, nie ma przeszkolenia w tym zakresie, a do respiratora jest podłączony nieprzytomny pacjent, który w razie błędu może umrzeć; stanęło na tym, że podłączeniem zajmie się ratownik medyczny… zrobiło się gorąco — pracownik dłuższy czas trzymał butlę, gotów do wykonania dość skomplikowanego manewru wymiany pustej na pełną butlę (ściśle: wyciągania, dźwigania, wkładania) — pielęgniarki zadzwoniły po lekarza, który nie przyszedł (a przez telefon odparł, że „nie wie co zrobić”) — ratownik medyczny odmówił podłączenia i ograniczył się do poinstruowania personelu medycznego — pielęgniarki krzyknęły, że teraz technik ma podłączyć butlę — mężczyzna nadal stał trzymając dwie (grożące wywrotką) butle, ale ponownie odmówił podpięcia ich do respiratora — aby dwa dni później otrzymać pismo, w którym zarzucono mu odmowę wykonania obowiązków pracowniczych w postaci wymiany butli z tlenem i wynikającą z tego utratę zaufania.

Powołany przez sąd pracy biegły ocenił, iż czynność „podłączenia przewodu tlenowego respiratora do reduktora zainstalowanego na butli tlenowej poprzez prosty manewr wsunięcia wtyku prostego do gniazda typu AGA, na zasadzie szybkozłącza” jest bardzo prosta i szybka, zatem nie wymaga specjalnych kwalifikacji, zatem zwłaszcza osoba legitymująca się wykształceniem technicznym powinna mu sprostać. Pomoc pracownika technicznego przy tak prostej czynności, zwłaszcza podczas pandemii, jest oczywista i praktykowana w szpitalach.

W świetle takiego stanu faktycznego sąd stwierdził, że rozwiązanie umowy o pracę w trybie dyscyplinarnym było nieuzasadnione: wydanie pracownikowi polecenia wykonania pracy, która nie leży w jego zakresie czynności — rażąco odmiennej od zajmowanego stanowiska — nie oznacza, że pracownik ma obowiązek polecenie takie bezwzględnie wykonać. Podstawowym obowiązkiem pracownika jest stosowanie się do poleceń przełożonych, jednak wyłącznie takich, które dotyczą jego pracy i nie są sprzeczne z umową o pracę — biorąc zatem pod uwagę, że podstawowym obowiązkiem pracodawcy jest zaznajamianie pracowników z zakresem obowiązków i sposobem wykonywania pracy na zajmowanym stanowisku — szpital nie mógł nakazać pracownikowi technicznemu podpiąć butli do respiratora.

art. 100 par. 1 kodeksu pracy
Pracownik jest obowiązany wykonywać pracę sumiennie i starannie oraz stosować się do poleceń przełożonych, które dotyczą pracy, jeżeli nie są one sprzeczne z przepisami prawa lub umową o pracę.

art. 94 pkt 1 kodeksu pracy
Pracodawca jest obowiązany w szczególności:
1) zaznajamiać pracowników podejmujących pracę z zakresem ich obowiązków, sposobem wykonywania pracy na wyznaczonych stanowiskach oraz ich podstawowymi uprawnieniami;

Zawsze należy bowiem pamiętać, że pracownik zobowiązuje się do wykonywania pracy „określonego rodzaju”, zatem wpisane do umowy o pracę stanowisko pracy nie powinno być zbyt szerokie, ponieważ w przeciwnym razie pracownik właściwie odpowiadałby za wszystko i nie mógłby odmówić wykonania żadnego polecenia. Potraktowanie odmowy jako przesłanki do dyscyplinarki było o tyle bezzasadne, że przecież na sali był personel medyczny, który potrafił i mógł to zrobić, zaś ratownika medycznego i lekarza (który nawet odmówił przyjścia do pacjenta) nie spotkały żadne konsekwencje. (Zaś w pewnych sytuacjach powód mógłby się obawiać nawet odpowiedzialności karnej, choćby z art. 160 kk.)
Uwzględniając powództwo co do zasady sąd pracy orzekł jednak o odszkodowaniu — bo w zaistniałej sytuacji trzeba poważnie traktować deklarację szpitala, że „nie wyobraża” sobie dalszej współpracy z krnąbrnym pracownikiem.

Od tego wyroku apelował pracodawca, którego zdaniem pracodawca nie musi przekazywać zakresu czynności na piśmie, zaś pracownikowi gospodarczemu można powierzać wykonywanie różnorodnych drobnych czynności (uprawnienie do wywiedziono z… art. 94 pkt 2 kp). Skoro więc nawet biegły stwierdził, że powód odmówił wykonania bardzo prostej czynności, dyscyplinarka za odmowę podpięcia respiratora była uzasadniona.

Sąd odwoławczy nie podzielił tych zarzutów: nawet podczas pandemii pracownik nie ma obowiązku podejmowania czynności, co których nie był przeszkolony — miał natomiast prawo się obawiać, iż nieprawidłowe podłączenie butli do respiratora może spowodować poważne konsekwencje dla zdrowia pacjenta („inaczej na kontakt z nieprzytomnym człowiekiem reaguje tzw. biały personel, w którego pracę wpisane jest ratowanie i leczenie ludzi, a inaczej elektryk, który nie będąc do takich sytuacji psychicznie gotowy może zwyczajnie mieć obawę, że swoim działaniem może wyrządzić większą szkodę”). Nie ma przy tym znaczenia, iż ta czynność wydawała się lekarzom i biegłemu (także lekarzowi) prosta, zaś niebezpieczeństwo dla zdrowia pacjenta wykluczone — istotne jest jaka była motywacja pracownika, którym przecież nie kierowała zła wola, chęć wyrządzenia szkody czy niesubordynacja — a może jednak strach, że nieprawidłowe wykonanie czynności wyrządzi więcej złego?

Oznacza to, że odmowa wykonania polecenia pracodawcy może usprawiedliwiać zwykłe wypowiedzenie umowy o pracę ze względu na utratę zaufania do pracownika — ale dyscyplinarka za jednorazową odmowę podpięcia respiratora — w tak stresowej sytuacji w rachubę nie wchodzi, zatem apelację szpitala oddalono jako bezzasadną.

subskrybuj
Powiadom o
guest

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

22 komentarzy
Oldest
Newest
Inline Feedbacks
zerknij na wszystkie komentarze
22
0
komentarze są tam :-)x