Czy umowa pożyczki zawarta przez ofiarę oszustwa — osoby, która została wprowadzona w błąd przez osobę trzecią, która następnie zniknęła z pieniędzmi — jest nieważna? Czy jednak sama w sobie pożyczka jest ważna — bo wprowadzenie w błąd przez oszusta nie oznacza sprzeczności z prawem dokonanej czynności prawnej?
wyrok Sądu Najwyższego z 22 lutego 2024 r. (II CSKP 2121/22)
Umowa pożyczki zawarta pomiędzy stronami nie jest nieważna z tego względu, że osoba trzecia za pomocą przestępstwa wywarła wpływ na sferę motywacyjną jednej ze stron w taki sposób, że zawarła ona z drugą stroną umowę pożyczki.
Sprawa zaczęła się od zawarcia, przez 71-letniego cieślę, umowy pożyczki, na podstawie której bank wypłacił mu gotówką z kasy 50 tys. zł. Otrzymane pieniądze mężczyzna przekazał do rąk nieznanych sobie osób — tych, które wykorzystując jego „naiwność i uczciwość” namówiły go do takiej operacji (w uzasadnieniu pada sformułowanie, iż cieśla „wziął udział
w rzekomej prowokacji z własnej woli”, więc być może sądził, że jest jakimś mystery klientem; dla jasności: takich pożyczek było więcej, w sprawie było prowadzone śledztwo w kierunku przestępstwa oszustwa — umorzone ze względu na niewykrycie sprawców)…
…a ponieważ nikt pożyczki nie spłacił, bank pozwał pożyczkobiorcę o zwrot należności.
Sąd I instancji roszczenia banku uwzględnił: żądanie spłaty pożyczki zaciągniętej przez osobę lekkomyślną i cechującą się brakiem krytycyzmu nie jest nadużyciem prawa. Wszakże bank ani nie oszukał pozwanego, ani nie wiedział o przestępstwie, ani też nie mógł mu zapobiec, zarazem nie można się w sprawie powołać na błąd lub groźbę.
Jednak sąd odwoławczy uznał, że umowa zawarta przez ofiarę przestępstwa oszustwa jest nieważna z mocy prawa, albowiem stan psychiczny osoby wprowadzonej w błąd (art. 286 par. 1 kk) można oceniać szerzej, niźli osoby działającej pod wpływem błędu w ujęciu cywilistycznym (por. wyrok SN z 28 października 2005 r., II CK 174/05).
art. 286 par. 1 kodeksu karnego
Kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadza inną osobę do niekorzystnego rozporządzenia własnym lub cudzym mieniem za pomocą wprowadzenia jej w błąd albo wyzyskania błędu lub niezdolności do należytego pojmowania przedsiębranego działania,
podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.
art. 84 par. 1 kodeksu cywilnego
W razie błędu co do treści czynności prawnej można uchylić się od skutków prawnych swego oświadczenia woli. (…)
art. 58 par. 1 kodeksu cywilnego
Czynność prawna sprzeczna z ustawą albo mająca na celu obejście ustawy jest nieważna, chyba że właściwy przepis przewiduje inny skutek, w szczególności ten, iż na miejsce nieważnych postanowień czynności prawnej wchodzą odpowiednie przepisy ustawy.
Badając wniesioną przez bank skargę kasacyjną Sąd Najwyższy przypomniał, iż nieważna jest czynność prawna sprzeczna z ustawą. Sprzeczność ta może wynikać także z działań podjętych przez osobę trzecią, nie będącą stroną umowy, w tym naruszenia przepisów prawa karnego.
Jako przykład wskazać można sytuację, w której notariusz w celu osiągnięcia korzyści majątkowej zapewnia strony o zgodności z prawem określonych zapisów umowy (np. o braku prawa pierwokupu), co okazuje się sprzeczne z przepisami prawa albo gdy rzeczoznawca świadomie wydaje błędną opinię, że dopuszczalne jest dokonanie określonej czynności prawnej pod kątem określonych wymagań technicznych, co sprzeczne jest z ustawą.
Jednakże skutku w postaci nieważności czynności prawnej nie można wywodzić działania sprawcy przestępstwa nakierowanego wyłącznie na sferę motywacyjną strony; w takim przypadku, tj. wprowadzenia w błąd lub podstępu, należy stosować przepisy o wadzie oświadczeń woli. Tu jednak SN zwrócił uwagę, że taka sytuacja nie miała miejsca: wszakże ani bank nie oszukał i nie wprowadził w błąd pożyczkobiorcy, ani też klient nie miał zamiaru oszukać banku — bo nieświadome działanie pod wpływem namowy osoby trzeciej nie jest czynem zabronionym (por. „Nieświadome udostępnienie swego konta bankowego „na słupa” to nie pomocnictwo w oszustwie”), zaś sam w sobie cel umowy nie był sprzeczny z ustawą (udzielanie pożyczek jest przecież całkowicie legalne).
Stwierdzając, że umowa pożyczki zawarta zawarta z bankiem przez ofiarę oszustwa nie jest nieważna, Sąd Najwyższy uchylił zaskarżony wyrok i zwrócił sprawę do ponownego rozpoznania — zatem teraz sąd odwoławczy będzie musiał się chwilę pogłowić, czy może jednak da się umowę podważyć ze względu na błąd lub podstęp.
PS dodać warto, że uzasadnienie orzeczenia długie nie jest, ale czytania nie ułatwia nierzadkie pomieszanie pojęć „powód / pozwany” — jak widać poplątanie klawiatury zdarza się nie tylko niżej podpisanemu.