Sygnalista pod specjalną ochroną (projekt regulacji whistleblowingu)

Krótko i na temat, który zapewne będzie wkrótce dość gorący: kilka dni temu w serwisie RCL opublikowano projekt ustawy określającej zasady ochrony sygnalistów — osób zgłaszających lub publicznie ujawniających informacje o naruszeniu prawa (projekt ustawy o ochronie osób zgłaszających naruszenia prawa).

A mianowicie, w pewnym skrócie:

  • celem regulacji jest objęcie ochroną pracowników, którzy dokonują wewnętrznego (pracodawcy) lub zewnętrznego (organowi publicznemu takiemu jak Rzecznik Praw Obywatelskich lub UOKiK) zgłoszenia naruszenia prawa lub też publicznie ujawniają działania lub zaniechania niezgodne z prawem lub mające na celu obejście prawa;

art. 10 ustawy o ochronie osób zgłaszających naruszenia prawa (projekt)
Wobec zgłaszającego nie mogą być podejmowane działania odwetowe.

  • whistleblowerem może być prawie każdy — nie tylko pracownik, ale także kandydat do pracy, który wychwycił nieprawidłowości w toku rekrutacji, osoby świadczące pracę na podstawie umów cywilnoprawnych, przedsiębiorcy, akcjonariusze i wspólnicy spółek, członkowie organów osób prawnych, a nawet stażyści i wolontariusze;
  • ochrona sygnalistów nie dotyczy wszystkich materii: ustawa o ochronie sygnalistów wyraźnie wyłącza spod jej zakresu ochronę informacji niejawnych, sprawy objęte tajemnicą zawodową, tajemnicę narady sędziowskiej oraz postępowanie karne; statusu sygnalisty nie uzyska jednak osoba, która skarży się wyłącznie we własnym interesie lub na naruszenie wyłącznie jej praw;
  • literalnie natomiast ustawę stosuje się w przypadku ujawniania bezprawnych działań w zakresie m.in. zamówień publicznych, rynków finansowych, AML, zdrowia publicznego, ochrony środowiska, bezpieczeństwa żywności, zdrowia i dobrostanu zwierząt, ochrony konsumentów, ochrony prywatności i danych osobowych, a także bezpieczeństwa sieci i systemów teleinformatycznych — natomiast każdy pracodawca może listę tę rozszerzyć w oparciu o regulacje wewnętrzne lub standardy etyczne;
  • obowiązkiem każdego pracodawcy zatrudniającego co najmniej 50 pracowników będzie ustalenie regulaminu zgłoszeń wewnętrznych, określającego procedurę dokonywania zgłoszeń i podejmowania działań następczych, w tym także prowadzić ich rejestr; prywatne firmy zatrudniające do 249 osób mogą „dzielić się zasobami” w zakresie prawidłowej obsługi sygnalistów (literalnie art. 33 ust. 1 nie pozwala to na outsourcing tych usług, lecz coś w rodzaju kooperatywy); brak ustanowienia wewnętrznej procedury stanowić na przestępstwo zagrożone karą do 3 lat więzienia;
  • ważne: podmioty sektora prywatnego będą miały obowiązek ustanowić wewnętrzne procedury odbierania i obsługi zgłoszeń od sygnalistów najpóźniej do 17 grudnia 2023 r. — ale pominięcie procedury wewnętrznej i dokonanie zewnętrznego zgłoszenia nieprawidłowości nie może mieć wpływu na zmniejszenie jego praw;

art. 11 ust. 1 ustawy o ochronie osób zgłaszających naruszenia prawa (projekt)
Jeżeli praca jest lub ma być świadczona na podstawie stosunku pracy, zgłaszający nie może być niekorzystnie traktowany z powodu dokonania zgłoszenia lub ujawnienia publicznego.

  • natomiast publiczne ujawnienie skutkuje ochroną sygnalisty tylko wówczas, jeśli zostanie zignorowane zgłoszenie wewnętrzne lub zewnętrzne;
  • whistleblower może liczyć na ochronę pod warunkiem, że działa w dobrej wierze — nie musi samodzielnie zbadać i wyjaśnić afery, wystarczy, że miał „uzasadnione podstawy sądzić”, iż informacja o naruszeniu prawa jest prawdziwa w momencie jej ujawnienia lub zgłoszenia;
  • zakazane jest ujawnianie danych pozwalających ustalić tożsamość sygnalisty (bez jego zgody), przepisy nie wykluczają także anonimowego ujawniania nieprawidłowości;
  • osoba zgłaszająca nieprawidłowości musi być chroniona przed działaniami odwetowymi — czyli każdym spowodowanym zgłoszeniem bezpośrednim lub pośrednim działaniem lub zaniechaniem, które może naruszyć prawa sygnalisty lub wyrządzić mu szkodę;
  • projektowana ustawa o ochronie osób zgłaszających naruszenia prawa przewiduje, że podejmowanie działań odwetowych wobec sygnalisty będzie przestępstwem, podobnie jak utrudnianie dokonania zgłoszenia, naruszenie obowiązku zachowania tożsamości whistleblowerapenalizowane będzie także dokonanie zgłoszenia lub publicznego ujawnienia nieprawdziwych informacji;

art. 57 ustawy o ochronie osób zgłaszających naruszenia prawa (projekt)
Kto wbrew przepisowi art. 10 podejmuje działania odwetowe wobec osoby, która dokonała zgłoszenia lub ujawnienia publicznego, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 3

  • sygnalista-pracownik nie może podlegać niekorzystnemu traktowaniu ze względu na swe zgłoszenie lub ujawnienie — pracodawcy nie wolno w szczególności odmówić nawiązania z nim stosunku pracy, wypowiedzieć umowy lub zwolnić go dyscyplinarnie, obniżyć wynagrodzenia, przesunąć na niższe stanowisko lub pominąć przy awansach, niekorzystnie zmienić rozkład czasu pracy lub miejsce jej świadczenia, skierować na nieuzasadnione badania (w tym psychiatryczne), a także wypuszczać w ślad za człowiekiem „wilczego biletu” — chyba że udowodni, że kierowały nim obiektywne przyczyny, zaś w przypadku naruszenia tego zakazu pracownikowi będzie przysługiwało odszkodowanie jak w przypadku naruszenia zasady równego traktowania;
  • zgłoszenie lub publiczne ujawnienie bezprawnego działania nie może być podstawą pociągnięcia do odpowiedzialności: za zniesławienie, naruszenie dóbr osobistych, praw autorskich, przepisów o ochronie danych osobowych, dyscyplinarnej lub o obowiązku zachowania tajemnicy — o ile whistleblower miał uzasadnione podstawy sądzić, że jego działanie jest niezbędne do ujawnienia bezprawia — analogicznie „bezskuteczne” są jednostronne czynności zmierzające do odwetowego rozwiązania umowy pracowniczej;
  • niedopuszczalne będzie zrzeczenie się przez sygnalistę przysługujących mu praw lub umowne przyjęcie odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną wskutek zgłoszenia lub ujawnienia nieprawidłowości, także zawarte w układach zbiorowych pracy, wewnętrznych regulaminach czy statutach, a także indywidualnie ustalone w umowie o pracę;

Zamiast komentarza: zdaję sobie sprawę, że przedstawiona ustawa o ochronie sygnalistów — osób zgłaszających naruszenia prawa może być uznana co najmniej jako prawo kontrowersyjne — zachęcanie do donosicielstwa, wręcz kapowania. Mnie jednak się wydaje, że skala nieprawidłowości, zwłaszcza na styku polityki i biznesu (dziś już nawet nikogo nie gorszy, że „Staszek chciał sprawdzić się w biznesie” — bo polityk nie musi już iść do biznesu, żeby robić lewe kokosy) jest taka, że bez rwania rozpalonym żelazem ani rusz…
…gorzej, że przecież najlepsze przepisy nie są warte tyle co praktyka — a jak z nią będzie w przypadkach takich przekrętów, to dobrze wiemy.

subskrybuj
Powiadom o
guest

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

13 komentarzy
Oldest
Newest
Inline Feedbacks
zerknij na wszystkie komentarze
13
0
komentarze są tam :-)x