Odpowiedzialność wydawcy za naruszenie tajemnicy dziennikarskiej przez freelancera

Sporo na łamach „Czasopisma Lege Artis” pisuję o odpowiedzialności wydawców prasowych i dziennikarzy za naruszenie dóbr osobistych w opublikowanych artykułach; dziś jednak czas na prawdziwy smaczek: czy wydawca może ponosić za naruszenie tajemnicy dziennikarskiej przez freelancera (nieetatowego współpracownika) — i to w sytuacji gdy przygotowywany artykuł w ogóle nie został opublikowany? wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie … Dowiedz się więcej

Klauzula tajne/poufne: gdyż Internet nie jest bezpiecznym środkiem łączności

Będę chyba kolekcjonował interesujące klauzule typu Corporate Email Bullshit. Moje najnowsze odkrycie to następująca klauzula tajne/poufne (w tłumaczeniu z korpoidalnego na ludzki — w oryginale brakowało polskich znaków diakrytycznych…) Niniejsza wiadomość może zawierać informacje poufne i/lub kierowane tylko do określonego adresata i jest przeznaczona wyłącznie do użytku podmiotu lub osoby, do której jest adresowana. Jeśli … Dowiedz się więcej

Corporate Email Bullshit 2015

Sporo wody upłynęło w Ługowinie odkąd ostatni raz zajmowałem się doczepionymi na końcu wielu firmowych listeli wymuszonymi deklaracjami lojalności… W tym czasie (6 lat!) technika i semantyka poszła jednak tak do przodu, że czas chyba mówić o modzie na czarodziejskie zaklęcia na 2015 rok. Słowem: mógł Microsoft zaproponować Windows 10, mogła branża wypracować nowe standardy bicia piany … Dowiedz się więcej

Człowiek, paragraf, tajemnica bankowa, policja — czyli jak się to robi w demokratycznym państwie prawa

To nie jest zabawa w „wytęż wzrok” (Fundacja Panoptykon, CC-BY-3.0) cytat na resztę tygodnia: „Dajcie mi człowieka, a paragraf się znajdzie” — Andriej Wyszyński Właśnie wczoraj Fundacja Panoptykon pokusiła się o ciekawą analizę migracji danych objętych tajemnicą bankową z banków do policji (na potrzeby czynności operacyjnych, a chodzi o informację MSW o działalności policji). Dane … Dowiedz się więcej

Tajemnica dziennikarska a ujawnienie danych informatora prasowego

O aferze podsłuchowej i wczorajszym zajeździe ABW na redakcję tygodnika „Wprost” (miejmy nadzieję, że to ostatni zajazd za Donalda Tuska) powiedziano już prawie wszystko, myślę jednak, że pewne sprawy mogą być jaśniejsze — przynajmniej od strony teoretycznej — jeśli przybliży się P.T. Czytelnikom parę niuansów związanych z tajemnicą dziennikarską. Owszem, pisałem o tej tematyce nie tak … Dowiedz się więcej